Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
156
BLOG

Cywilizacja Polska a ... globalizm

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 11

Celem każdej cywilizacji jest niezależność i zdolność realizacji własnego celu cywilizacyjnego, co zazwyczaj prowadzi do tworzenia imperium.

Imperia tworzone są albo drogą militarnej ekspansji (tak obecnie można określić działania USA) lub poprzez przyciąganie do swojej idei cywilizacyjnej przykładem relacji społecznych – to metoda chińska.

Obie metody są hierarchiczne, gdyż centrum decyduje o realizacji celu cywilizacyjnego.

Jedyną odrębną pod tym względem cywilizacją jest Cywilizacja Polska, w której stosowane są egalitarne rozwiązania. Można w zasadzie mówić o trzeciej drodze rozwojowej, chociaż z racji obstrukcji brak nawet dobrego języka opisu relacji w tej cywilizacji istniejących.

Wnioskiem z tych uwag jest stwierdzenie, że Polska dążąc do własnych rozwiązań MUSI kierować się odrębnym spojrzeniem na rzeczywistość w skali geopolitycznej.

Nasze możliwości są obecnie bardzo ograniczone, ale pierwszym krokiem do samodzielności jest stawianie sprawy w sposób niezależny od woli innych. (A z tym jak dotąd jest trudno, gdyż większość myśli w kategoriach przyklejania się do „większych” i „żywienie się ochłapami”.

Tymczasem Cywilizacja Polska jest jedynym sposobem życia zbiorowego, gdzie nie występują antagonizmy o zasadniczym charakterze. „Zachód” jest w kryzysie. Chiny są na drodze ekspansji, ale także natkną się na bariery wraz z osiągnięciem pewnego progu rozwojowego. (Zaznaczę tylko, że te procesy należy obserwować „w czasie cywilizacyjnym”, a nie jest to czas mierzony ludzkim życiem).

Można się zatem spodziewać, że wraz z narastaniem antagonizmów w obecnych strukturach społecznych wzrośnie zainteresowanie innymi rozwiązaniami, a taką propozycją jest CP. Aby to mogło nastąpić konieczny jest wzór funkcjonowania. Rozważania teoretyczne, bez praktycznych porównań, mogą prowadzić do wyniku podobnego pracy Marksa, gdzie praktyka okazała się potworną wersją idei.

W tym kontekście należy zastanowić się nad stanem polskiej struktury społecznej i uwarunkowaniach stymulujących (bądź prawdopodobnych stymulacjach) przyszłość.

Rozwiązania społeczne i wartości na jakich są, bądź należy, oprzeć – są znane i zawarte w idei CP. Tu chcę zwrócić uwagę na warunki geopolityczne w jakich przychodzi działać.

1. Słabnąca pozycja USA, co objawi się wycofaniem z Bliskiego Wschodu. Faktycznym powodem zaangażowania jest Izrael. Można się spodziewać, że gwarancje bezpieczeństwa Izraelowi zapewni Rosja – to z racji, że nastąpiła tam duża emigracja rosyjskich Żydów. Tylko dlatego nie nastąpi anihilacja, ale też Izrael straci dotychczasową pozycję. W miarę pewną bazą USA w regionie pozostanie Kosowo – bazy w Turcji są wątpliwe.

2. Także wpływy pozostałych mocarstw europejskich w regionie będą malały, co widać na przykładzie Francji; ta była jeszcze w stanie rozbić Liban, ale już na nic więcej jej nie stać.

3. Rosja pozostanie w Syrii – w znacznym stopniu właśnie jako gwarant bezpieczeństwa Izraela. Jednak należy zauważyć, że Rosji nie stać na dalszą ekspansję. Już teraz ich struktury są chwiejne – z racji demograficznych.

4. Wzrasta rola Turcji i Iranu. Oba te państwa mogą stworzyć wspólna przestrzeń ograniczając tam wpływy innych. Zasoby surowców energetycznych, ale też i surowcowych, pozwalają na utworzenie niezależnej przestrzeni gospodarczej. Do tego dochodzi czynnik demograficzny – wyraźnie korzystny.

5. W całym procesie bardzo ważny jest czynnik demograficzny. Zarówno Europa (zwłaszcza zachodnia) wchodzi w stan zapaści, gdzie migranci tylko dodatkowo wzmagają powstawanie ognisk zapalnych. Podobnie jest w USA, gdzie WASP przestali być dominujący, a Latynosi zaczynają odgrywać coraz większą rolę.

Co w ramach tej naszkicowanej tu sytuacji może Polska zrobić?

Dosyć oczywistym jest, że wyzwaniem jest budowa Trójmorza . Dotychczas Polska była miejscem ścierania się interesów Rosji i (głównie) Niemiec. Wcześniej grę prowadziły też Austro-Węgry – zwłaszcza na Bałkanach.

Nietrudno jednak dostrzec, że rola obu wskazanych państw zmniejsza się – przynajmniej w globalnym rozrachunku. Lokalnie są dalej bardzo silne i wzajemnie powiązane gospodarczo. Rosja zapewnia Niemcom surowce, gdzie gaz (Nord Stream I i II) to tylko próba pominięcia Polski (i pokazanie miejsca w kącie). Tyle, że perspektywicznie nie jest to stabilne rozwiązanie.

Owszem, póki istnieje kult produkcji i konsumpcji – sytuacja jest w miarę jasna. Jednak mamy do czynienia z globalnym upowszechnieniem się technologii produkcji dóbr. Zarówno przemysł jak i ludzie mający kwalifikacje produkcyjne – nie są już żadną barierą. Podobne umiejętności i możliwości występują w różnych rejonach świata.

Ważna jest dostępność surowców, zasoby siły roboczej i możliwości transportowe. I tu perspektywy są wyraźne: Europa nie ma surowców i ludzi.

Rosja ma surowce, ale jeszcze bardziej brak jej kadr. Ma też problemy z transportem.

Chiny – brak surowców i ograniczenia transportowe.

Współpraca międzyregionalna opierać się będzie na wskazanych relacjach.

Jeśli przyjmiemy, że powstanie niezależny region Bliskowschodni z Turcją i Iranem, to należy rozważyć warunki współpracy, przy uwzględnieniu, że USA nie będą tu miały istotnych interesów.

Zatem cenną inicjatywą jest alternatywne potraktowanie pochodzenia surowców, zwłaszcza energetycznych, z rejonu Bliskiego Wschodu. Potrzeba jednak stworzenia infrastruktury komunikacyjnej. Czyli połączenie Polski przynajmniej dwoma nitkami prowadzącymi w kierunku basenu Morza Czarnego.

Chińskie dążenie budowy nowego Jedwabnego Szlaku taką możliwość zakłada.

Polska stałaby się zwornikiem tras komunikacyjnych między zachodem Europy, a Rosją, Bliskim Wschodem i w dalszej perspektywie Chinami.

Jest oczywistym, że w pobliżu tras komunikacyjnych powstają ośrodki produkcji różnych towarów. Pobudzenie może dotyczyć całej Eurazji, ale dla nas ważne jest, że z racji pełnionej roli możemy uzyskać i korzyści ekonomiczne, i dużą niezależność.


członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo