Posłanka PiS Maria Kurowska, fot. PAP/Marcin Obara
Posłanka PiS Maria Kurowska, fot. PAP/Marcin Obara

Mail, który zmienia wszystko? Posłanka PiS kontra Onet

Redakcja Redakcja PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 0
Onet publikuje kolejne dokumenty dotyczące dotacji z Funduszu Sprawiedliwości. W centrum sprawy znalazła się posłanka PiS Maria Kurowska, która według dziennikarzy miała wskazywać beneficjentów i kwoty wsparcia. Sama polityk twierdzi, że część wiadomości została sfałszowana. Portal ujawnił jednak mail pochodzący z sejmowej skrzynki posłanki.

Onet ujawnia maile Kurowskiej

Onet dotarł do korespondencji elektronicznej, która – według redakcji – wskazuje, że Maria Kurowska w 2020 roku aktywnie ingerowała w podział środków z Funduszu Sprawiedliwości. Posłanka miała zwracać się zarówno do Tomasza Mraza, kierującego wówczas departamentem odpowiedzialnym za Fundusz, jak i do współpracowników Ministerstwa Sprawiedliwości.

Według ustaleń portalu, Kurowska:

  • wskazywała konkretne gminy i instytucje z Podkarpacia
  • sugerowała wysokość dotacji
  • oczekiwała konsultacji przy podpisywaniu umów
  • ponaglała realizację obietnic złożonych podczas wizyt Zbigniewa Ziobry 

Sytuacja dotyczyła przede wszystkim powiatów jasielskiego i krośnieńskiego – obszarów, z których Kurowska dwukrotnie zdobywała mandat poselski.


Posłanka najpierw potwierdza, potem zaprzecza

Po pierwszych publikacjach Kurowska tłumaczyła w rozmowie z „Wyborczą”, że nie pamięta wszystkich korespondencji, jednak „pewnie je wysłała”. Podkreślała, że zabieganie o pomoc dla lokalnych instytucji jest naturalną częścią pracy poselskiej.

Kilka dni później zmieniła jednak stanowisko. Podczas konferencji prasowej w Warszawie – z udziałem byłego wiceministra Michała Wójcika – stwierdziła, że część maili została sfabrykowana. Wójcik sugerował, że fałszerstwo miało rzekomo pochodzić ze strony prokuratorów pracujących przy śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości.

Analogiczne tezy powtórzył przebywający na Węgrzech Zbigniew Ziobro, któremu prokuratura również chce przedstawić zarzuty w tej sprawie.

Onet publikuje sporną wiadomość z sejmowego adresu Kurowskiej

W poniedziałek 1 grudnia portal udostępnił treść jednego z maili, którego autentyczność polityczka podważała. Chodzi o komunikat wysłany na prywatny adres Tomasza Mraza:

„Bardzo proszę, aby żadne umowy z Gminami nie były podpisywane bez konsultacji ze mną w powiecie jasielskim i krośnieńskim. Pozdrawiam. MK”.

Dziennikarze przedstawili nie tylko zrzut wiadomości, ale także metadane z pliku .eml, wskazujące na datę wysyłki, czyli 24 lipca 2020 r., godz. 13:33, źródło - oficjalny serwer pocztowy Sejmu RP oraz adres nadawcy - sejmowa skrzynka Marii Kurowskiej.

Mraz: Ten mail jest autentyczny

Główny świadek prokuratury, Tomasz Mraz, który współpracuje z mecenasem Romanem Giertychem, nie pozostawił wątpliwości co do autentyczności wiadomości. Jak stwierdził, posłanka mogła zapomnieć, że korzystała z dwóch kont mailowych – służbowego i prywatnego.

Jego zdaniem fakt, że sporny mail został wysłany z oficjalnej domeny sejm.pl, wyklucza natomiast możliwość podrobienia dokumentu przez osoby trzecie.

Red.

Posłanka PiS Maria Kurowska, fot. PAP/Marcin Obara

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka