Prezes TK, Julia Przyłębska.
Prezes TK, Julia Przyłębska.

TK się nie spieszy. Przyłębska wyjawiła termin rozprawy ws. ustawy o IPN

Redakcja Redakcja Trybunał Konstytucyjny Obserwuj temat Obserwuj notkę 43

- Nie minęło jeszcze pół roku. To jest wyjątkowo szybki termin - stwierdziła prezes TK, Julia Przyłębska. Mimo ogromnych kontrowersji, wniosku prezydenta Andrzeja Dudy o zbadanie konstytucyjności przepisów, napiętych relacji z Izraelem i USA, Trybunał Konstytucyjny postara się do sierpnia zwołać rozprawę ws. ustawy o IPN.

Prezydent zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego w połowie lutego z prośbą o zbadanie nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Do tej pory jednak sędziowie nie zajęli się przepisami, które ciągle pozostają w próżni. Zbigniew Ziobro pod koniec marca ocenił, że jeden z przepisów, który został opracowany w ministerstwie sprawiedliwości, jest niekonstytucyjny. Chodzi o karanie grzywną lub więzieniem za czyny, popełnione za granicą, niezależnie od prawa obowiązującego w miejscu ich popełnienia.

Czytaj więcej: Wątpliwości ws. ustawy o IPN. Jeden z przepisów uznany za niekonstytucyjny

Mimo wątpliwości prezydenta i prokuratora generalnego, kryzysu dyplomatycznego i napiętych relacji z Izraelem, USA i Ukrainą od momentu wejścia w życie nowelizacji ustawy o IPN, prezes Trybunału Konstytucyjnego nadal nie wyznaczyła terminu rozprawy ws. nowych przepisów.

- Planujemy, że termin rozpoznania wniosku prezydenta o zbadanie zgodności z konstytucją nowelizacji ustawy o IPN Trybunał Konstytucyjny wyznaczy przed wakacjami sierpniowymi - powiedziała Julia Przyłębska. Jej zdaniem, to tempo ekspresowe, bowiem "nie minęło jeszcze pół roku".

image

Prezes TK tłumaczyła w Polsat News, że jej możliwości działania są ograniczone wnioskami zainteresowanych stron. Dopiero niedawno do Trybunału wpłynęło pełne stanowisko prokuratora generalnego dotyczące nowelizacji ustawy o IPN, a w środę chęć udziału w postępowaniu złożył Związek Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP.

Andrzej Duda: Podpiszę nowelizację ustawy o IPN. Skieruję ją do Trybunału Konstytucyjnego

- Związek ten chce przystąpić w charakterze takiego, można powiedzieć, obserwatora, amici curiae, mówiąc językiem prawniczym i jest gotów złożyć w ciągu czterech tygodni swoje stanowisko - poinformowała Przyłębska. Dodała, że z powodu wysłuchania wszystkich stron postępowania oraz wpływających pism, rozprawa ws. nowelizacji ustawy o IPN się opóźnia. - Nie wszystko jest zależne od Trybunału. TK jest zdeterminowany - zaznaczyła Przyłębska. - Wydawało nam się, że już w maju będzie możliwe wyznaczenie terminu, ale sprawa jest skomplikowana. Ale to nie jest jedyna sprawa, która leży w Trybunale - tłumaczyła.

Przed "wakacjami trybunalskimi", czyli w okolicach lipca, TK zbada również ułaskawienie byłego szefa CBA, Mariusza Kamińskiego. Andrzej Duda po objęciu władzy przez PiS ułaskawił obecnego koordynatora ds. służb specjalnych i jego współpracowników, choć nie zapadł w ich sprawie wyrok skazujący. Sądu Najwyższego uznał w maju 2017 r., że prezydenckie prawo łaski może być stosowane tylko i wyłącznie wobec osób prawomocnie skazanych. Dlatego marszałek Sejmu, Marek Kuchciński, złożył wniosek do Trybunału o zbadanie "sporu kompetencyjnego" między prezydentem, a SN. Zbigniew Ziobro z kolei zapytał TK o wnoszenie kasacji na niekorzyść oskarżonego, w przypadku zastosowania wobec niego aktu łaski przez prezydenta. Zdaniem ministra, jest to niekonstytucyjny przepis.

Sąd Najwyższy: Prezydent Duda nie mógł ułaskawić Mariusza Kamińskiego

Z kolei grupa posłów PiS zaskarżyła do TK proceder kierowania zapytań prawnych przez sądy do Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego. Ich zdaniem, jest niezgodny z zasadą niezawisłości sędziów.

Opozycja i część mediów często zarzucały Julii Przyłębskiej, że sparaliżowała Trybunał. - To są bzdury, to jest nieprawda. Wyznaczane są terminy rozpraw, wydawane są wyroki. To jest wprowadzanie europejskiej opinii publicznej w błąd - stwierdziła. Odnosząc się do debaty w europarlamencie na temat Polski, prezes TK zarzuciła Fransowi Timmermansowi, że nie wie, gdzie leży Warszawa. Wiceszef Komisji Europejskiej mówił, że pojedzie do Moskwy na rozmowy z polskim rządem.

- Nie jestem podmiotem, uczestniczącym w rozmowach, ale kiedy obserwuję, to proszę zauważyć: polski rząd uczynił ustępstwa. W tej debacie są stawiane bardzo ogólne tezy, brakuje mi tutaj konkretu. Zostało zrobione dużo, mówmy o skardze nadzwyczajnej - wymieniła Przyłębska.

Źródło: Polsat News

GW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka