Bazyli1969 Bazyli1969
2848
BLOG

Geografia Ukrainy a wojna ukraińsko-moskiewska, czyli „mądrości specjalistów”

Bazyli1969 Bazyli1969 Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 111

Bóg, dając niektórym rozum, powinien do niego dołączyć instrukcję obsługi.
S. Kuligowski

image

Tak już jest, że nie ma dziś wielu ludzi pokroju renesansowych omnibusów. Sądzę jednak, że nawet oni nie byliby w stanie ogarnąć  całej skomplikowanej rzeczywistości współczesnego świata. Są wśród nas jednak tacy, nawet  utytułowani, którzy za nic mają przestrogi rozsądnych oraz pełnych pokory ludzi i z miedzianym czołem samodzielnie mianują się wszechwiedzącymi. Wyjątkowym poligonem w tym zakresie okazała się wojna ukraińsko-rosyjska. Dzięki niej (o matko!) zdaliśmy sobie sprawę z tego: ilu mędrców zajmuje się sprawami mocno ich przerastającymi. To moja pycha? Brzydkie postponowanie? Zawiść? A skąd!

Proszę poświęcić nieco czasu i posłuchać całego batalionu znawców, śmiało twierdzących, iż sytuacja na frontach wojny rozgrywającej się za naszą południowo-wschodnia granicą dowodzi, że na południu Ukrainy dowódcy rosyjscy zapewne są zdolniejsi od swych kolegów atakujących Ukrainę na wschodzie i północy. Co stanowi podstawę takiego twierdzenia? Charków się trzyma. Sumy nie zdobyte. Czernichów walczy. Kijów odpiera ataki. A na południu Rosjanie wciąż idą do przodu. Powoli, ale jednak. To fakt i trudno z nim polemizować. Jedynym większym ośrodkiem zdobytym przez bandytów Putina jest Chersoń. Ponadto pancerne moskiewskie zagony dotarły do bohatersko odpierającego ataki Mariupola i zbliżają się do przedmieść Odessy. No tak. Czy jednak ktokolwiek ze znawców wgłębił się w i uwzględnił warunki geograficzne, czyli faktor niezwykle ważny dla prowadzenia działań wojennych. Wątpię.

Wystarczy spojrzeć na mapę Ukrainy, by zauważyć, że północne regiony Ukrainy (prócz Zakarpacia) nie różnią się pod względem geomorfologicznym i przyrodniczym od ziem polskich. Lasy, rzeki, pola, czasami bagna, liczne wsie i miasta. Środkowa część tego kraju to przewaga lasostepu, tj. płaskiej krainy, upstrzonej gdzieniegdzie kępami drzew, wzgórkami i głębokimi jarami. Generalnie to rejony sprzyjające obronie. Odmienna sytuacja panuje na południu. Tam to przez dziesiątki, a nawet setki kilometrów, ciągną się stepy. Trawa, trawa i jeszcze bardziej wybujała trawa. Pusto, płasko, daleko. Wprawdzie nie widziałem „stepów akermańskich”, lecz węgierską pusztę już tak. Dlatego sądzę, że wiem co mówię.

 Każdy, kto chciałby stawić skuteczny (!) opór na południe od linii Charków, Połtawa, Kriwohrad, Odessa musiałby mieć znaczącą przewagę nad przeciwnikiem. W wojskach pancernych, artylerii, lotnictwie. W przeciwnym razie naraziłby się na totalną klęskę, podobną tej, jakiej doświadczyli Niemcy pod Kurskiem. Dlatego, zgodnie z zasadami sztuki wojennej, Ukraińcy zdecydowali się walczyć na południu poprzez stawianie oporu w ośrodkach miejskich i nielicznych miejscach o znaczeniu strategicznym. Ich wojska mają tam po prostu opóźniać pochód Moskali. Na zwycięstwo w tym regionie zwyczajnie nie mają szans. Co innego na północy. Ząb za żab. Oko za oko.

Z powodów wyłuszczonych powyżej nie należy oceniać sytuacji na podstawie uproszczonych grafik prezentowanych przez wymuskanych ekspertów, przeciągających palcem po mapie w świetle telewizyjnych jupiterów. Aby dobrze ocenić stan rzeczy (a to niezwykle trudne zadanie) należy zgłębić temat, na przykład poprzez sięgnięcie po dokładniejszy atlas.

I jeszcze jedno… Patrzę na sytuację na froncie ukraińsko-rosyjskim i jestem pełen podziwu dla wojaków z błękitno-złotymi naszywkami. Walczą naprawdę dzielnie i – jak się wydaje – mogą liczyć na sprawnych i oddanych dowódców. To zaprawdę godne szacunku. Nie byłbym jednak sobą gdybym nie sięgnął do skarbnicy dziejów. Otóż w świetle ostatnich wydarzeń nie dziwię się, że nasi przodkowie mieli spore problemy z pokonaniem w polu przodków współczesnych kozaków. Warto byłoby – w razie czego – połączyć siły. Amen!


-------------------------
Obrazy wykorzystywane wyłącznie jako prawo cytatu w myśl art. 29. Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.


Bazyli1969
O mnie Bazyli1969

Jestem stąd...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka