Magdalena Adamowicz, Antonina Adamowicz. fot. PAP/ Adam Warżawa
Magdalena Adamowicz, Antonina Adamowicz. fot. PAP/ Adam Warżawa

Rodzina i przyjaciele żegnają Pawła Adamowicza. "Wierzę, że skończy się fala nienawiści"

Redakcja Redakcja Samorząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 254

- Pawle, zachęcałeś do czynienia dobra tu, w małej ojczyźnie, w Gdańsku; wierzę, że to dobro rozleje się dalej, że podziały zaczną się zacierać, że skończy się fala nienawiści - mówiła w Bazylice Mariackiej w Gdańsku Magdalena Adamowicz żegnając zmarłego męża.

W Gdańsku odbywają się uroczystości pogrzebowe zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

Zobacz:  Dziś uroczystości pogrzebowe prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza

Żona i córka żegnają Pawła Adamowicza

- Cisza, dzisiaj potrzebna jest nam cisza, ale cisza nie może oznaczać milczenia, bo milczenie jest bliskie obojętności. Paweł nigdy nie był obojętny, nigdy nie był oportunistą. Dzisiaj wszyscy musimy zrobić rachunek sumienia, co robiliśmy, gdy obok nas działo się zło, niesprawiedliwość, niegodziwość, gdy padały złe słowa - powiedziała żona zmarłego prezydenta Gdańska.

Magdalena Adamowicz podkreśliła, że "nie chce, by na pogrzebie panował przede wszystkim smutek, byśmy pogrążyli się w rozpaczy". To prawda, jest nam dziś bardzo ciężko, ale chcę właśnie teraz podziękować Bogu, że wiele lat temu skrzyżował nasze drogi, że dzięki niemu poznałam człowieka i że zmieniło się nasze życie, że miałam wspaniałego męża i cudownego ojca naszych córek - Tuni i Tereski - dodała.

image
Pogrzeb Pawła Adamowicza. fot. PAP/ Adam Warżawa

Magdalena Adamowicz mówiła, że razem z mężem spędzili wiele pięknych lat i mają mnóstwo cudownych wspomnień, a w maju mieli obchodzić 20 rocznicę ślubu. - Od początku naszego związku wiedziałam, że Twoją miłością muszę dzielić się z Gdańskiem. I dzieliłam się, ale nie byłam zazdrosna. Rozumiałam dobrze, że kochasz Gdańsk i potrzebujesz go, tak, jak Gdańsk kocha i potrzebuje ciebie - podkreśliła.

- Teraz zostałyśmy same. Same, ale to nie znaczy samotne, bo są z nami tysiące gdańszczan i gdańszczanek, bo są z nami Polacy w innych miastach, bo są przyjaciele zza granicy, bo są z nami wspaniali, kochani ludzie - mówiła żona prezydenta Gdańska. Dziękowała za płynące zewsząd ciepłe myśli, za oddaną krew, za spływające po policzkach łzy, za nocne czuwanie pod szpitalem, za serce ze zniczy i pełne prawdziwej żałoby milczenie i pożegnanie, za współczucie. Jeżeli prawdą jest, że pamięć jest nieśmiertelnością, to w nas Paweł będzie zawsze - dodała Magdalena Adamowicz.

Wspominając ojca podczas uroczystości pogrzebowych Antonina Adamowicz dziękowała mu za całe jego życie, które spędził z rodziną i z Gdańskiem, a także m.in. za to, że nauczył ją "miłości do książek, historii i ciekawości świata". Podziękowała ojcu także za "wspólne długie rozmowy", w tym te ostatnie, w których - jak mówiła Antonina Adamowicz - przedyskutowali m.in. jej plany na przyszłość. - Kocham cię bardzo i wiem, że ani ja, ani nikt tutaj zebrany, nie zapomni o tobie; proszę, opiekuj się nami i całym Gdańskiem tam w niebie - dodała szesnastoletnia córka zamordowanego prezydenta Gdańska.

image
Magdalena Adamowicz, Antonina Adamowicz. fot. PAP/ Adam Warżawa

Przyjaciel Adamowicza: Pawła zabiła nienawiść

Podczas uroczystości pogrzebowych zamordowanego prezydenta Gdańska żegnał jego przyjaciel, historyk, działacz opozycji w czasach PRL Aleksander Hall. Hall dziękował rodzicom tragicznie zmarłego prezydenta Gdańska, jego żonie i bratu. - Paweł Adamowicz był jednym z najświetniejszych, najwybitniejszych przedstawicieli pokolenia, któremu odzyskanie przez Polskę niepodległości i demokracji otworzyło możliwość działania w sferze publicznej - pokazał, jak wiele można było zdziałać w Polsce w warunkach wolności, pozostawił po sobie wielkie dzieło - podkreślił Hall.

"Pawła zabiła nienawiść, jestem pewny, że ta nienawiść nie zwycięży - zwycięży dobro, któremu służył Paweł. W tym miejscu muszę jednak powiedzieć, że tę nienawiść, która zabiła Pawła wzbudzano i podsycano, dyskwalifikując go moralnie, przypisując mu niskie intencje i nieuczciwość - tak przedstawiały go tzw. media publiczne" - dodał.

Hall zaapelował również do rządzących. Apeluję do tych, którzy mają wpływ na nasze życie publiczne, a więc przede wszystkim do rządzących, aby zerwali z tymi praktykami - wyciągnijmy wnioski z tej okrutnej lekcji. Niech już nigdy się nie powtórzy ta tragedia, która spotkała Pawła, jego rodzinę, okryła żałoba Gdańsk, ale i całą Polskę - podkreślił.

Paweł Adamowicz pozostawił po sobie wyrazisty testament. Pokazał, jak powinniśmy odnosić się do drugiego człowieka, jak nieść dobro, pokazał także jak ważna jest obrona demokratycznych instytucji, konstytucji, niezależności władzy sądowniczej. Pokazał, że polityka może być naprawdę rozumną służbą dobru wspólnemu, służbą Polsce. Pawle - będziemy wierni twojemu testamentów - dodał Hall.

image
Magdalena Adamowicz, Antonina Adamowicz, Aleksander Hall. fot. PAP/ Adam Warżawa

Kondolencje od papieża Franciszka

 Metropolita gdański abp. Sławoj Leszek Głódź przekazał rodzinie prezydenta kondolencje od papieża Franciszka. „Modlitwą staję przy trumnie tragicznie zmarłego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, aby dziękować Bogu za wszelkie dobro, jakie przez jego ręce i serce stało się udziałem wielu ludzi” - napisał prymas Polski abp Wojciech Polak w liście kondolencyjnym odczytanym podczas mszy pogrzebowej prezydenta.

Abp Głódź powiedział w homilii, że „tragiczna śmierć Pawła Adamowicza to potężny, gwałtowny, niemilknący dzwon na trwogę, wezwanie do rachunku sumienia”.

- Do koniecznej przemiany stylu naszego życia, stylu politycznego, wspólnotowego, społecznego, medialnego także. Do definitywnego wyrugowania z polskiej polityki, więcej, z przestrzeni życia społecznego języka pogardy, poniżania, deprecjonowania, odzierania ze czci i godności naszych braci, bliskich, czasem niedawnych przyjaciół. Wypływa ten język z serc, w których być może wygasł płomień miłości do ojczyzny i do polskiej wspólnoty. Wyrasta z niekontrolowanej wiarą sumienia pychy, która jest nieodrodnym dzieckiem pogardy. Tak być nie może! I mówimy stop! Włosi mówią: basta! Stop! - zaapelował hierarcha.

image
Abp Głodź wita się z Jolantą i Aleksandrem Kwaśniewskimi oraz Danutą i Lechem Wałęsami, w tle Małgorzata Tusk, fot. PAP/Adam Warżawa

O. Ludwik Wiśniewski: trzeba skończyć z nienawiścią

- Jestem przekonany, że Paweł Adamowicz chce, bym wypowiedział następujące słowa: trzeba skończyć z nienawiścią, nienawistnym językiem, z pogardą, z bezpodstawnym oskarżaniem innych; nie będziemy dłużej obojętni na panoszącą się truciznę - powiedział dominikanin o. Ludwik Wiśniewski.

O. Wiśniewski, który jest honorowym obywatelem Gdańska, mówił podczas uroczystości pogrzebowych prezydenta Pawła Adamowicza, że z miasta tego "wielokrotnie wychodził głos, który wielu ludziom przywracał moralną równowagę".

Według niego, obecnie przeżywamy historyczny moment. "Ja tu dzisiaj jestem przekonany, że Paweł chce, abym wypowiedział następujące słowa: trzeba skończyć z nienawiścią, trzeba skończyć z nienawistnym językiem, trzeba skończyć z pogardą, trzeba skończyć z bezpodstawnym oskarżaniem innych" - oświadczył o. Wiśniewski.

Jak oświadczył, nie można dłużej być obojętnym "na panoszącą się truciznę nienawiści na ulicach, w mediach, w Internecie, w szkołach, parlamencie, a także w Kościele". - Człowiek budujący swoją karierę na kłamstwie, nie może pełnić wysokich funkcji w naszym kraju i będziemy odtąd tego przestrzegać - podkreślił dominikanin.

Zebrani w gdańskiej katedrze zareagowali na słowa o. Wiśniewskiego brawami na stojąco.

image
O. Ludwik Wiśniewski. fot. PAP/Adam Warżawa

Piotr Adamowicz: Proszę o aktywność obywatelską

- Nie tak dawno grupa Wszechpolaków wydała akt politycznego zgonu mojego brata; nie spodziewałem się, że we wtorek odbiorę akt zgonu fizycznego mojego brata - mówił podczas uroczystości pogrzebowych prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza jego brat - Piotr Adamowicz. Jak zauważył, "uznano, że sprawy nie ma". "Taki drobny hejt, a może happening - nie wnikam w szczegóły" - powiedział.

Brat Adamowicza podziękował za wszystkie ważne i wspaniałe słowa, które padły podczas uroczystości pogrzebowych jego brata. - Dziękuję także za obecność na ulicach Gdańska i innych miast - dodał.

Brat zmarłego tragicznie prezydenta Gdańska podkreślał, że Paweł Adamowicz myślał długofalowo. - To myślenie długofalowe to między innymi to, że rok, w którym jesteśmy jest poniekąd rokiem ważnym i symbolicznym. Mam tu na myśli pamiętne wybory 4 czerwca 1989 r. Jest to także rok wyborczy. Paweł planował aktywność, aktywność obywatelską. Dziękuję za aktywność obywatelską w ostatnich dniach i proszę o aktywność obywatelską w tym ważnym roku dla naszego kraju - mówił Piotr Adamowicz.

image
Piotr Adamowicz. fot. PAP/ Adam Warżawa


Podczas uroczystości pogrzebowych Pawła Adamowicza przemawiała też p.o. prezydenta Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. - Róbmy wszystko, żeby być taką wspólnotą, o jakiej marzył nasz prezydent Paweł Adamowicz: bądźmy otwarci, bądźmy gościnni, bądźmy solidarni, szanujmy tych, którzy myślą inaczej, przekonujmy się siłą argumentów, a nie argumentami siły. Okazujmy sobie dobroć na co dzień, a nie od święta, żyjmy lepiej ze sobą i dla siebie – zaapelowała.

- Pawle, takie miasto otwarte na potrzeby innych, pozbawione uprzedzeń i nienawiści, taką Polskę prawdziwie demokratyczną, europejską jak twój Gdańsk, bez dzielenia na lepszych i gorszych Polaków, my prezydenci polskich miast chcemy i obiecujemy dziś tobie, nasz przyjacielu, budować – mówił prezydent Sopotu, Jacek Karnowski.

Adamowicz pochowany w Bazylice Mariackiej

Urna z prochami tragicznie zmarłego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza została złożona w niszy w kaplicy św. Marcina gdańskiej Bazyliki Mariackiej.

W odbywającym się w Bazylice Mariackiej ostatnim pożegnaniu prezydenta Gdańska biorą udział dziesiątki tysięcy ludzi. Mogąca pomieścić około 15 tysięcy osób świątynia wypełniona jest po brzegi. Tłumy zapełniają też sąsiadujące z Bazyliką ulice. Bardzo dużo osób ogląda transmisję z uroczystości na ośmiu telebimach, które ustawiono w czterech puntach w historycznym centrum Gdańska. Pięć ekranów stoi na ulicach Długiej i Długi Targ. Kolejne - na Targu Węglowym, Placu Świętopełka oraz na Wyspie Ołowianka. Bezpośrednia transmisja prowadzona jest też na ekranach zainstalowanych w hali Ergo Arena, stojącej na granicy Gdańska i Sopotu.

image
Urna z prochami prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza spoczęła w kaplicy świętego Marcina w Bazylice Mariackiej w Gdańsku, fot. PAP/Adam Warżawa

Ważne osobistości na pogrzebie

Podczas uroczystości w pierwszym rzędzie w świątyni siedział szef Rady Europejskiej Donald Tusk z małżonką, b. prezydenci Aleksander Kwaśniewski i Lech Wałęsa z żonami. Za nimi b. prezydent Bronisław Komorowski z żoną oraz b. prezydent Niemiec Joachim Gauck oraz reprezentujący parlament: wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska oraz wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz (oboje z PO). W kolejnych rzędach zasiedli b. premierzy: Hanna Suchocka, Jan Krzysztof Bielecki, Włodzimierz Cimoszewicz, Waldemar Pawlak, Jerzy Buzek, Marek Belka, Kazimierz Marcinkiewicz i Ewa Kopacz.

W następnych rzędach siedzieli prezydent Andrzej Duda oraz premier Mateusz Morawiecki. Oprócz premiera w składzie delegacji rządowej byli także wicepremier i minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński oraz minister zdrowia Łukasz Szumowski.

image
Andrzej Duda składa kondolencje wdowie i córce Pawła Adamowicza, fot. PAP/Adam Warżawa

Na uroczystości licznie obecni byli też przedstawiciele Platformy Obywatelskiej, w tym szef partii Grzegorz Schetyna, lider pomorskich struktur PO Sławomir Neumann i prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Byli również: wiceszef klubu PiS Tadeusz Cymański, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, liderka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer oraz szef partii Teraz! Ryszard Petru.

W pogrzebie wziął też udział Jerzy Owsiak, założyciel Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (WOŚP) oraz Rzecznik Praw Obywatelskiej Adam Bodnar. W świątyni byli także burmistrzowie Rotterdamu, Bremy, Lipska i Hamburga.

źródło: PAP

KJ, ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka