Sygnatariusze "Gdańskiej deklaracji wolności i solidarności", fot. PAP/Adam Warżawa
Sygnatariusze "Gdańskiej deklaracji wolności i solidarności", fot. PAP/Adam Warżawa

Gdańsk: Obchody 4 czerwca. Wałęsa, Frasyniuk, Kwaśniewski, Dulkiewicz i Janda

Redakcja Redakcja Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 119

W Gdańsku odbywa się Święto Wolności i Solidarności w związku z 30. rocznicą wyborów w czerwcu 1989 r. Miejscem głównych uroczystości jest Europejskie Centrum Solidarności. Padło dziś tam wiele mocnych słów.

Przed południem odbyła się debata "30 lat polskiej demokracji. Forum Obywatelskie", w której wzięli udział między innymi byli prezydenci Lech Wałęsa, Bronisław Komorowski i Aleksander Kwaśniewski.

Na wydarzenie przybyło również wielu dawnych działaczy Solidarności, przedstawicieli świata polityki, kultury i nauki oraz gości z zagranicy. Obecna była też doradczyni prezydenta Andrzeja Dudy Zofia Romaszewska, która odczytała napisany przez niego list.

Przemówienie Lecha Wałęsy

- Cieszmy się, że temu pokoleniu udała się rzecz nieprawdopodobna - bez wojny atomowej otworzyliśmy szansę dla świata. Przekazaliśmy zwycięstwo demokracji i społeczeństwom, i to one teraz podejmują decyzje" - powiedział Wałęsa, w latach 80. przywódca Solidarności, a od grudnia 1990 r. prezydent Polski. Lecha Wałęsę przywitano na debacie owacją na stojąco. "Nikt nie dawał nam szans, ale Polak potrafi. Potrafiliśmy (zwyciężyć) - mówił Lech Wałęsa.

Lech Wałęsa zaapelował też do Polaków, by jeszcze raz wspólnie budowali kolejne szanse dla Polski. Przestrzegał m.in. przed demagogią i populizmem, a także nierównościami społecznymi. - Ani komunizm ani kapitalizm obecny nie pasuje na XXI wiek. Narody nie zgodzą się z takim podziałem majątku, jaki dziś jest i jaki miałby trwać dalej. Więc czeka nas coś podobnego do rewolucji październikowej, chyba że my usiądziemy do stołu razem z tymi, którzy mają ten majątek - dodał.

List od prezydenta Andrzeja Dudy

Podczas debaty głos zabrała także Zofia Romaszewska, która odczytała list od prezydenta Andrzeja Dudy.

"Chciałbym, żeby ta obecna rocznica uświadomiła nam, że wszyscy jesteśmy dziedzicami tych wartości. Korzystamy dziś z pełni swobód obywatelskich i demokratycznych, spieramy się - to naturalne wśród ludzi wolnych, ale jednocześnie nie możemy przekraczać pewnych reguł i granic. Nie wolno zrywać tych delikatnych nici, które czynią nas wspólnotą. Jeśli zabraknie w nas solidarności, jeśli nic nie będzie nas ze sobą łączyć, to Polska będzie słaba, a nasza wolność znowu zagrożona. Powinniśmy zawsze pamiętać ewangeliczną przestrogę o losie królestw wewnętrznie podzielonych, przestrogę, którą niesie też nasza historia ojczysta" - napisał prezydent Duda.

Podczas czytania tego listu z sali było słychać głosy "konstytucja, konstytucja".

Kwaśniewski o podnoszeniu ręki

Na początku swojego przemówienia Kwaśniewski odniósł się do odczytanego chwilę wcześniej przez Zofię Romaszewską listu prezydenta Andrzeja Dudy, mówiąc: - Z mojej praktyki prezydenckiej wynika, że często listy prezydentów są bardzo pięknie napisane. Dobrze byłoby, żeby jeszcze prezydenci te listy przeczytali i wdrożyli w życie.

Kwaśniewski podkreślił jednocześnie, że we wtorek do Gdańska przyjechali przedstawiciele samorządów, którzy jego zdaniem budują "piękną, samorządową Polskę". - I każdy dzisiaj powinien w Polsce wiedzieć, że kto podnosi rękę na samorząd, podnosi rękę na Polskę - dodał.

Prezydent zaznaczył, że rok 1989 był lekcją "dialogu, kompromisu, porozumienia, odwagi wielkich reform". Dodał jednak, że w 2019 r. trzeba zastanowić się, "co dalej". - Zaraz po 1989 r. byliśmy w takim nastroju optymistycznym, że oto historia się skończyła, że oto przed nami już tylko wolny rynek, demokracja, że wszyscy będą wyznawać te same wartości. Po 30 latach widzimy, że tak nie jest, że wobec demokracji, naszych wartości powstała alternatywa - tą alternatywą są autorytarne rządy - powiedział.

"My wolni ludzie" - happening Frasyniuka

W czasie debaty głos zabrali także byli działacze opozycji demokratycznej w PRL, w tym Bogdan Lis, Władysław Frasyniuk, Grażyna Staniszewska, Zbigniew Janas, Henryk Wujec i Ludwika Wujec.

- W 1980 r. roku stałem na ulicach, po 13 grudnia stałem na ulicach, w 1989 r. stałem na ulicach, teraz stoję na ulicach i wciąż krzyczę to samo: wolność, równość, demokracja. Teraz dodaję: "konstytucja" - mówił Frasyniuk. Zachęcił obecnych w ECS, aby wstali i układając palce w literę "V", krzyczeli: "My wolni ludzie". Dodał przy tym, że ma wobec b. prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego kompleks, bo kiedy on siedział w więzieniu, Kwaśniewski uczył się angielskiego. Poprosił jednocześnie Kwaśniewskiego, aby okrzyk "My wolni ludzie" wykrzyczał po angielsku, co były prezydent wykonał, wołając "We free people".


Janda czyta Deklarację Wolności i Solidarności

W południe przed budynkiem Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku spotkali się mieszkańcy, turyści i zaproszeni goście, by wspólnie uczcić 30. rocznicę wyborów 4 czerwca 1989 roku. W trakcie uroczystości podpisano Deklarację Wolności i Solidarności.



Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz podkreśliła, że jest ona wyrazem marzenia o lepszej Polsce. Następnie Krystyna Janda odczytała dokument, a goście przeszli do okrągłego stołu, gdzie złożyli na nim podpisy.

Jako pierwszy swój podpis złożył były prezydent Lech Wałęsa. Potem na dokumencie podpisał się Aleksander Kwaśniewski, Bronisław Komorowski, szef Rady Europejskiej Donald Tusk oraz prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. Uroczystość zakończyło wspólne zdjęcie.

"W trzydziestą rocznicę narodzin wolnej Polski my, obywatele Rzeczpospolitej, pomni zła, jakim było zamordowanie Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, łączymy się w nadziei na odnowę życia publicznego w naszej Ojczyźnie " - czytamy w dokumencie.

Kolejny jego punkt brzmi: "Ciesząc się z Niepodległości odzyskanej w 1989 roku, składamy hołd tym wszystkim, którym ją zawdzięczamy, jak i tym, którzy zakotwiczyli nasz kraj w Unii Europejskiej" oraz "Świadomi więzi łączących nas z Europą, opowiadamy się po stronie tradycji demokratycznych, wolnych od fanatyzmu narodowego czy wyznaniowego".

Dokument zakończono następującym apelem: "Chcemy demokracji bez sporów pełnych nienawiści. Chcemy sfery publicznej wolnej od kłamstwa. Chcemy budować naszą wspólną przyszłość w duchu dialogu. Chcemy lepszej polityki".


Dulkiewicz marzy się "lepsza Polska"

Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz podziękowała ponad 80 tysiącom darczyńców oraz samorządom, którzy wsparli finansowo organizację Święta Wolności i Solidarności w Gdańsku. Mówiła, że gdańskie obchody były wielkim marzeniem prezydenta Pawła Adamowicza.

Przypomniała, że w zbiorach ECS jest plakat, którego hasło brzmi: „Inaczej myśleć, lepiej żyć". Dodała, że chce go zadedykować wszystkim, którym "marzy się lepsza Polska". - Wielu z nas marzy się, mi też, żeby najważniejszą informacją w serwisach było narodziny nowego gdańskiego lwa w zoo, a nie łamanie konstytucji - powiedziała Dulkiewicz.


Zachęcała do "osobistej przemiany każdą i każdego z nas". - Każdego kto czuje się zmęczony sytuacją w naszej ojczyźnie, kto nie ma siły słuchać serwisów informacyjnych, kto już nie chce narzekać na władzę. Rozmawiajmy ze sobą, uśmiechnijmy się jeden do drugiego, angażujmy się w życie lokalnych wspólnot, ale nade wszystko szukajmy tego, co łączy, a nie tego, co dzieli. Nie używajmy słów, które ranią, powodują powstanie rowu między nami, którego nie da się zasypać. Suma pojedynczych przemian, pojedynczych odpowiedzialności może uczynić nasze życie lepszym. Wierzę, że możemy "inaczej myśleć, lepiej żyć" - zaapelowała.

ja

Zobacz galerię zdjęć:

Lech Wałęsa podczas debaty w ECS, fot. PAP/Adam Warżawa
Lech Wałęsa podczas debaty w ECS, fot. PAP/Adam Warżawa Donald Tusk między Lechem Wałęsą a Bronisławem Komorowskim,  fot. PAP/Adam Warżawa Ludzie na Placu Solidarności,  fot. PAP/Adam Warżawa Prezydenci miast podpisują deklarację,  fot. PAP/Adam Warżawa Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz,  fot. PAP/Adam Warżawa Tłum ludzi podczas uroczystości w Gdańsku,  fot. PAP/Adam Warżawa Byli prezydenci kroją okolicznościowy tort,  fot. PAP/Adam Warżawa

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka