Spotkanie Prezydenta RP i Małżonki z przedstawicielami organizacji żydowskich, fot. Grzegorz Jakubowski/KPRP
Spotkanie Prezydenta RP i Małżonki z przedstawicielami organizacji żydowskich, fot. Grzegorz Jakubowski/KPRP

"Jewish Insider" uderza w A. Dudę. Prezydent miał winić Izrael za antysemityzm w Polsce

Redakcja Redakcja Polityka zagraniczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 192

Według "Jewish Insider" prezydent Andrzej Duda miał na spotkaniu z amerykańskimi Żydami w konsulacie w Nowym Jorku obwiniać Izrael za antysemickie ataki w Polsce. Kancelaria Prezydenta twierdzi, że artykuł jest zmyślony.

Na portalu ukazał się tekst zatytułowany "Polski prezydent mówi, że Izrael jest odpowiedzialny za ostatnie antysemickie ataki w Polsce". Według "Jewish Insidera" Andrzej Duda wyraził ubolewanie z powodu braku przeprosin ze strony Izraela za wypowiedzi na temat udziału Polski w Holokauście.

W tym kontekście prezydent RP miał powiedzieć, że słowa izraelskiego ministra spraw zagranicznych Israela Katza, który powiedział m. in., że "Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki", to „upokorzenie” dla Polski i to one doprowadziły do „wzrostu liczby antysemickich ataków na Żydów w Polsce”

Duda na spotkaniu w konsulacie - donosi "JI" - miał również powiedzieć, że w Polsce doradzono mu, by nie jechał do Izraela, dopóki Katz za ten komentarz nie przeprosi.

Portal nie cytował wypowiedzi prezydenta Dudy dosłownie, powoływał się jedynie na relacje świadków, którzy mieli uczestniczyć w tym spotkaniu. Kancelaria Prezydenta zaprzeczyła tym doniesieniom. "Cytat jest nie tylko niedokładny. To po prostu nieprawda" - oświadczył rzecznik prezydenta Błażej Spychalski. Podkreślił, że Duda "nigdy nie powiedział, że "Izrael jest odpowiedzialny za ostatnie antysemickie ataki w Polsce" oraz że "wszyscy uczestnicy wspomnianego spotkania mogą to potwierdzić". Zdaniem Spychalskiego portal "to wymyślił".

Według rozmówców "JI" po tym, jak Duda przypomniał Israela Katza, miało dojść do sprzeczki między ocalałym z Holokaustu, odznaczonym Krzyżem Komandorskim Orderu Zasługi RP Edwardem Mosbergiem a rabinem Shmuleyem Boteachem. Mosberg miał zgodzić się ze słowami prezydenta Dudy i powiedzieć, że to Żydzi z Izraela "tacy jak Israel Katz" są odpowiedzialni za wzrost antysemityzmu. Według źródeł portalu Boteach miał przerwać wypowiedź Mosberga.

Boteach odniósł się do sprawy na łamach "Jerusalem Post". - Prezydent powiedział naszej grupie, że Polacy są niezwykle urażeni uwagą Katza. Zwrócił uwagę, że wielu Polaków powiedziało mu, że nie powinien odwiedzać Izraela, dopóki Katz nie przeprosi. Duda wydawał się rozczarowany nie tylko tym, że Katz nie tylko nie przeprosił, ale także tym, że zbyt mało osób wypowiadało się przeciwko jego uwagom - przekonywał rabin.

- Wówczas stwierdziłem, że wiele osób w pokoju wypowiadało się przeciwko komentarzom Katza. Powiedziałem wtedy, że jego uwagi są nie do przyjęcia i niefortunne. Powiedziałem prezydentowi Dudzie, że oświadczenie ministra spraw zagranicznych, w którym zbiorowo oskarżył wszystkich Polaków o antysemityzm, było oczywiście nie tylko błędne pod względem faktycznym, ale i obrazą wartości żydowskich. Judaizm osądza każdego człowieka na podstawie jego indywidualnych działań. Zawsze odrzucamy poczucie winy zbiorowej - dodał Shmuley Boteach.

Rabin potwierdza natomiast, że doszło do spięcia z Mosbergiem, który próbował udowodnić, że antysemityzm w Polsce był podżegany przez Żydów. - Eddie, jesteś bohaterem narodu żydowskiego. Ale się mylisz. My, Żydzi, nie jesteśmy odpowiedzialni za antysemityzm. To antysemici są odpowiedzialni za antysemityzm - powiedział Boteach.

Według rabina, spotkanie zaczęło „się rozpadać”. - Minęła godzina. Prezydent musiał wyjść, a dyskusja zmierzała w niefortunnym kierunku - relacjonował.

Boteach uważa, że Polska bardzo się zmieniła. zmieniła się dramatycznie. Wskazał Michaela Schudricha i Jonny'ego Danielsa jako tych, którzy robią wiele dobrego na rzecz poprawy relacji polsko-izraelskich. - Kraj nadal ma problem z antysemityzmem (podobnie jak cała Europa) i ma jeszcze długą drogę do uznania polskich współpracowników w Holokauście. Ale zasługują oni na wielkie uznanie za zachowanie pamięci o milionach żydowskich męczenników w obozach oraz jako kraj, w którym Żydzi żyją bezpiecznie i w coraz większej liczbie oraz jako silny sojusznik Izraela - zakończył Shmuley Boteach.

ja

Zobacz galerię zdjęć:

Spotkanie Prezydenta RP i Małżonki z przedstawicielami organizacji żydowskich, fot. Grzegorz Jakubowski/KPRP

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka