Kim są owi salonowi intelektualiści ?
Co piszą ? Czym się różnią od przaśnych Ligęzów , Kokosów , czy Esek ?
No cóż , trzeba przyznać , że polszczyznę i przekaz dość lotnej myśli opanowali prawie do perfekcji . Czemu salonowi decydenci umieszczają ich często gęsto na SG ? Mocno podejrzewam , że właśnie dlatego ! Po prostu obaj Panowie opanowali słowo pisane w nieco wyższym stopniu niż ich mniej utalentowani akolici i dlatego pod ich tekstami zbiera się liczne grono patriotyczne , które tej umiejętności ( niestety ) opanować nie potrafiło .
A co z samym przekazem ?
Pozwólmy sobie na mały empiryczny eksperyment : Wszystkie teksty Szanownych Autorów obierzmy z wszelakich ozdobników , erystycznych kruczków , złotogłowiów retorycznych , wszystkich "Pozdrawiam serdecznie" i co nam zostanie w rozrachunku końcowym ?
Ano nie za dużo , bo merytorycznie nie odstają ani na jotę od rzeszy ich przytakiwaczy , którzy jednak , w swoich własnych notkach , nie potrafią wzbić się na podobnie wysoki poziom . Ładnie opakowane przesłanie nie różni się semantycznie i znaczeniowo od tych , którzy z pewną trudnością pokonują zawiłe niuanse języka , a ponadto lubią sobie "od serca" przyfanzolić ohydnym oponentom . Nie wiem jak tam u nich z banami , bo mnie to szczęście jeszcze nie spotkało , ale obawiam się , że proceder ten takoż nie jest im obcy ...
Dobra , nie przedłużajmy , reasumujmy :
Wynika z powyższego , że dobra znajomość polszczyzny i krztyna inteligencji - to ideowa budka , pod którą się garną mniej obyci , to przystań i ostoja , cytowana , powtarzana i wielokroć powielana gdy następuje "pustka pojęciowa" ..
Na wielu innych portalach czytałem ich teksty z salonu , które robiły wprost za "Prawdę Objawioną'
A mnie się nasuwa takie głupie pytanie : czy u "nich" wystarczy znać lepiej elementarz , by robić za niedościgłego guru ?
Pewnie się mylę , jak to lemingi mają w zwyczaju , ale cała sprawa nader podejrzana się wydaje .
Spisek Tuska ?
Inne tematy w dziale Rozmaitości