Prezydent Duda. fot. PAP/Radek Pietruszka
Prezydent Duda. fot. PAP/Radek Pietruszka

Duda o użyciu siły w Katalonii i słowach Timmermansa: Zapamiętamy to sobie

Redakcja Redakcja Polityka zagraniczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 122

Popełniono błąd, zastosowano środki niewspółmierne do sytuacji, to był atak bezpodstawny - powiedział prezydent Andrzej Duda, odnosząc się do działań hiszpańskich władz wobec uczestników referendum w Katalonii.

Jak dodał, należało posługiwać się "metodami prawnymi, a nie metodą siły".

Atak hiszpańskich władz w Barcelonie

Podczas referendum, które władze Hiszpanii uznały za nielegalne, ok. 900 osób zostało rannych w wyniku starć z policją; funkcjonariusze usiłowali uniemożliwić głosowanie, blokując dostęp do lokali wyborczych, konfiskując urny i karty wyborcze. Doszło też do konfrontacji między funkcjonariuszami katalońskiej policji a skierowaną do tego regionu przez Madryt Gwardią Cywilną.

Zobacz: Katalonia: 90 proc. uczestników referendum chce odłączenia od Hiszpanii

Prezydent skomentował reakcję Hiszpanii na referendum dot. niepodległości Katalonii oraz słowa wiceszefa Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa, że "obowiązkiem każdego rządu jest podtrzymanie praworządności i czasem wymaga to proporcjonalnego użycia siły". - Patrząc chłodno, z daleka, na problem jaki ma dziś Hiszpania w związku z pewnymi roszczeniami, oczekiwaniami mieszkańców Katalonii (...) muszę powiedzieć, że byłem nieco zdumiony reakcją władz hiszpańskich, jeśli chodzi o kwestię tak zdecydowanego, powiedziałbym: tak brutalnego ataku na manifestantów, tych którzy chcieli wziąć udział w tym referendum - mówił prezydent.

Zaznaczył, że jeśli "tak, jak mówi KE i rząd hiszpański, przeprowadzenie tego referendum było całkowicie nielegalne i nie mieściło się w elementach hiszpańskiego prawa", to nie miałoby ono prawnego znaczenia, tylko "znaczenie polityczne i społeczne". Jak dodał, mimo, iż "pobito i zmasakrowano Katalończyków w Barcelonie, to referendum w taki, czy inny sposób i tak się odbyło". - Moim zdaniem popełniono błąd, zastosowano środki niewspółmierne do tego, jaka była sytuacja. Dziwię się osobiście gładkiemu przejściu pana wiceprzewodniczącego KE Timmermansa nad sprawą pobitych obywateli hiszpańskich, pobitych Katalończyków i ciężkich starć, i ataku policji hiszpańskiej - powiedział prezydent.

Zobacz:Timmermans zabrał głos ws. Katalonii: praworządność wymaga użycia siły

Prezydent Duda nie zgadza się z Timmermansem

Według prezydenta Dudy stosowanie przemocy "to jest zjawisko niebezpieczne dla państwa hiszpańskiego". Należało tego uniknąć, "posługiwać się tutaj metodami prawnymi a nie metodą siły" - dodał. - Uważam, że atak na protestujących był atakiem bezpodstawnym. I mówię to z całą odpowiedzialnością, i słowa pana Timmermansa, który mówił, że w obronie państwa prawa można użyć przemocy, no chyba się nie odnoszą do tej sytuacji, bo dla mnie przemoc jest ostatecznością - podkreślił Andrzej Duda.

- My z takiego założenia wychodzimy w Polsce. Ja widzę, że dla pana Timmermansa przemoc jest pierwszym sposobem działania, co jest chyba istotnym novum jeśli chodzi o zasady obowiązujące w UE, ale my sobie to zapamiętamy - dodał prezydent. Wyraził nadzieję, że działania dot. Katalonii będą mieścić się w granicach prawa i że UE oraz KE "spojrzą na sprawę w sposób obiektywny i że zostaną z tego wyciągnięte odpowiednie wnioski".


"Zapamiętamy to sobie". Prezydent słowach F. Timmermansa po użyciu siły w Katalonii (TVN24/x-news)

źródło: PAP

KJ

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka