Sejmowe prace nad prezydenckim projektem ustawy o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Fot. PAP
Sejmowe prace nad prezydenckim projektem ustawy o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Fot. PAP

Sejm: ostra dyskusja o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa

Redakcja Redakcja Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 53

Na Wiejskiej trwają prace nad prezydenckimi projektami ustawy o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Oba projekty - wobec zgłoszonych poprawek - trafiły do komisji sprawiedliwości.

Polecamy: Wpadka Małgorzaty Gersdorf. "Dostałam świeczkę, to ją wzięłam, bo było ciemno"

W ubiegłym tygodniu sejmowa komisja sprawiedliwości skończyła prace nad prezydenckim projektem o Krajowej Radzie Sądownictwa i projektem o Sądzie Najwyższym, do którego przyjęła wszystkie poprawki zaproponowane przez Prawo i Sprawiedliwość.

Zobacz wideo z Sejmu (x-news)
 

Co zawierają projekty ustaw?

Projekt ustawy o SN zakłada m.in. badanie przez SN skarg nadzwyczajnych na prawomocne wyroki sądów, w tym z ostatnich 20 lat; utworzenie w SN dwóch nowych izb, w tym Izby Dyscyplinarnej, z udziałem ławników oraz przechodzenie sędziów SN w stan spoczynku po ukończeniu 65. roku życia, z możliwością przedłużania tego przez prezydenta.

Projekt ustawy o KRS zakłada m.in. wybór przez Sejm 15 członków KRS-sędziów większością 3/5 głosów, jednak - zgodnie z poprawką PiS ws. KRS, każdy klub poselski mógłby wskazywać nie więcej niż dziewięciu kandydatów na członków Rady. Podmiotami uprawnionymi do zgłaszania sędziów, którzy mogliby zostać kandydatami na członków KRS, byłyby zgodnie z kolejną z poprawek - oprócz grupy 2 tys. obywateli i 25 sędziów - także grupy 25 prokuratorów, adwokatów, radców prawnych i notariuszy.

Zobacz także: KRS wzywa do demonstracji w obronie sądów

Prezydencki projekt o KRS po debacie w Sejmie wraca do komisji

Sejm odesłał do komisji sprawiedliwości prezydencki projekt noweli ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Popiera go PiS. PO i Nowoczesna wnoszą o jego odrzucenie. Głosowanie nad projektem możliwe jest w piątek.

W II czytaniu projektu autorstwa Andrzeja Dudy poprawki zgłosiły i klub PiS, i opozycja. Zaopiniowaniem poprawek zajmie się jeszcze w środę wieczorem komisja sprawiedliwości i praw człowieka. Rozpatrzy też ona poprawki złożone podczas wcześniejszego II czytania innego prezydenckiego projektu – o Sądzie Najwyższym.

Najważniejsza poprawka PiS przewiduje wykreślenie wcześniejszej własnej poprawki, że kandydatów do KRS mogły zgłaszać m.in. grupy 25 prokuratorów, adwokatów, radców prawnych i notariuszy.

Prezydencki projekt ws. KRS dotyczy m.in. wyboru przez Sejm nowych 15 sędziowskich członków Rady. Dotychczas wybierały ich środowiska sędziowskie. Obecni członkowie KRS-sędziowie mają pełnić swe funkcje do dnia rozpoczęcia wspólnej kadencji wszystkich członków Rady-sędziów wybranych na nowych zasadach.

Projekt zakłada m.in. wybór członków KRS-sędziów większością 3/5 głosów. Pierwotnie - według prezydenckiej propozycji - w przypadku klinczu, każdy poseł głosowałby tylko na jednego kandydata. Zgodnie z najważniejszą poprawką PiS, każdy klub poselski mógłby wskazywać nie więcej niż dziewięciu kandydatów na członków Rady. 

– PiS zdecydowało o wycofaniu poprawki przewidującej, że kandydatów do KRS mogły zgłaszać m.in. grupy 25 prokuratorów, adwokatów, radców prawnych i notariuszy – powiedział Stanisław Piotrowicz z PiS. 

Wybór sędziów KRS przez posłów jest lepszym modelem – twierdzi wiceszef Kancelarii Prezydenta

– Według prezydenta wyboru członków KRS dokonywać powinni przedstawiciele społeczeństwa, posiadający upoważnienie wyborców. Wybór sędziów przez posłów jest modelem lepszym – powiedział wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha w sejmowej debacie nad projektem ustawy o KRS.

Proponowane zmiany w ustawie wychodzą naprzeciw oczekiwaniom społecznym: „Obywatele nie ufają sądom i domagają się zmian. Zmiany muszą być wprowadzone”.

Odmowa podpisania ustawy o KRS nie była tożsama z negacją wszystkiego co jest w niej zawarte. – Prezydent jest zwolennikiem zmiany sposobu wyboru członków KRS. Proponowane w projekcie rozwiązania mają być gwarancją tego, że nie będzie to wybór monopartyjny – dodał minister.

Przedstawione w projekcie regulacje to realizacja zobowiązania prezydenta i skutek wyroku Trybunału Konstytucyjnego 20 czerwca 2017 r. w którym wskazano na potrzebę dostosowująca przepisów o KRS do treści konstytucji.

W imieniu Andrzeja Dudy minister zwrócił się do Sejmu z wnioskiem o przyjęcie ustawy o KRS.

Zaproponujemy poprawki dot. procedury wyboru sędziów do KRS – stanowisko Kukiz'15 

– Zaproponujemy poprawki do projektu noweli o KRS dotyczące procedury wyboru sędziów – zapowiedziałJerzy Jachnik z Kukiz'15. Jeśli nie będzie klarownych zasad wyboru KRS, nie poprzemy zaproponowanych zmian –  dodał.

– Poprawka o 3/5 miała doprowadzić do tego, żebyśmy nie mieli Krajowej Rady upolitycznionej, żeby była ona  wachlarzem różnych poglądów. Tymczasem zmiana tego projektu doprowadziła do tego, że na dobrą sprawę nikt nie jest zainteresowany, żeby wybierać 3/5, tylko później się wybierze zwykłą większością. Wracamy do projektu wyjściowego – powiedział poseł.

Klub Kukiz'15 zgłosi poprawkę do projektu, która „będzie zmierzała do tego, że jeśli nie będziemy w stanie wybrać tymi 3/5 w pierwszej turze, to brakujących sędziów będziemy wnioskować o to, żeby wybierać w wyborach powszechnych, łącznie z wyborami do sejmiku samorządowego”.

– Nie będziemy popierać tej ustawy, jeśli nie będzie klarownych zasad wybierania KRS – zapowiedział polityk Kukiz'15.

PSL nie zgłosi swoich kandydatów do nowej KRS – oświadczył Jan Łopata

– PSL nie zgłosi swoich kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa – oświadczył Jan Łopata z Polskiego Stronnictwa Ludowego odnosząc się do zmian, które przewiduje prezydencki projekt nowelizacji, 

– KRS stoi na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów, a nie na straży władzy wykonawczej, czy ustawodawczej. Oświadczam w imieniu klubu PSL, że nie zgłosimy kandydatów do KRS, wypełniając składaną przez nas posłów przysięgę, która brzmi m.in.: czynić wszystko dla pomyślności ojczyzny i dobra obywateli, przestrzegać konstytucji i innych praw RP – zapowiedział poseł.

– Projekt prezydencki proponuje, forsowany od kilku miesięcy przez większość parlamentarną, pomysł wygaszania kadencji wszystkich członków KRS. Jest to w sposób oczywisty niezgodne z konstytucją – ocenił Jan Łopata.

Poprawki PiS to jeszcze większe patologie w sądownictwie – uważa Kamila Gasiuk-Pihowicz

– Poprawki PiS do prezydenckiego projektu ustawy o KRS doprowadzą do jeszcze większych patologii w sądownictwie – mówiła w sejmowej debacie nad prezydenckim projektem posłanka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz. Zgłosiła wniosek o odrzucenie projektu oraz szereg poprawek do niego.

Projekt likwiduje niezawisłość sędziowską powierzając Sejmowi wybór członków KRS – uważa posłanka Nowoczesnej.

– Poprawki PiS do prezydenckiego projektu doprowadzą do tego, że polskie sądownictwo stanie się ofiarą jeszcze większych patologii. Zmiany, które wprowadza PiS, to jest ewidentne przesunięcie decyzyjności z Pałacu Prezydenckiego do gmachu Ministerstwa Sprawiedliwości w Al. Ujazdowskich, gmachu, który od dwóch lat jest jednocześnie siedzibą Prokuratora Generalnego – podkreśliła posłanka Gasiuk-Pihowicz.

Zobacz także: Romaszewska: Poprawki PiS do ustawy o SN są "fatalne"

Projekt ws. KRS nadaje się do kosza – twierdzi Borys Budka

– Projekt noweli o KRS jest niezgodny z konstytucją; łamie zasady trójpodziału władzy i przede wszystkim uzależnia polskie sądy od polityków – mówi Borys Budka (PO) w debacie nad nowelą o KRS. Wniósł o odrzucenie projektu.

– Nic się nie zmieniło od lipcowych protestów; niestety nie wyciągnęliście żadnych wniosków. Nadal forsujecie zmiany, które są niezgodne z konstytucją, a których jedynym celem jest upartyjnienie polskiego wymiaru sprawiedliwości – stwierdził poseł PO.

– Za rządów PiS w sądach prokurator generalny rozdaje karty; te karty są znaczone. Żona kolegi prokuratora generalnego, jego zastępcy, zostaje prezesem sądu w Sosnowcu; to są wasze standardy – mówił Borys Budka.

KRS była filarem niezależności sądów od polityków – stwierdził polityk Platformy. – Chcecie to zburzyć i przypieczętować powrót do reguł PRL, powrót do najgorszych czasów stalinowskich, kiedy politycy pisali wyroki w sądach – zwrócił się do posłów rządzącej partii.

Prezydencki projekt ustawy o SN ponownie trafił do komisji

Prezydencki projekt ustawy o Sądzie Najwyższym po debacie w Sejmie ponownie trafił do komisji, która zaopiniuje złożone poprawki. Podczas II czytania projektu poprawki zgłosił zarówno klub PiS, jak i kluby opozycyjne, które ostro krytykowały zapisy prezydenckiej propozycji.

Omówieniem złożonych w II czytaniu poprawek zajmie się teraz sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka. 

W ubiegłym tygodniu nad projektem przez trzy dni pracowała komisja sprawiedliwości i praw człowieka. Opowiedziała się za pozytywnym zaopiniowaniem dla Sejmu całości projektu prezydenta ws. SN, wraz z przyjętymi poprawkami PiS. Komisja odrzucała poprawki zgłaszane przez opozycję, które będą ponowione jako wnioski mniejszości.

– Prace komisji miały na celu obronę integralności projektu prezydenta. Projekt to początek reformy wymiaru sprawiedliwości. Ta ustawa poważnie traktuje prawa obywateli – ocenił sprawozdawca komisji Daniel Milewski (PiS) uzasadniając odrzucenie poprawek opozycji.

Zobacz także: Koniec prac nad prezydenckim projektem o Sądzie Najwyższym

Naruszone są standardy niezależności sądownictwa – mówi Adam Bodnar

– Dzisiejszy dzień ma szczególne znaczenie. Bez niezależnych sądów trudno jest mówić o przestrzeganiu praw i wolności obywatelskich – oświadczył Rzecznik Praw Obywatela.

– Na naszych oczach zmienia się ustrój państwa tylko i wyłącznie mocą ustaw, a nie mocą zmiany konstytucji. Reforma sądownictwa jest konieczna, ale nie można jej zaczynać od niszczenia dorobku 100-lecia SN oraz największych tradycji naszej państwowości – stwierdził Adam Bodnar.

Aparat państwa każdego dnia rośnie w siłę, a obywatel jest coraz słabszy. Jedyną tarczą ochronną pozostają dla niego sądy – podkreślił RPO. 

To chwila tragiczna – twierdzi Małgorzata Gersdorf

– Dla polskiego wymiaru sprawiedliwości i polskiego parlamentaryzmu jest to chwila tragiczna – mówiła w Sejmie pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf podczas debaty na projektem prezydenta o SN. Apelowała do posłów o refleksję. – Dziś jeszcze jest czas na opamiętanie się – podkreśliła.

– Jak wskazuje większość parlamentarno-rządowa polski suweren dokonuje tzw. reformy wymiaru sprawiedliwości. Tyle, że to żadna reforma, gdyż z samego znaczenia tego pojęcia ma wynikać dążenie do ulepszenia istniejącego stanu rzeczy. Tak się jednak nie stanie – oceniła Małgorzata Gersdorf.

– W tej tak zwanej reformie, podobnie jak w reformie Trybunału Konstytucyjnego, nie chodzi o nic więcej, lecz wyłącznie o wymianę kadr.

– Zmieniacie państwo ustrój Rzeczypospolitej nie mając ku temu odpowiedniego mandatu społecznego. Robicie to rozmyślnie, bezwzględnie, w sposób wyrachowany. Tempo i skala wymiany kadrowej służyć ma utrwaleniu tych zmian i uczynieniu ich trudnymi do odwrócenia. Oby nie przyszło wam zmierzyć się z tą wersją sprawiedliwości, którą w tej chwili serwujecie narodowi – oświadczyła pierwsza prezes Sądu Najwyższego. 

Aby sądy były dla Polaków – podkreśla Beata Mazurek

– Za czasów premiera Donalda Tuska sędzia był na telefon, za naszych czasów tego nie ma i z całą pewnością nie będzie. Przeprowadzamy reformę wymiaru sprawiedliwości, aby sądy były dla Polaków, a nie dla partii politycznych – stwierdziła rzecznik PiS Beata Mazurek.

Skomentowała w ten sposób zamieszczony na portalu niezalezna.pl nagranie z lipca, na którym widać jak z Biura Krajowego PO przy ulicy Wiejskiej, nieopodal Sejmu, wychodzi wraz z politykami PO grupa sędziów, w tym I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf, rzecznik KRS Waldemar Żurek oraz b. prezes TK prof. Andrzej Rzepliński. Sędziom towarzyszą m.in. lider PO Grzegorz Schetyna, wiceszef PO Borys Budka i poseł PO Krzysztof Brejza.

– Nie ma wątpliwości, że to za czasów premiera Donalda Tuska był sędzia na telefon, za naszych czasów tego nie ma i z całą pewnością nie będzie – oświadczyła rzeczniczka PiS.

Potrzeba głębokiej reformy wymiaru sprawiedliwości – mówi Stanisław Piotrowicz

– Mój klub w pełni popiera przygotowany przez prezydenta projekt nowej ustawy o Sądzie Najwyższym – powiedział z mównicy sejmowej Stanisław Piotrowicz (PiS). 

– Prezydent oraz przedstawiciele jego klubu i rządu wielokrotnie podkreślali potrzebę głębokiej reformy wymiaru sprawiedliwości i to nie tylko w aspekcie strukturalnym, ale również w aspekcie personalnym – mówił Stanisław Piotrowicz.

Wymiar sprawiedliwości ma do odegrania szczególną rolę w społeczeństwie. – Na przestrzeni lat zetknęliśmy się wielokrotnie z wielkim poczuciem krzywdy i niesprawiedliwością, jaka dotykała obywateli przy udziale, i często za sprawą wymiaru sprawiedliwości – stwierdził poseł Piotrowicz. 

– Wielokrotnie w dyskusji opozycja podnosi nieuprawnione zarzuty, jakoby zmierzamy do upolitycznienia sądów. A popatrzmy, czy te sądy dziś nie są upolitycznione i myślę, że tak jak nigdy dotąd – podkreślił Stanisław Piotrowicz.

Zobacz także: Prezydent Duda określił granice dopuszczalnych zmian w ustawach o KRS i SN

Źródło: PAP

KW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka