Honorowa porażka gospodarzy. Po raz kolejny rzuty karne zdecydowały o awansie i to Chorwacji udało się pokonać Rosję 4-3.
Po 90 minutach było 1:1 - najpierw na listę strzelców, po raz czwarty w tym mundialu, wpisał się Denis Czeryszew. Zawodnik gospodarzy i hiszpańskiego Villarrealu popisał się efektownym strzałem z ok. 20 metrów. Wyrównał uderzeniem głową Andrej Kramaric (39.).
W dogrywce prowadzenie najpierw objęli Chorwaci po główce Domagoja Vidy (101.), ale do wyrównania doprowadził również głową Mario Fernandes (115.). Rozstrzygnięcie zapadło dopiero w rzutach karnych, w których lepiej poradzili sobie piłkarze z Bałkanów - zwyciężyli 4-3.

W półfinale mistrzostw świata zagrają dopiero po raz drugi w historii. Wcześniej dotarli do tej fazy w 1998 roku i wówczas zajęli trzecie miejsce. Z Anglią zmierzą się na moskiewskich Łużnikach w środę.
Dzień wcześniej w drugiej parze powalczą Francja i Belgia. To spotkanie odbędzie się w Sankt Petersburgu.
źródło: PAP
ja
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Sport