Bartosz Cichocki na spotkaniu w Jerozolimie, fot.  	PAP/EPA/ATEF SAFADI
Bartosz Cichocki na spotkaniu w Jerozolimie, fot. PAP/EPA/ATEF SAFADI

Cichocki po spotkaniu ze stroną izraelską: Mam nadzieję, że będzie mniej nieporozumień

Redakcja Redakcja Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 32

Wiceszef MSZ Bartosz Cichocki, który szefuje polskiemu zespołowi ds. dialogu z Izraelem, wyraził nadzieję, że strona izraelska została uspokojona i teraz mniej będzie nieporozumień wokół noweli ustawy o IPN.


Wczoraj po południu w Jerozolimie doszło do pierwszego spotkania polskiego zespołu ds. dialogu prawno-historycznego z jego izraelskim odpowiednikiem.

- Zaczęliśmy ze stroną izraelską dialog merytoryczny, prawny, badawczy i mam nadzieję, że zakończyliśmy emocjonalne, wzajemne oskarżenia, których byliśmy niestety przez kilka ostatnich tygodni świadkami. Byliśmy świadkami uprzedzeń, braku wiedzy, braku szacunku w stosunku do Polski, w stosunku do polskiej historii. Liczę bardzo na to, że ten proces, który wczoraj się rozpoczął, zakończy ten etap, a rozpocznie dobrą, szczerą, merytoryczną współpracę - powiedział wiceszef MSZ Bartosz Cichocki.

Przeczytaj także: Wildstein po spotkaniu zespołów Polski i Izraela: Zaczął się dialog, to służy uspokojeniu

Według niego rozmawiano m.in. o tym, "jak można sobie wytłumaczyć w praktyce działanie ustawy". - Pozwoliło to nam wczoraj w sposób, konstruktywny, ale stanowczy zwrócić uwagę izraelskich partnerów na niedopuszczalność wielu sformułowań, które padły, sformułowań świadczących o głębokim uprzedzeniu czy wręcz agresji do Polaków, braku zrozumienia dla naszej wrażliwości, dla naszej traumy z okresu II wojny światowej - powiedział Cichocki.

- Strona izraelska w każdym razie zaangażowała się, wyraźnie to było widać, w rozmowę rzeczową i temu ma służyć ten dialog - podkreślił wiceminister spraw zagranicznych. Cichocki zaznaczył, że było wiele pytań. - Prawnicy rozumieją, ale opinia publiczna ma wątpliwości i ważne, żeby - takie słyszeliśmy oczekiwanie - publicznie wytłumaczono sens tej ustawy - powiedział.

- Mam nadzieję, że zbudujemy kanał komunikacji, nie tylko jeśli chodzi o tę konkretną ustawę, ale wszelkie inne tematy, które mogą budzić niepotrzebne emocje, czy to w Izraelu, czy wśród diaspory żydowskiej. Właśnie takie kanały są po to, żeby między bliskimi partnerami, między sojusznikami przekazywać sobie uwagi, oczekiwania bez niepotrzebnych sformułowań publicznych - dodał wiceszef MSZ.

Dyplomata podkreślił, że czwartkowe spotkanie ze stroną izraelską było pierwsze, ale nie ostatnie. - Umówiliśmy się wstępnie, że będziemy kontynuować ten dialog. Naturalnie następnym etapem byłaby Warszawa, a potem - zobaczymy. Ja sobie wyobrażam, że w ten dialog polsko-izraelski w tym obszarze prawno-historycznym mogłyby się włączyć też inne strony - zaznaczył Cichocki.

Na razie nie padły konkretne daty. Minister powiedział, że będzie to zależało od "napiętego grafika dyplomatycznego czy urzędniczego poszczególnych zaangażowanych resortów". Zdecydują o tym względy techniczne, a nie wola polityczna, ponieważ jak twierdzi Cichocki, wola polityczna z obu stron jest.

Zespoły Polski i Izraela powstały zgodnie z ustaleniami, jakie zapadły w rozmowie szefa polskiego rządu Mateusza Morawieckiego z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu, do której doszło w związku z sytuacją wokół nowelizacji ustawy o IPN.

źródło: PAP

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.




Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka