Przez dziesięć lat żył jak król, szach perski, wożono go wszędzie limuzynami, dokoła siebie miał czujną ochronę. Żył w pałacu, nie musiał chodzić na zakupy, martwić się o rachunki, bo za wszystko płaciło państwo, czyli my.
Jedno jest pewne: w jakichkolwiek wyborach (oprócz prezydenckich) by Andrzej Duda nie wystartował - ma miejsce w Sejmie czy Europarlamencie zaklepane. Naród nie pozwoli, żeby takie dobro się marnowało. W końcu udało mu się uszczknąć 7 min. z czasu Donalda Trumpa, a jak wiadomo czas dla prezydenta USA ma szczególne znaczenie... jak szczególne udowodnił to już nie raz, np. kończąc wojnę na Ukrainie w 24 h.
Dzisiaj Andrzej Duda wygłosił swoje ostatnie orędzie do Narodu jako prezydent. Ma wiele planów, projektów, które zamierza wdrożyć w życie. Np. taka inicjatywa Trójmorza, projekt geopolityczny skupiający kilkanaście państw usytuowanych wokół Bałtyku, Adriatyku i Morza Czarnego, których zadaniem ma być odcinanie Rosji od świata zachodniego. Wszyscy aż się palą (jak ten rosyjski gaz, albo ropa) do tego projektu i czekają tylko na skinienie Andrzeja Dudy.
Nasze dobro narodowe - Andrzej Duda. Słup interesów PiSu, pacynka Jarosława Kaczyńskiego, która tyle razy złamała Konstytucję, że wystarczy na dziesięć Trybunałów Stanu. Pan Andrzej niczego się jednak nie obawia i śmiało patrzy w przyszłość. Życzymy mu powodzenia w realizacji śmiałych geopolitycznych planów. Nie wystarczyło mu dziesięć lat prezydentury na ich zrealizowanie, ale nie będziemy przecież tacy małostkowi i czepiali się szczegółów. Najważniejsze to dobry humor, a tego prezydentowi Dudzie nigdy nie brakowało i rozrywkę zapewniał nam nieustannie. Oby jego następca również nas pod tym względem nie zawiódł.
Ah, jak to dobrze, że nasz kochany Naród zawsze wie kogo wybrać: jak nie idiotę to bandytę. Byle by było strasznie i zabawnie.
https://www.salon24.pl/newsroom/1456836,nie-zegnam-sie-ostatnie-oredzie-andrzeja-dudy
...
Kłamstwo systemowe składa się z trzech elementów: wściekłego psa, łańcucha i budy. Wściekły pies ujada, żeby ukryć kłamstwo. Łańcuch jest po to, żeby się z niego nie urwał. Buda zaś jest po to, żeby miał się gdzie schować, kiedy prawda wyjdzie na jaw.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
