Politycy PO podczas obrad Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej, fot. PAP/Leszek Szymański
Politycy PO podczas obrad Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej, fot. PAP/Leszek Szymański

PO wybiera nowe władze partii. Schetyna proponuje Morawieckiemu "test z uczciwości"

Redakcja Redakcja PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 50

Rada Krajowa PO wybrała nowy skład zarządu partii. Funkcje wiceszefów zachowali: Ewa Kopacz, Tomasz Siemoniak, Borys Budka i Bogdan Borusewicz.

Kto do zarządu PO

Hanna Gronkiewicz-Waltz nie jest już wiceszefową PO. Nie bierze też udziału w obradach Rady Krajowej Platformy. Według polityków PO jest chora. Prezydent Warszawy sama już kilka miesięcy temu zapowiadała, że nie będzie ubiegać się o miejsce w zarządzie swego ugrupowania. Lider PO Grzegorz Schetyna podziękował Gronkiewicz-Waltz za jej pracę w funkcji wiceprzewodniczącej.

Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska oraz posłowie: Monika Wielichowska, Agnieszka Pomaska, Bartosz Arłukowicz, Arkadiusz Myrcha – to nowe osoby, których kandydatury do zarządu PO rekomendował  Grzegorz Schetyna.

W zarządzie mają się znaleźć – zgodnie z wolą Schetyny - ponadto: Marzena Okła-Drewnowicz, Izabela Leszczyna oraz Rafał Trzaskowski i Marcin Kierwiński.

Na dotychczasowych funkcjach mają pozostać: sekretarz generalny Stanisław Gawłowski oraz skarbnik Mariusz Witczak. Schetyna zaproponował ponadto, by zastępcą Gawłowskiego, odpowiedzialnym za kontakty partii z parlamentem była posłanka Izabela Katarzyna Mrzygłocka.


Propozycja dla Nowoczesnej

Lider PO Grzegorz Schetyna zaapelował w trakcie swojego wystąpienia na radzie krajowej PO o powołanie wspólnego prezydium PO i Nowoczesnej oraz o natychmiastowe zacieśnienie współpracy wszystkich partii opozycyjnych w parlamencie i poza nim.

Mówił, że kolejnym krokiem współpracy dwóch partii mogłoby być powtórzenie koalicji we wszystkich polskich miastach. Chodzi o wystawianie wspólnych kandydatów na listach wyborczych, tak jak w Warszawie, gdzie obie partie poparły Rafała Trzaskowskiego jako kandydata na prezydenta stolicy.

Następnym krokiem byłaby współpraca parlamentarna po to, żeby odsunąć od władzy "ludzi, którzy niszczą dziś w Polsce demokrację". - Wygramy wspólnie wybory, a potem wspólnie za łamanie konstytucji, za łamanie prawa i za czerpanie za to osobistych zysków ich za to ukarzemy - stwierdził Schetyna.

Zaproponował liderom Nowoczesnej zaproszenie do współpracy "naszego sprawdzonego partnera - PSL", Unię Pracy, Demokratyczną Lewicę. - Stwórzmy szerokie wspólne listy wyborcze do sejmików wojewódzkich - apelował szef PO.

Obywatelski ruch obrony wyborów

Podziękował też Polkom i Polakom demonstrującym "w obronie wolnych sądów" i praw kobiet, a także zaapelował o wspólne demonstracje w obronie samorządów.

Według Schetyny, po zmianach w Kodeksie wyborczym, PiS zyskał kontrolę nad przebiegiem oraz organizacją wyborów. - To są rosyjskie standardy, nie możemy na to pozwolić - oświadczył przewodniczący PO. - Dwa lata temu, Jarosław Kaczyński, niezadowolony z wyników wyborów, które nie dały mu większości konstytucyjnej, postanowił zlekceważyć miliony wyborców i zmienić ustrój Polski na siłę - mówił Schetyna.


Jego zdaniem PiS zniszczył przez zmiany w kodeksie wyborczym wszystkie instytucje kontroli wyborów i buduje "ogromną maszynę" do ich fałszowania. - Dzisiaj, kiedy partia Kaczyńskiego stworzyła sobie narzędzia przeprowadzenia masowych fałszerstw wyborczych, dzisiaj musimy wspólnie stworzyć równie masowy, wielki i zdeterminowany obywatelski ruch obrony wyborów - apelował lider Platformy.
- Musimy być i będziemy w każdej komisji, wszędzie tam, gdzie partyjny komisarz PiS będzie próbował unieważnić głos oddany na opozycję albo zrobić z niego głos na jego partię - dodał.

Lider Platformy mówił też o protestach ws. reformy sądownictwa, "w obronie konstytucji i niezawisłych sądów". Przekonywał, że w wyniku ustaw przegłosowanych w Sejmie, "Konstytucja RP już nie obowiązuje". Wśród nich wymienił ustawy o TK i KRS, a także przegłosowane w Sejmie zmiany w Kodeksie wyborczym. Lider Platformy mówił też o protestach ws. reformy sądownictwa, "w obronie konstytucji i niezawisłych sądów". Przekonywał, że w wyniku ustaw przegłosowanych w Sejmie, "Konstytucja RP już nie obowiązuje". Wśród nich wymienił ustawy o TK i KRS, a także przegłosowane w Sejmie zmiany w Kodeksie wyborczym.

Test dla Morawieckiego

Schetyna w swoim wystąpieniu odniósł się też do expose premiera Mateusza Morawieckiego. Zaproponował mu test z uczciwości. - Panie premierze, proszę opublikować wyroki TK, proszę wyrwać się spod wpływu Kaczyńskiego, człowieka, który chowa się za pana plecami - mówił Schetyna.

Według Schetyny Mateusz Morawiecki dużo mówił w swym expose o konieczności zakończenia konfliktu dzielącego Polaków. - Konfliktu wywołanego przez jego własną partię i bardzo świadomie podsycanego przez kolejne działania i wypowiedzi jej lidera - dodał lider PO.

- Mamy powody spodziewać się, że Morawiecki będzie tylko bezwolnym wykonawcą rozkazów Kaczyńskiego, tak jak była Beata Szydło. W takim wypadku nie warto w ogóle się do niego zgłaszać, ale uważam, że musimy mu dać szansę - powiedział Schetyna . - Dajmy mu szansę, bo może spróbuje być przez chwilę samodzielnym politykiem - dodał.

Jak podkreślił, Platforma oczekuje od niego nie słów, a czynów. - Panie premierze, proponuję dziś panu sprawdzian z uczciwości. Jeśli naprawdę chce pan złagodzić konflikt dzielący Polaków, jeśli chce pan zakończyć kryzys konstytucyjny, kryzys ustrojowy, jaki pana partia celowo wywołała w Polsce, proszę opublikować wszystkie wyroki Trybunału Konstytucyjnego, te, których publikacji pana poprzedniczka odmówiła, łamiąc w ten sposób polską konstytucję - zaznaczył Schetyna.

źródło PAP

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka