- Tatusiu , zainstalujesz mi Javę ?
- Po co ci to , złotko ?
- Moja psiapsiółka dała mi na drajwie Majńkrafta , ale tam trzeba jeszcze Javy ..
Wzruszyłem ramionami , bo coś tam kojarzyłem , że Minecraft to jakaś gra , gdzie zbierasz i układasz klocki , są tam świnki i krówki i że You Tube aż się ugina od radosnych filmików , gdzie małolaty zatraciły się w radosnej bieganinie po lasach , pustyniach i oceanach . Ściągnąłem script Java z netu , zainstalowałem na kompa małej , a potem jeszcze pomogłem jej ustawić grę i przerzuciłem menu na język polski . Dostałem całusa , a potem przyleciały jej kumpelki i piski radochy dochodziły z jej pokoju tak długo , że Dostojna Macierz ( przypadkiem moja żona ) odesłała desant do domów , a naszą pociechę musiała siłą do łóżka kłaść i oszczędzę Wam drastycznych opisów słów , które do mnie skierowała - jako do sprawcy głównego ..
- Czego ty chcesz , przecież to nieszkodliwa gra , nie ma krwi , rozbitych mózgów i hardcoru , jak w innych ..
Po tygodniu musiałem zweryfikować me naiwne słowa , bo mała przyleciała do naszej sypialni z krzykiem przerażenia , bo jakiś creeper wychynął zza skalnego załomu , gdy penetrowała jakąś jaskinie , a pod ziemią ciemno , straszno i pełno potworów .
- To już nie chcesz w to grać , prawda kochanie ? - pytanie mojej żony tulącej córkę w objęciach było wyraźnie przesączone odrobiną ulgi i optymizmu .
- Eee tam ! Tata mi pomoże , bo sama się boję schodzić do podziemiów !
Niniejszym uczulam ojców pięcioletnich córek : prawidłowa odpowiedź brzmi : cukiereczku , a co to jest Java i tatuś nie umie ci pomóc ..
Trzeba być twardym jak żelki z Biedronki !
Inne tematy w dziale Rozmaitości