robin4123 robin4123
214
BLOG

Republika, Żurek i krokodyl .....

robin4123 robin4123 Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 20

Prawda, że brzmi jak tytuł filmu z Michaelem Douglasem?

Ale to dość groteskowa rzeczywistość wykreowana przez "najlepszą stację" w RP, czyli TV Republikę i człowieka aspirującego do dumnego miana "dziennikarza" - niejakiego Adriana Boreckiego. Otóż ten pan, działając jak prawdziwy profesjonalista, oparł się na anonimowym wpisie na portalu "X" i sprokurował arcydzieło reportażu telewizyjnego, w którym min. Żurek jest właścicielem (sic!) krokodyla.

I to nie dmuchanego, do kąpieli w jeziorze, ale takiego prawdziwego, z zębami jak brzytwy i pyskiem długim jak zdrada Tuska stąd do Berlina. Oczywiście całość wypadałoby udokumentować jakimś materiałem zdjęciowym, a takiego akurat pan pracownik Republiki jakoś nie posiadał, więc zdał się na nowoczesne technologie - niezastąpione w tej kwestii:

- Zdjęć krokodyla w domu ministra Żurka nie mamy, ale jest niezawodna sztuczna inteligencja - powiedział w materiale Borecki.

I widzowie mogli obejrzeć mrożące krew w żyłach obrazki pana Waldemara z wielkim gadem w jednej wannie podczas zażywania dość radykalnej kąpieli. Potem nasz niestrudzony fachowiec udał się z mikrofonem do warszawskiego zoo, gdzie rozmawiał z pracownikiem opiekującym się gadami. Od niego dowiedzieliśmy się, że trzymanie krokodyli w domu wymaga opinii jakiejś tam organizacji i że jest ekstremalnie trudne, a niejednokrotnie dla zwierzęcia traumatyczne i niekomfortowe.

Oczywiście ów pięciominutowy majstersztyk dziennikarstwa zagościł raz na antenie patriotycznej stacji i zniknął później jak kamfora, choć info zdawało się nader sensacyjne i na tyle "chwytliwe", by trąbić o tym od rana do wieczora. Jednak ktoś z decydentów postanowił, że jedna emisja w zupełności wystarczy i już.

Na tym nie koniec tej dość ponurej groteski. Całość można by po prostu przemilczeć, albo (w razie twierdzenia, że to nieprawda) obrócić w kabaretowy żarcik, taką telewizyjną psotę, która z humorem podchodzi do tematu, którego prawdopodobnie w ogóle na tym świecie nie było. Jednak pomimo prześmiewczych recenzji w mediach konkurencyjnych, znalazł się prawnik - pan sędzia Paweł Mroczkowski, powiązany z sędziami delegowanymi do Ministerstwa Sprawiedliwości za rządów Z. Ziobry, który złożył do krakowskiej prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Dotyczy ono .... znęcania się nad zwierzęciem oraz .... "przetrzymywania w niewoli zwierzęcia w postaci krokodyla (gad z rzędu Crocodylia) w miejscach swojego pobytu" ...

Sami wyciągnijcie wnioski z tej dość ponurej i głupawej historyjki. Media to potęga i nie na darmo dzierżą miano "czwartej władzy", jednak jak zawsze na samej górze podium uplasowała się ludzka głupota, a także nachalna nadgorliwość, zawsze towarzysząca osobnikom dążącym do "celu" w sposób jak opisano wyżej.

Chciałem całość zilustrować zdjęciem "z kąpieli", ale nie działa możliwość wklejania obrazków. Też tak macie?


THX

robin4123
O mnie robin4123

Taki sam jak i inni ..

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (20)

Inne tematy w dziale Kultura