„Filmłeb” o nowej międzynarodowej superprodukcji z polskim udziałem

Postęp nie jest wartością samą w sobie.
J.K. Rowling

„Filmłeb” jako pierwszy poinformował o planach dotyczących nowej superprodukcji. Wprawdzie do obiegu publicznego wyciekła niewielka ilość szczegółów, ale już nawet one wystarczą aby dać wyobrażenie o skali przedsięwzięcia. Fani X Muzy już powinni zacierać ręce. Cóż zdradza nam „Filmłeb”?

Udział w tworzeniu obrazu mają wziąć największe studia filmowe USA i Europy. Podobno, ze względu na rozmach, nawet dla pojedynczej najpotężniejszej wytwórni filmowej zamierzenie byłoby z pewnością ponad jej siły. Po pierwsze dlatego, że szacowane koszty przekraczają te, które poniesiono dla zrealizowania takich projektów jak „Avatar” i „Godzilla king of the monsters”… łącznie! Trudno aby było inaczej, gdyż obraz ma być wzorem „Władcy pierścieni” podzielony na trzy części. Po drugie, kooperanci z różnych regionów świata mają mieć rozdzielone zadania, co ma znakomicie ułatwić przeprowadzenie projektu i skrócić czas jego realizacji.

Co do samej fabuły, to wiadomo, iż scenarzyści oparli ją o sensacyjne i nieznane dotąd dokumenty z lat 1933-1945. Jak anonimowo poinformował jeden z uczestników przedsięwzięcia: „… w świetle odkrytych świadectw, nasze postrzeganie wspominanego okresu w dziejach ludzkości winno zostać absolutnie przewartościowane.”

Akcja filmu rozgrywać się będzie na niemal wszystkich kontynentach. Bohaterami będą zarówno postacie znane z pierwszych stron gazet (politycy, artyści, wojskowi, naukowcy, sportowcy), lecz również tzw. zwyczajni zjadacze chleba. Pomysłodawcy filmu uznali, że prawdziwą tajemnicę najlepiej ujawnić poprzez pokazanie zarówno mega perspektywy, jak i widoku spod mikroskopu. Będziemy zatem świadkami tajnych rozmów przeprowadzanych przez największych mocarzy globu, obejrzymy zmagania wielkich armii, brawurowe akcje szpiegów, a także zapoznamy się dramatami zakładników uprowadzonych na głęboką prowincję przez… Wystarczy. „Filmłeb” dorzucił jeszcze informację, iż rozliczne wątki mają mieć zwornik w osobie tajnego agenta brytyjskiego wywiadu (pierwowzór „007”!), który był naocznym świadkiem znacznej części wydarzeń opisanych w scenariuszu i twórcą niektórych spośród odkrytych dokumentów.

Informator „Filmłebu” podkreślił, że film ma być pierwszą produkcją zrealizowaną zgodnie z obecnymi trendami oraz zaleceniami środowisk postępowych dotyczącymi otwartości w sztuce, przełamywania kulturowych tabu i poszanowania ludzkiej różnorodności. Wielki udział mają mieć artyści z regionów dotąd nie zauważanych przez filmowych potentatów. W tym z naszego kraju. Na zakończenie dodał, iż mimo, że wszystkie wstępne przygotowania zostały zakończone, to pierwszy klaps rozlegnie się dopiero wtedy, gdy w Polsce zmieni się władza. Życzy też sobie i redaktorom „Filmłebu”, aby nastąpiło to jak najszybciej.

Planowana obsada: