Funkcjonariusze ABW, zdj. ilustracyjne, fot. abw.gov.pl
Funkcjonariusze ABW, zdj. ilustracyjne, fot. abw.gov.pl

Rosyjski naukowiec wydalony na wniosek ABW. Miał prowadzić wojnę hybrydową

Redakcja Redakcja Polityka zagraniczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 144

Dmitryi K., naukowiec i przedstawiciel Rosyjskiego Instytutu Studiów Strategicznych w Moskwie na wniosek Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego został wydalony z Polski.

Według ABW prowadził działalność wymierzoną w polskie interesy. PAP ustalił , że jest on pracownikiem Akademii Humanistycznej w Pułtusku. Dr hab. Dmitryi Karnaukhov jest profesorem tytularnym tej uczelni, wykładał na Wydziale Historycznym Akademii w Katedrze Historii Najnowszej.

Z publikacji naukowych Karnaukhova zamieszczonych na stornie internetowej pułtuskiej akademii wynika, że oprócz dawnej historii Polski i stosunków polsko-rosyjskich na przestrzeni wieków pisał m.in. o historii pierwszej wojny światowej, ale też o regionalnych aspektach polskiej polityki bezpieczeństwa.

Ze strony RISS wynika, że jest doktorem nauk historycznych specjalizującym się w polskiej historiografii. Pracował w Państwowym Uniwersytecie Pedagogicznym w Nowosybirsku. Jest autorem ponad 80 prac naukowych na temat polskiego spojrzenia na historię Rosji i roli politycznych i historycznych mitów w relacjach między Polską i narodami wschodniosłowiańskimi.

Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn podał, że Rosjanin został wydalony z Polski w środę 11 października. - Z ustaleń ABW wynika, że mężczyzna prowadził działalność wymierzoną w polskie interesy, inicjował elementy wojny hybrydowej przeciwko Polsce a także utrzymywał kontakty z rosyjskimi służbami specjalnymi - powiedział Żaryn.

Materiały zgromadzone przez ABW wskazywały, że przebywanie Rosjanina w Polsce rodzi ryzyko dla naszego bezpieczeństwa narodowego. - Działalność K. na rzecz wrogiego państwa nie mogła być tolerowana i szef ABW wniósł o wydalenie K. z Polski - powiedział rzecznik. Decyzją MSWiA Rosjaninowi cofnięto zgodę na pobyt w RP i wydalono go z kraju - dodał.

Żaryn wyjaśnił, że K. działając oficjalnie, jako naukowiec i badacz Rosyjskiego Instytutu Badań Strategicznych w Moskwie, nawiązywał kontakty w środowiskach naukowych m.in. historyków i dziennikarzy. Znajdował osoby o prorosyjskich poglądach i wciągał ich do współpracy. Żaryn podał, że oferował współpracę z rosyjskimi uczelniami, publikacje i wyjazdy naukowe, finansowane przez stronę rosyjską.

- Grupę współpracujących z nim osób instruował, co mówić, by prezentować prorosyjski punkt widzenia - zaznaczył rzecznik. Jak dodał, tak stworzoną sieć kontaktów, Dmitryi K. wykorzystywał do szerzenia propagandy prorosyjskiej.

- Z ustaleń ABW wynika, że w ramach swojej działalności K. podejmował szereg inicjatyw wymierzonych w polskie interesy, m.in. inicjował kampanie informacyjne na rzecz Rosji prowadzone w Polsce, prowadził kampanie podgrzewające polsko-ukraińskie animozje, stymulował działania w Polsce, sprzeciwiające się demontowaniu sowieckich pomników, a także akcje dyskredytowania polskich władz, zarówno w polskich jak i zagranicznych mediach - tłumaczył Żaryn.

ABW ustaliło, że Dmitryi K. utrzymywał kontakt z rosyjskimi służbami specjalnymi. - Analiza działań K. wskazuje, że jego aktywność w Polsce koresponduje z działalnością rosyjskich służb wymierzoną w interesy RP - powiedział rzecznik.

Żaryn podał w komunikacie o zatrzymaniu K., że Rosyjski Instytut Studiów Strategicznych powstał, jako zaplecze analityczne wywiadu rosyjskiego. - Instytut przez długi czas był podporządkowany rosyjskiemu wywiadowi. Obecnie pozostaje pod nadzorem rosyjskich władz i jest przez nie kontrolowany. Obecnie szefem RISS jest jeden z byłych szefów rosyjskiej służby specjalnej - zaznaczył rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych.

źródło PAP

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka