Alpejski Alpejski
4315
BLOG

Dziś płaczę nad zbezczesznonymi pomnikami. List do aktywistek LGBT

Alpejski Alpejski LGBT Obserwuj temat Obserwuj notkę 238

Przyznam się Wam szczerze, że kiedy zobaczyłem pomnik Chrystusa zbezczeszczony przez Was, aktywistki Antify i LGBT miałem wilgotne oczy.

Zbezczeszczenie ich uważam za akt barbarzyństwa i nieokiełznaną orgię głupoty. Mam prawo napisać o tym pomniku i o drugim pomniku Mikołaja Kopernika, jako nierozłącznie związanych z losami mojej rodziny.

Niewiele osób wie, że te dwa warszawskie pomniki po upadku powstania warszawskiego zostały wywiezione przez Niemców na Śląsk.

Pomnik Mikołaja Kopernika po adaptacji miał być eksponowany w uznanej za rodzinne strony wielkiego astronoma Nysie, lub samej miejscowości Koperniki. Pomnik Chrystusa z Kościoła św. Krzyża miał trafić do Nyskiej Kolegiaty. Oba dzięki mojemu ukochanemu dziadkowi uniknęły szabru i zostały zabezpieczone przed rabunkiem dokonywanym przez szabrowników po „wyzwoleniu” terenów tej części Śląska.

Pomniki te były świadkami tragedii dwóch miast.

Najpierw okropieństw uczynionych przez bestialskich oprawców Warszawie, a potem zagłady Nysy, która w ręce żołnierzy sowieckich trafiła nietknięta z całym swoim bogactwem. Plądrowanie Nysy i gwałty na ludności cywilnej trwały przez tydzień i na koniec Nysa została podpalona przez pijanych sołdatów.

Drogie aktywistki LGBT i Antify!

Bezcześcicie symbole, których znaczenia nie rozumiecie, których znaczenia nigdy nie poznałyście. W przypadku obu wspomnianych pomników bezcześcicie też pamięć ofiar i zagłady Powstania Warszawskiego. Bezcześcicie pamięć tysięcy kobiet bezlitośnie zgwałconych i zamordowanych po zajęciu terenów Śląska przez Armię Czerwoną, a których to mordów pomniki te były świadkami.

Ale co najgorsze, bezcześcicie ważny dla Chrześcijan symbol, Chrystusa stojącego z Krzyżem na cokole z napisem Sursum Corda.

Zapewnie nikt was, drogie aktywistki, łaciny nie uczył. Co do tego nie mam wątpliwości. Wyjaśnię Wam więc, że to oznacza „W górę serca!”. To wezwanie i liturgiczne i ku pokrzepieniu serc. I tego wezwania nie pokonacie.

Wasza głupota nie zniszczy wiary ludzi, a ją wzmocni.

Wasza głupota nie jest w stanie dotknąć Chrystusa. On od pojmania w Ogrodzie Oliwnym do śmierci na Golgocie przeszedł wszystkie stopnie wyszydzania, opluwania przez tłum, który notabene wcześniej witał go palmowymi gałązkami.

On zniesie te wasze obelgi, zniesie te wasze prowokacje z miłością do Was, bo nie wiecie, co czynicie!

Dziś jesteście dumne z tego, co robicie, lecz kiedyś przyjdzie taki czas, że będziecie chciały to cofnąć, będzie was to gniotło w sumieniu. Zgorszenia pojawiają się na tym świecie najczęściej w „radosnych” okolicznościach i ich sprawcy w poczuciu mocy idą przez ten świat. Ale jeszcze się historii ludzkości nie zdarzyło, że pozostaną bez retorsji…

Zastanówcie się nad swoim postępowaniem i niech w waszych skołatanych i pogubionych sercach zagości odrobina światła, odrobina miłości. Wiem, wiem, że wy wszystko dla miłości robicie. Ale wam się myli miłość z seksem. Życzę Wam zatem abyście znalazły miłość i wtedy jestem pewien, że zasłona, która wam przesłania obecnie prawidłową ocenę waszych uczynków opadnie.

Drogie aktywistki. Nie uciekniecie przed jasnością, choćbyście pędziły i uciekały na koniec świata…


Alpejski
O mnie Alpejski

Nie czyńcie Prawdy groźną i złowrogą, Ani jej strójcie w hełmy i pancerze, Niech nie przeraża jej postać nikogo...                                                                     Spis treści bloga: https://www.salon24.pl/u/alpejski/1029935,1-000-000

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo