Gdyby czytali moje ekonomiczne notki ,to by zaskoczeni nie byli?
Innymi słowy o gwałtownym spadku inflacji,recesji ,braku pieniędzy w budżecie,zwijaniu gospodarki w związku z tym pisałam już rok temu!
Cóż, ziszcza się marzenie Rostowskiego:
piniędzy nie ma i nie bedzie!
Po wyborach nowelizacja budżetu i cięcia wydatków,na dzieci,na emerytów,na leczenie itp.
I nawet 184 mld deficytu budżetowego nie pomoże,450 mld pożyczki z zagranicy!
Ale mogą pomóc nowe,wspaniałe podatki,z czego będą się cieszyć Fajnopolaki!
Podnieść vat na naleśniki!
Ciekawe czy pan Ryszard się cieszy?
Amen!