Picie wody z kranu - wystrzegano się tego w Polsce przez dekady. Woda z kranu jest dziś zdrowa - przekonują lekarze i eksperci. I to również w największych miastach, na czele z Warszawą.
Litr wody z kranu kosztuje w Polsce około dwóch groszy. To o wiele taniej niż najtańsza sklepowa butelkowana woda. Jakość wody wodociągowej określa polskie prawo oraz regulacje Unii Europejskiej. Woda z kranu w Paryżu, Londynie i Warszawie spełnia te same wymagania. Jest nie tylko znacznie tańsza od tej butelkowanej, ale często także zdrowsza, bogatsza o mikroelementy – podkreślają autorzy projektu „Piję wodę z kranu”. Wodę z kranu podaje się dziś gościom w stołecznych restauracjach, wzorując się na największych światowych stolicach. Pitna woda z kranu to standard w wielu krajach - choćby w Austrii kranówkę można nalać sobie w lokalach samodzielnie - służą do tego specjalne małe krany.
Woda z kranu zdatna do picia
Przez dekady do picia wody z kranu odnoszoną się z nieufnością. Badania opinii publicznej wskazują, że większość Polaków wciąż nie jest do niej przekonana, ale rośnie liczba osób, które piją kranówkę. Eksperci i lekarze przekonują, że woda z kranów jest już bardzo często zdatna do picia - w znacznej mierze za sprawę dużych inwestycji w systemy uzdatniania wody. Zarówno Warszawa, jak i Kraków, Wrocław, Poznań, Gdańsk, Łódź, Lublin, Katowice, a także mnóstwo innych miast znacznie poprawiło jakość wody w kranach. O tym, że woda z kranu jest na ogół zdatna do picia, zapewnia również Główny Inspektorat Sanitarny. Wodę uzdatnia się dwutlenkiem chloru, napowietrza i przepuszcza przez specjalne filtry, korzysta ze złóż węgla aktywnego. W Polsce działa również biomonitoring. Stacje uzdatniania wody mają nie tylko specjalny, bardzo wrażliwy na toksyny narybek, który błyskawicznie reaguje na zmianę jakości wody. W stolicy korzysta się także z małżów, które zamykają muszle, gdy do wody trafią substancje toksyczne.
Najlepsza sytuacja jest w miastach, które mogą korzystać z idealnie czystych wód głębinowych, które właściwie nie potrzebują uzdatniania. To przypadek choćby Łodzi i Olsztyna. Niestety, mamy w Polsce niewystarczające zasoby wód głębinowych, dlatego sieci wodociągowe korzystają również z rzek. Dużą zmianę na lepsze zapewniają tzw. ujęcia infiltracyjne, którymi dysponuje choćby Warszawa czy Płock. W takim przypadku kranówka trafia do nas spod dna rzek lub ze specjalnych stawów. Zanim w ogóle trafi do stacji uzdatniania, przefiltrowuje ją kilkumetrowa warstwa kamieni i piasku.
Co się czai w wodzie z kranu? Źrodło: Polimaty/YouTube
Wiele osób wciąż obawia się, że nieprzegotowana woda z kranu może im zaszkodzić. Ale dzięki modernizacji systemów wodociągowych zwykła kranówka jest prawdziwą „wodą życia”: zawiera minerały, na czele z biopierwiastkiami takimi jak wapń, magnez, mangan, cynk. W Warszawie to zwykle około dwieście pięćdziesiąt miligramów na litr, a w Krakowie ponad trzysta mg/litr. Substancji tych pozbawia wodę także proces filtrowania. Najważniejsze w wodzie są elektrolity, ich liczba spada, jeśli woda jest nadmiernie oczyszczona. To dlatego kranówka może być znaczne zdrowsza od przegotowanej wody. Nieprzegotowaną wodę z kranu mogą pić dzieci już powyżej czwartego roku życia – zdaniem lekarzy.
Kranówka jest zdrowsza
Kranówka jest znacznie lepsza dla osób cierpiących na otyłość i nadwagę – słodzone napoje, nawet tzw. wody smakowe, nie dość, że zwykle dodatkowo wzmagają pragnienie, to zawierają około dziesięciu łyżeczek cukru na litr. Zwykła woda z kranu pita między posiłkami pobudza ślinianki do produkcji śliny, co sprzyja higienie jamy ustnej. Tak woda spełniała rolę neutralnej płukanki. Usuwa również powstające za sprawą cukrów nowe kolonie bakterii.
Wodę z kranu można wykorzystywać do przygotowywania napojów.
– Jakość wody z kranie jest kontrolowana, także podczas transportu rurami. Panujące w nich wysokie ciśnienie oraz to, że są położne głęboko w ziemi, sprawia, że ich nawiercenie i dodanie czegokolwiek do wody jest niemożliwe – wyjaśnia dr Tadeusz Bochnia, Kierownik Centralnego Laboratorium MPWiK Kraków. Kl – Próbki wody do testów pobiera się codziennie. Rocznie to aż 15 000 próbek, które sprawdzamy między innymi pod kątem występowania bakterii – tłumaczy Maja Zygmanowska z poznańskiego Aquanetu w „Głosie Wielkopolskim”. Jeśli mieszkamy na wsi lub w mniejszym mieście, warto dowiedzieć się w najbliższej jednostce Sanepidu, czy woda z kranu w naszym miejscu zamieszkania jest zdatna do picia.
A co z brązowym zabarwieniem wody? Zazwyczaj jest wynikiem podwyższonej zawartości żelaza. Może pojawić się w czasie napraw i czyszczenia sieci, a także w porze wakacyjnych wyjazdów, gdy mniej osób korzysta z wody. „Żelazo nie jest szkodliwe, ale gdy woda ma dziwny wygląd, zalecamy powstrzymać się od jej picia do momentu zniknięcia przebarwienia” - podkreślają twórcy projektu „Piję wodę z kranu”.
Woda w dużym lub średnim mieście jest kontrolowana o wiele częściej niż w mniejszych ośrodkach. Wodę wodociągową bada się zarówno przed wpuszczeniem do sieci wodociągowej, jak i wówczas, gdy przez nią przepływa. Warto jednak pamiętać, że za stan instalacji wodociągowej w poszczególnych budynkach mieszkalnych odpowiada zarządca.
źródło: pijewodezkranu.org, poradnikzdrowie.pk, wyborcza.pl, zdrowie.pap.pl, wprost.pl, naszemiasto.pl
KW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Rozmaitości