Niecałe dwa tygodnie zostały do gali Strike King w Piotrkowie Trybunalskim. Zainteresowanie wydarzeniem jest ogromne, co widać po sprzedaży biletów. – Porównując dwie poprzednie gale sprzedaż idzie najlepiej – mówi nam prezes Strike King Bartosz Batra. Salon24 jest głównym patronem medialnym wydarzenia.
Strike King 3 w Piotrkowie Trybunalskim
Już 11 października w Hali "Relax" w Piotrkowie Trybunalskim odbędzie 3. edycja gali Strike King. W walce wieczoru zmierzą się ikona KSW Marcin "Różal” Różalski i były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej w boksie zawodowym, Mariusz "Polski Wiking” Wach. Pojedynek odbędzie się na zasadach K-1 w małych rękawicach.
Sprzedaż biletów na Strike King odbywa się za pośrednictwem platformy Eventim.pl. Już teraz zostało wysprzedane ponad 70 proc. biletów. – Zainteresowanie jest ogromne i widzimy to po sprzedaży biletów. Obiekt w Piotrkowie Trybunalskim jest największy z jakim mieliśmy do czynienia od początku działania federacji i to tym bardziej pokazuje nam, że karta walka, jaką ułożyliśmy jest po prostu mocna – mówi nam prezes Strike King Bartosz Batra.
– Mimo że jest to gala w mniej "oryginalnym" miejscu niż dwie poprzednie edycje, to jako organizacja chcemy przygotować wydarzenie w stylu do jakiego przyzwyczailiśmy swoich widzów. Także format "Peaky Blinders" pozostaje – dodaje.
Mocna karta walk gali Strike King
Pełną kartę walk federacja Strike King udostępniła na swoich mediach społecznościowych. Na trzeciej gali organizacji zobaczymy 12 walk. W tym dwa pojedynki kobiet. Ciekawie zapowiada się starcie między Vanessą Romanowski, która w organizacji Strike King odniosła już dwa zwycięstwa a pochodzącą z Hiszpanii Luvi Gutierrez, która pokonała Montanę Aerts, córkę legendy holenderskiego kickboxingu Petera Aertsa.
Uwagę kibiców przykuwa również postać Bartosza Botwiny z warszawskiego Uniq Fight Club, który dał się poznać szerszej publiczności walcząc w największej federacji K-1 GLORY. Polak zwyciężył pod jej szyldem w legendarnej Madison Square Garden w Nowym Jorku. W Strike King Botwina ma już za sobą dwa pojedynki (oba na Strike King 2).
– Do mojej walki na Strike King 3 przygotowuje się na 110 proc. Nikogo nie bagatelizujemy i do pojedynku wyjdę z pełną koncentracją oraz jak najlepiej przygotowany. Dodatkowo jestem podwójnie zmobilizowany, bo niestety w finałowej walce na Strike King 2 nie czułem się przegrany, a jednak decyzją sędziów, to ręka mojego rywala została podniesiona w górę – mówi w rozmowie z Salon24 Bartosz Botwina.
Botwina: Chce to robić jedynie w Strike King
Czołowy polski kickbokser odniósł się także do samej organizacji Strike King, którą uważa za "najważniejszą i najlepszą na polskim rynku kickboxingu". – Mówiłem to już kiedyś i powtórzę się jeszcze raz. Chłopaki (Bartosz Batra, Tomasz Sarara i Norbert Caba - red.) poświęcili swoje życie i zjedli zęby na tym sporcie, więc wiedzą co robią. Ja jako doświadczony zawodnik celuje w międzynarodowe organizacje, ale jak mam pokazywać swoje umiejętności w Polsce, to chce to robić jedynie w Strike King – wskazuje Botwina.
– Korzystając z okazji, chciałbym podziękować ludziom bez których nie wyobrażam sobie przygotowań do walk. Przede wszystkim za poświęcony czas i trzymanie mnie w ryzach Dawida Mańkowskiego oraz Kamila Paczuskiego i dietetykowi Rafałowi Wargockiemu. Dziękuję także moim sponsorom: Andrzejkowi i jego firmie Mango SoftWear, który nakłonił mnie, żeby wywindować i wspomóc fundację "Bezdomniaki", która ratuje bezdomne pieski, Urzędowi Marszałkowskiemu w Białymstoku, firmie Normal Food, która wspiera mnie w diecie oraz Drew-Bet Beata Smugarzewska – dodał Bartosz Botwina w Salon24.pl
Salon24 jest głównym patronem medialnym wydarzenia.
Mateusz Pacak
Bartosz Botwina zawalczy na gali Strike King 3. Fot. Facebook/Strike King
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Sport