Zdjęcie ilustracyjne, źródło: Canva
Zdjęcie ilustracyjne, źródło: Canva

Zjada, udaje i zabija. Mikroskopijny pasożyt coraz większym zagrożeniem dla ludzi

Redakcja Redakcja Zdrowie Obserwuj temat Obserwuj notkę 22
Entamoeba histolytica, znana jako pełzak czerwonki, to mikroskopijny pasożyt, który potrafi zabić ludzką komórkę i... się za nią przebrać. Każdego roku zaraża się nią około 50 milionów osób, z czego nawet 100 tysięcy umiera. Dlaczego ta ameba jest tak groźna – i dlaczego tak trudno ją powstrzymać?

Zakażenie pełzakiem: jak dochodzi do infekcji?

Pełzak czerwonki (Entamoeba histolytica) powoduje chorobę zwaną pełzakowicą, znaną również jako czerwonka pełzakowa. Do zakażenia dochodzi najczęściej drogą pokarmową — poprzez skażoną wodę, żywność lub brudne ręce. Pasożyt występuje głównie w regionach tropikalnych, gdzie panują niskie standardy sanitarne. Zakażenie może również nastąpić drogą kontaktów seksualnych.

Po połknięciu cyst w dolnym odcinku jelita cienkiego lub w jelicie grubym rozwijają się formy inwazyjne — trofozoity. To one odpowiedzialne są za uszkodzenia błony śluzowej jelit i mogą prowadzić do krwi w stolcu. W cięższych przypadkach przedostają się do krwiobiegu, a następnie do wątroby i innych narządów, tworząc groźne ropnie.


Trogocytoza: ameba „gryzie” ludzkie komórki

Jak informuje pismo „Trends in Parasitology”, Entamoeba histolytica nie pożera komórek w całości, ale „obgryza” je – zjawisko to nazwano trogocytozą (od greckiego trogein, czyli „gryźć”).

Katherine Ralston z University of California w Davis od lat bada mechanizmy działania tego niebezpiecznego pierwotniaka. Jej zespół odkrył, że ameba nie tylko zabija komórki, ale także wykorzystuje ich szczątki do kamuflażu — wchłaniając fragmenty błon komórkowych człowieka, staje się trudna do wykrycia przez układ odpornościowy.

Ameba przebrana za człowieka

W 2022 roku naukowcy z zespołu Ralston dokonali przełomowego odkrycia. Po wchłonięciu fragmentów ludzkich komórek, Entamoeba histolytica staje się odporna na białka dopełniacza — ważny element obrony immunologicznej organizmu.

To dzięki białkom CD46 i CD55 (przejętym od ofiary), pasożyt blokuje działanie mechanizmów obronnych. Mówiąc wprost: ameba zabija, a następnie „przebiera się” za ludzką komórkę.


Śmiertelne powikłania i globalne zagrożenie

Choć Entamoeba histolytica często wywołuje jedynie biegunkę, jej inwazyjne formy mogą doprowadzić do uszkodzenia wątroby, płuc, a nawet mózgu. Szacuje się, że każdego roku około 70–100 tysięcy osób umiera z powodu powikłań wywołanych pełzakowicą.

Pełzak czerwonki niszczy każdy rodzaj komórek — nawet białe krwinki, czyli kluczowych obrońców organizmu.

Dlaczego wciąż trudno ją pokonać?

W przypadku prostszych patogenów, takich jak wirusy, naukowcy potrafią łatwo zidentyfikować geny odpowiedzialne za wywoływanie choroby. W przypadku E. histolytica jest inaczej — to organizm o znacznie bardziej złożonym genomie.

Przełom nastąpił dopiero w 2013 roku. Wtedy odkryto, że Entamoeba histolytica wykorzystuje mechanizm hamowania RNA (RNAi), by kontrolować ekspresję swoich genów. To otworzyło drogę do opracowywania nowych leków i szczepionek, jednak do pełnego zrozumienia biologii pasożyta droga jeszcze daleka.

TW

Zdjęcie ilustracyjne, źródło: Canva

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj22 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (22)

Inne tematy w dziale Rozmaitości