Pałac Prezydencki chwali współpracę z MON po wybuchu. "Merytoryczna i profesjonalna"

Redakcja Redakcja Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 18
Karol Nawrocki był informowany przez MON o szczegółach incydentu w Osinach na Lubelszczyźnie, gdzie doszło do wybuchu drona. Rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz przyznał, że wymiana informacji jest "merytoryczna i profesjonalna", "bez naleciałości politycznych i animozji".

W nocy z wtorku na środę w miejscowości Osiny w województwie lubelskim doszło do wybuchu. Na miejscu wciąż pracują służby. Nieoficjalnie wiadomo, że był to dron wojskowy. Źródła PAP w MON podały, że był nieuzbrojony - bez głowicy. Dron eksplodował i uszkodził okna w pobliskich domach.   


Wzorowa współpraca prezydenta z MON

O szczegółach incydentu na Lubelszczyźnie MON poinformowało prezydenta. Karol Nawrocki pozostaje w stałym kontakcie z Biurem Bezpieczeństwa Narodowego w sprawie incydentu w Osinach w woj. lubelskim. Jak przekazało BBN, szef instytucji Sławomir Cenckiewicz rozmawiał już na ten temat z wicepremierem i ministrem obrony narodowej Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Do BBN na bieżąco trafiają również informacje z Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych oraz innych instytucji rządowych. 


- Jako Kancelaria Prezydenta RP i Biuro Bezpieczeństwa Narodowego jesteśmy w bieżącym kontakcie z Ministerstwem Obrony Narodowej. Służba dyżurna w BBN jest cały czas w kontakcie z resortem obrony, a pan prezydent Karol Nawrocki od razu został poinformowany o tym, co się wydarzyło - powiedział Wirtualnej Polsce rzecznik Nawrockiego, Rafał Leśkiewicz. Dodał też, że współpraca jest "merytoryczna i profesjonalna", nie ma na linii Pałac Prezydencki-MON żadnych "politycznych animozji". 


Cenckiewicz jako szef BBN - krytyka rządu

To ważna informacja nie tylko w aspekcie trudnej kohabitacji prezydenta i premiera z przeciwstawnych obozów politycznych, co ma miejsce choćby w kwestii polityki zagranicznej. Rząd stoi na stanowisku - co podkreślał rzecznik koordynatora ds. służb specjalnych - iż Cenckiewicz nie ma poświadczeń dostępu do informacji niejawnych.

Historyk, jak i prezydent twierdzą, że takowe uprawnienia szef BBN ma, ponieważ wygrał w czerwcu w sądzie z szefem SKW gen. Jarosławem Stróżykiem i premierem Donaldem Tuskiem, a odwołanie od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie nic nie zmienia w zakresie dostępu do informacji niejawnych. Pojawiły się nawet nieoficjalne doniesienia w konserwatywnych mediach, że służby szykują się do wejścia do Pałacu Prezydenckiego, by zdyskredytować Cenckiewicza. 

Fot. Prezydent Karol Nawrocki/szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz/PAP

Red. 


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj18 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (18)

Inne tematy w dziale Polityka