Premier Mateusz Morawiecki i jego ojciec. fot. PAP / Radek Pietruszka
Premier Mateusz Morawiecki i jego ojciec. fot. PAP / Radek Pietruszka

Premier o ostatnich słowach ojca: Chciał wypracowywać zgodę narodową

Redakcja Redakcja Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 44

Wyrazy współczucia i kondolencje płyną do rodziny Kornela Morawieckiego z rożnych stron. Premier Mateusz Morawiecki wyznał, o czym była jego ostatnia rozmowa z ojcem.

Kornel Morawiecki zmarł w wieku 78 lat, od miesięcy zmagał się z rakiem trzustki. Marszałek senior, założyciel i przewodniczący Solidarności Walczącej, ojciec premiera Mateusza Morawieckiego, zmarł dzisiaj rano w warszawskim szpitalu. 

Jak podaje „Fakt”, premier Mateusz Morawiecki gościł w redakcji dziennika, gdzie mówił o ostatnich rozmowach z ojcem. 

– Jedne z ostatnich słów, które wypowiedział były takie, żeby cały czas myśleć o Polsce i żeby wypracowywać zgodę narodową. To była od dawna taka jego myśl, którą starał się promować – wyznał premier Morawiecki w rozmowie z red. nacz. Faktu Katarzyną Kozłowską.


Kondolencje po śmierci Kornela Morawieckiego

Wyrazy współczucia i kondolencje płyną do rodziny Kornela Morawieckiego ze wszystkich stron. 

"Odszedł Pan Marszałek Kornel Morawiecki. Niezłomny Wojownik o wolną, suwerenną i niepodległą Polskę. Twórca i symbol Solidarności Walczącej. Cześć Jego pamięci! RiP" - napisał na Twitterze prezydent Andrzej Duda. 


"Panie Premierze, proszę przyjąć serdeczne wyrazy współczucia dla Pana i całej rodziny. Będziemy pamiętać o Pańskim Ojcu i jego pracy dla naszej Ojczyzny." - napisał z kolei Donald Tusk.

Przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda skierował do premiera list kondolencyjny. "Z ogromnym żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Pana Ojca, Kornela Morawieckiego. Człowieka "Solidarności" osoby niezwykle nam bliskiej, wielkiego Bohatera polskiej drogi do wolności. Nigdy nie zapomnimy, jak wiele Mu zawdzięczamy" - napisał.

Przewodniczący Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność" złożył premierowi wyrazy współczucia. "Łączymy się w bólu i modlitwie z Panem, Pańską Rodziną, bliskimi i przyjaciółmi, prosząc Miłosiernego Boga, aby przyjął śp. Kornela do Swojego Królestwa" - napisał.


Przedstawiciele lewicowego komitetu przed konferencją w Sejmie złożyli kondolencje rodzinie Kornela Morawieckiego.

Biedroń powiedział, że dla wszystkich śmierć przywódcy "Solidarności Walczącej" to smutna wiadomość. "My jako komitet wyborczy Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Lewicy, chcielibyśmy złożyć najgłębsze kondolencje, wyrazy współczucia najbliższym pana posła - panu premierowi, rodzinie, wszystkim tym, którzy dzisiaj, podobnie jak my, pogrążeni w smutku tą informacją, wspominają Kornela Morawieckiego jako działacza opozycyjnego" - mówił.

"Możemy się nie zgadzać w ostatnich latach, różniły nas przynależność partyjna, poglądy na Polskę dzisiejszą, ocenę dzisiejszej Polski, ale na pewno łączyła nas ta wiara w to, że działalność Kornela Morawieckiego jako działacza opozycyjnego była ważna, miała ogromny wpływ na na dzisiejszą Polskę, na odzyskanie niepodległości przez Polskę w 1989 roku i za to chcieliśmy jako komitet już pośmiertnie podziękować Kornelowi Morawieckiemu" - powiedział Biedroń.

- Pamiętam, jaki byłem dumny, że Kornel Morawiecki zdecydował się startować do Sejmu z moich list, jako legenda "Solidarności Walczącej" - w ten sposób wspomina Kornela Morawieckiego  lider Kukiz'15 Paweł Kukiz . Podkreślił, że K. Morawiecki był z całą pewnością człowiekiem ideowym.

Kukiz nie ukrywa, że drogi polityczne K. Morawieckiego i jego się rozeszły, a między politykami nie było najlepiej. - Na szczęście kilka miesięcy temu wzajemnie sobie wybaczyliśmy różne rzeczy - ja jemu, on mnie, kiedy każdy już wiedział, że ma swoją drogę polityczną - zaznaczył.


Wiadomo, kto zastąpi Kornela Morawieckiego w wyborach do Senatu

Kornel Morawiecki był kandydatem PiS w wyborach do Senatu w 59. okręgu. Wiadomo już, że zastąpi go wiceprzewodniczący sejmiku wojewódzkiego na Podlasiu Marek Komorowski. Zgodnie z Kodeksem wyborczym, jeśli skreślenie nazwiska kandydata na senatora nastąpiło w związku ze śmiercią, zgłaszający ma możliwość zgłoszenia nowego kandydata, najpóźniej w 15 dniu przed dniem wyborów. Zgłoszenie nowego kandydata nie wymaga kolejnej zbiórki podpisów, co konieczne jest przy zgłaszaniu kandydatów na senatora.

Pełnomocnik PiS w Podlaskiem, minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski powiedział w Radiu Białystok, że "jeżeli jest to możliwe, to w dniu dzisiejszym dokonamy zmiany i zarejestrujemy innego kandydata". – Dla nas to oczywiście sytuacja nadzwyczajna, niespodziewana, ekstraordynaryjna. Komplikuje to oczywiście całą kampanię wyborczą, no ale - jak widać - śmierć nie wybiera i zdarza się w najmniej oczekiwanych i spodziewanych momentach – zauważył.

KJ


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka