Jarosław Kaczyński na miesięcznicy smoleńskiej. Fot. PAP
Jarosław Kaczyński na miesięcznicy smoleńskiej. Fot. PAP

Kaczyński wyjawił, kiedy będzie ostatnia miesięcznica. Obywatele RP protestowali

Redakcja Redakcja Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 201

96. miesięcznica katastrofy smoleńskiej będzie prawdopodobnie ostatnią - zapowiedział Jarosław Kaczyński. Marsz sympatyków PiS próbowali, jak co miesiąc, zakłócić Obywatele RP. Kilku z nich przywiązało się do Kolumny Zygmunta.

Grupka Obywateli RP przypięła się do monumentu łańcuchami. Trasa przemarszu z udziałem polityków PiS została wyodrębniona na Krakowskim Przedmieściu barierkami. Porządku pilnowało kilkuset policjantów. "Mamy prawo protestować!", "Wolność, równość, demokracja", "Spacerujecie?" - pod takimi hasłami odbyła się kontrmiesięcznica smoleńska. Podczas przemarszu Obywatele RP milczeli.

Jarosław Kaczyński w przemówieniu, wygłoszonym pod Pałacem Prezydenckim, ujawnił, kiedy odbędzie się ostatnia miesięcznica.  - Wierzę, że w ósmą rocznicę tragedii staną tu pomniki i usłyszymy ostateczną odpowiedź ws. katastrofy smoleńskiej. Wtedy - po 96 marszach, a ofiar było przecież 96, będziemy mogli powiedzieć "kończymy" - stwierdził. - Marsz Pamięci odbył się w ciszy. To może zapowiedź jakiejś dobrej zmiany, na którą liczymy, której chcemy - dodał.

Prezes PiS przekonywał, że to nie jego partia dzieli społeczeństwo na lepszych i gorszych obywateli. - To nie my chcemy dzielić Polaków, to nie my chcemy odbierać komuś prawo do demonstracji, modlitwy, czczenia swoich świąt, czczenia tych, którzy na to czczenie zasługują. To inni próbują organizować nasz kraj tak, by jedna jego część miała prawa, a inna, większa, dużo większa nie miała praw. To się nie uda - podkreślił.

Kaczyński liczy, że do czasu ósmej rocznicy katastrofy smoleńskiej staną w Warszawie pomniki ku czci zmarłej Pary Prezydenckiej i wszystkich ofiar tragedii. - Słyszymy coraz to nowe komunikaty i na pewno w tym momencie, w którym staną pomniki, a wierzę, że to będzie w 8. rocznicę tragedii, usłyszymy też tą ostateczną odpowiedź, niezależnie od tego, jaka ona będzie - mówił. - Nasze cele, które postawiliśmy sobie, rozpoczynając ponad 7 lat temu te marsze, zostaną zrealizowane. Mówiłem to dziesiątki razy. I ktoś może powiedzieć: "No dobrze, już prawie dwa lata rządów, a ciągle zrealizowane jeszcze nie są". OTo nie jest wszystko proste, to nie jest takie łatwe. Działamy w trudnych okolicznościach z ogromnym oporem, ale idziemy do przodu. Idziemy do przodu, jeżeli chodzi o uczczenie pamięci i staną tu niedaleko pomniki i będziemy znali prawdę. I zbliżamy się do tej prawdy - zaznaczył prezes PiS.

GW


© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.




Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka