Podsumowaliśmy w jednej z restauracji hotelowych najbardziej ulubione dania zamawiane w kończącym się sezonie. Dania w restauracji zawierały głównie polską kuchnię i popularne dania w polskiej kuchni. Zwycięzcą okazał się placek po węgiersku a w czołówce znalazły się także: kwaśnica, pierogi ruskie i z mięsem, zupa gulaszowa, placek ziemniaczany z sosem pieczarkowym i naleśniki. Jak widać placki górą.
Podam Wam dziś przepis na placki z Bordeaux. Oprócz wina mogą się też pochwalić tym ciepłym daniem. W tych plackach wykorzystuje się małe borowiki zwane tam "tete de Negre" czyli głowa murzyna.
Będziemy potrzebowali na cztery placki: 30 deko borowików, 50 deko ziemniaków, 10 deko surowej szynki, 20 deko szalotki, 2 żółtka, pół kostki masła klarowanego albo smalcu, kubek śmietany, odrobinę oliwy, pęczek szczypiorku i zielonej pietruszki, sól i biały pieprz.
Kartofle ścieramy na grubych oczkach albo w drobne paseczki (jak do rosti). Myjemy je pod bieżącą wodą i osuszamy. Na nieprzywierającej patelni smażymy kolejno cztery placki na sklarowanym maśle albo smalcu. W innym miejscu przesmażamy na patelni posiekaną szalotkę, pietruszkę, szynkę drobno pokrojoną i borowiki pokrojone w cienkie plastry. W salaterce mieszamy żółtka, śmietanę, posiekany szczypiorek, doprawiamy solą i białym pieprzem.
Rozgrzewamy piekarnik do 200 stopni, wykładamy na blachę placki, nakładamy prawdziwki z szynką i szalotkami, polewamy kilkoma łyżkami śmietany i wkładamy do piekarnika na 8-10 minut.
Francuzi serwują to na talerzu z dodatkiem oliwy i smaku mięsnego. Czyli kilka łyżek gęstego esencjonalnego bulionu mieszają z kilkoma łyżkami oliwy. Tak przynajmniej podają je w dobrych knajpach.
