Brunon Kwiecień. fot. Youtube/Uwaga TVN
Brunon Kwiecień. fot. Youtube/Uwaga TVN

Brunon Kwiecień znaleziony martwy w celi. To on chciał przeprowadzić zamach na Sejm

Redakcja Redakcja Przestępczość Obserwuj temat Obserwuj notkę 110

Zmarł Brunon K., skazany prawomocnie w 2017 r. na 9 lat więzienia za przygotowywanie zamachu terrorystycznego na Sejm.

Nie są na razie znane przyczyny śmierci mężczyzny – przekazała rzecznik prasowy dyrektora generalnego Służby Więziennej ppłk Elżbieta Krakowska.

Brunon K. został znaleziony martwy w celi przez strażników więziennych we wtorek rano. "Funkcjonariusze bezzwłocznie przystąpili do akcji reanimacyjnej. Na miejsce natychmiast wezwano zespół pogotowania ratunkowego, który po kontynuacji akcji reanimacyjnej stwierdził zgon mężczyzny" - przekazała ppłk Krakowska.

Dodała, że Służba Więzienna poinformowała o zdarzeniu policję i prokuraturę. "Niezależnie od tego, jak zawsze w takich przypadkach, Służba Więzienna prowadzi własne czynności wyjaśniające. Dyrektor okręgowy powołał komisję złożoną z funkcjonariuszy okręgowego inspektoratu SW we Wrocławiu, która pracuje na miejscu po to, aby wyjaśnić wszystkie szczegóły tego zdarzenia" - dodała rzeczniczka.

Ppłk Krakowska podkreśliła, że na razie nie są znane przyczyny śmierci K. Ma to ustalić sekcja zwłok.

W kwietniu 2017 r. Sąd Apelacyjny w Krakowie uznał K. za winnego przygotowywania zamachu terrorystycznego na Sejm i skazał go na 9 lat więzienia. W pierwszej instancji K. został skazany na 13 lat więzienia.

Brunon K. odpowiadał przed sądem za przygotowywanie od lipca do listopada 2012 r. ataku terrorystycznego na konstytucyjne organy RP, nakłanianie w 2011 r. dwóch studentów do przeprowadzenia zamachu oraz za nielegalne posiadanie broni i handel nią.

Według śledczych K., doktor chemii, ówczesny pracownik naukowy Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, zamierzał zdetonować w pobliżu Sejmu cztery tony materiałów wybuchowych na bazie saletry, umieszczonych w pojeździe wojskowym SKOT. Do eksplozji miało dojść podczas posiedzenia z udziałem prezydenta, premiera i ministrów - w trakcie rozpatrywania w Sejmie projektu budżetu.

W procesie, który przed Sądem Okręgowym rozpoczął się w styczniu 2014 r., Brunon K. przyznał się do tego, że przygotowywał i opracowywał zamach na gmach Sejmu, natomiast nie poczuwał się do winy i twierdził, że był inspirowany przez osobę współpracującą z ABW.

Jako pierwsza o śmierci Brunona K. poinformowała "Gazeta Wyborcza".

KJ

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo