Lewica chce wystartować wspólnie z PO na listach do Senatu. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Lewica chce wystartować wspólnie z PO na listach do Senatu. Fot. PAP/Radek Pietruszka

Lewica na listach do Senatu wspólnie z PO KO? Jaskiernia, Wenderlich i Nowicka kandydatami

Redakcja Redakcja SLD Obserwuj temat Obserwuj notkę 201

Obóz lewicy dopina ostatnie szczegóły w negocjacjach nad wspólnymi listami z Koalicją Obywatelską do Senatu. Kandydatami SLD w wyborach do izby wyższej będą m.in. Wanda Nowicka, Jerzy Jaskiernia czy Jerzy Wenderlich. 

- To było kolejne dobre spotkanie, udało się uzgodnić wszystkie zasadnicze kwestie, pozostały drobne szczegóły. Jestem przekonany, że w ciągu weekendu je doprecyzujemy, żeby na poniedziałek porozumienie było gotowe - powiedział Robert Tyszkiewicz, który z ramienia Koalicji Obywatelskiej negocjował wspólny start z Lewicą do Senatu. Partnerem w negocjacjach jest Krzysztof Gawkowski. 

Negocjacje Lewicy z Koalicją Obywatelską 

- Mogę powiedzieć, że przedyskutowaliśmy kwestie kandydatów, okręgów i zasadniczą pulę mamy wynegocjowaną. Pozostały drobne pojedyncze kwestie wymagające jeszcze dyskusji, ale jestem przekonany, że nie będzie to problemem - zapewnił Tyszkiewicz. Wiadomo, kto ma startować z ramienia SLD w wyborach do Senatu. Włodzimierz Czarzasty wymienił w tym kontekście Jerzego Jaskiernię, który będzie na świętokrzyskiej liście, Wandzie Nowickiej (Warszawa) czy Jerzym Wenderlichu (Włocławek). Małgorzata Niewiadomska-Cudak wystartuje z okręgu łódzkiego, Anna Mackiewicz z Bydgoszczy, Rafał Skąpski z Nowego Sącza, natomiast Waldemar Witkowski z Poznania. To nazwiska, które padły podczas briefingu liderów lewicy.

- Pozostajemy w kontakcie przez weekend, żeby w tym czasie postawić kropkę nad i żeby w poniedziałek można było to ogłosić - podkreślił Tyszkiewicz. - Rozmowy przebiegały w pozytywnej atmosferze - oznajmił Gawkowski, który potwierdził, że obie formacje muszą przedyskutować kilka kwestii. - Jesteśmy umówieni na jutro, żeby porozmawiać. Wierzę głęboko, że w najbliższych godzinach uda się pozytywnie zamknąć te negocjacje i że dobra wola z dwóch stron zostanie do końca spełniona - dodał sekretarz Wiosny. 

Rozmowy Sojuszu Lewicy Demokratycznej z KO to efekt wysunięcia propozycji tzw. paktu senackiego. Chociaż Włodzimierz Czarzasty ostro krytykował Grzegorza Schetynę po wyborach do europarlamentu, a lewica miała podążać "własną drogą", to jednak liderzy koalicji zaproponowali PO i PSL wystawienie wspólnych kandydatów do Senatu. 

- Lewica jest gotowa do wystawienia list senackich w całym kraju, we wszystkich 100 okręgach. To gwarancja tego, że PiS nie będzie miało większości w Senacie. To gwarancja demokratycznej różnorodności wyższej izby parlamentu - przekonywał Czarzasty. 

Propozycje z kandydaturami lewicy zostały skierowane do szefa PO Grzegorza Schetyny, prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza, szefowej Nowoczesnej Katarzyny Lubnauer i prezesa Związku Miast Polskich Zygmunta Frankiewicza.

Formalnie KW SLD, a nie Lewica

Krajowe Biuro Wyborcze poinformowało w ostatnich dniach, że skrót koalicji lewicowej brzmi "KW Sojusz Lewicy Demokratycznej", a nie "KW Lewica". To istotna zmiana - pod znanym szyldem wystąpią w wyborach Robert Biedroń i Adrian Zandberg. Głównym powodem zmiany decyzji o nazwie komitetu jest krótki okres zbierania podpisów pod listami wyborczymi.

 

Szef SLD Włodzimierz Czarzasty, rzeczniczka SLD Anna-Maria Żukowska oraz wiceprzewodniczący partii Wiosna Krzysztof Gawkowski i działacz ugrupowania Krzysztof Śmiszek podczas konferencji prasowej.
Oficjalnie: koalicja lewicowa zarejestrowała komitet wyborczy Sojusz Lewicy Demokratycznej. Fot. PAP/Radek Pietruszka

- Jesteśmy w stanie przez trzy dni 200 tys. podpisów zebrać, ale w jeden dzień nie damy rady . (...) Dostaliśmy w nos przez cztery lata, bo nie byliśmy w Sejmie, i się nauczyliśmy pokory; dlatego że mamy w tej chwili dwóch fantastycznych partnerów, o których czasami mówiliśmy źle, mówię o partii Razem, panu Zandbergu i pani Marcelinie Zawiszy, mówię o Wiośnie z panem Robertem Biedroniem na czele - tłumaczył powody decyzji Czarzasty. 

Lider SLD bagatelizował zarejestrowanie komitetu pod inną od zapowiadanej nazwy. - O PSL mówią Koalicja Polska, chociaż zarejestrowany jest w tej chwili komitet jako PSL, o panu Kaczyńskim i o PiS mówią, że to jest Zjednoczona Prawica, a zarejestrowany jest PiS - podawał przykład. 

- Forma prawna tego komitetu, bez względu na to, jaka ona będzie, my na pewno wystartujemy i pokażemy, że mamy świetny program, super ludzi i jesteśmy gotowi wygrywać te wybory - komentował Gawkowski. 

GW



Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka