Robert Biedroń, prezydent Słupska. Fot. Facebook/ Robert Biedroń
Robert Biedroń, prezydent Słupska. Fot. Facebook/ Robert Biedroń

"Wyborcza": Biedroń nie będzie walczył ponownie o prezydenturę w Słupsku. Zakłada partię

Redakcja Redakcja Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 152

Robert Biedroń zamierza stworzyć siłę polityczną, która odsunie PiS od władzy w 2019 roku. Ugrupowanie prezydenta Słupska ma nazywać się "Kocham Polskę" - zdradza plany Biedronia "Gazeta Wyborcza".

Dziennik porozmawiał ze współpracownikami polityka, a ci zgodnie twierdzą, że Robert Biedroń nie powalczy o kolejną kadencję w Słupsku. Nowy projekt polityczny ma powstać jeszcze w tym roku i osiągnąć dobry wynik w wyborach do Parlamentu Europejskiego. - Są łatwiejsze od krajowych, przy dobrych nazwiskach na listach dają szansę, by z niezłym wynikiem wejść na rynek polityczny - powiedział "Gazecie Wyborczej" jedna z osób, która zna polityczne plany lewicowego polityka.

"Kocham Polskę" ma być partią centrolewicową, łączącą SLD i Razem. Ugrupowanie Biedronia znajdowałoby się w opozycji do bloku Zjednoczonej Prawicy i Koalicji Obywatelskiej, czyli PO i Nowoczesnej. Biedroń tylko czeka na zawetowanie nowelizacji ustawy o ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego. Jeśli Andrzej Duda nie złoży podpisu pod projektem PiS, jego inicjatywa mogłaby przekroczyć próg wyborczy w przyszłym roku.

Nowy sondaż prezydencki: Andrzej Duda wygrywa z Donaldem Tuskiem. Biedroń trzeci

Biedroń odniósł się do publikacji "Gazety Wyborczej" krótko na Twitterze. - Plotka rośnie, rozchodząc się. Kocham Słupsk, podobnie jak Polskę - napisał.

W 2014 roku Robert Biedroń sensacyjnie wygrał wybory w Słupsku, z którym nie miał żadnych związków. W drugiej turze uzyskał 57 proc. głosów. Kariera lewicowego działacza nabrała tempa. Część mediów pisała o tym, że Biedroń marzy o prezydenturze i miałby szansę na zwycięstwo, gdyby zjednoczona opozycja wystawiła go do rywalizacji z Andrzejem Dudą. Otoczenie Biedronia wskazuje jednak, że prezydent Słupska założy partię i spróbuje swoich sił w eurowyborach i w głosowaniu do parlamentu. Sam 42-letni polityk - według "Wprost" - tłumaczył swoim współpracownikom, że jeszcze ma czas na prezydenturę i jest bardzo młody.

Robert Biedroń zakłada partię, bo lewica już wie, na co nas łowić

Źródło: "Gazeta Wyborcza"

GW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka