Mamy rosyjski atak na dotychczasowe ustalenia sprawstwa II WŚ, a gdzie rola Polski jest przedstawiana w negatywnym świetle, co budzi uzasadnione wątpliwości.
Mamy jednak też tzw. „mapę Gomberga”, która sugeruje, iż istniały plany NWO dotyczące podziału wpływów na świecie, a które to plany mogły być istotnym czynnikiem wpływającym na decyzje dotyczące rozpoczęcia II WŚ.
To, że „Mapa Gomberga” została upubliczniona jesienią 1941 roku, jeszcze przed Pearl Harbour i przystąpieniem USA do wojny, potwierdza istnienie czynnika wpływającego na okoliczności związane z działaniami wojennymi, a których oddziaływanie musiało przyczynić się do rozpoczęcia wojny.
Można mieć przy tym przekonania graniczące z pewnością, że te plany NWO musiały też wymuszać polskie decyzje poprzedzające niemiecki atak na Polskę w 1939 roku, a także udział w tym niecnym przedsięwzięciu strony sowieckiej.
Takie założenia nakazują analizę tamtejszej sytuacji w nieco odmiennym kontekście. Tym bardziej, że ponieśliśmy największe straty i to zarówno ludnościowo jak i materialnie Do tego zatraciliśmy ciągłość rozwoju kulturowego, co związane było z likwidacją polskich elit, a ponadto nastąpiło przemieszczenie terytorialne także rozrywające więzi kulturowe.
Dlatego upoważniona jest analiza bazująca na założeniu planu (spisku – bo nie znanego w obiegu publicznym), którego realizacja doprowadziła do wojny.
Konieczna też jest analiza wszelkich okoliczności z tematem związanych – zwłaszcza sytuacji obecnej w odniesieniu do wówczas ukształtowanych planów, ale też prognozy rozwoju zdarzeń jako dalszej realizacji zamierzeń. Obecnie mamy bowiem sytuację bardzo podobną: pojawiło się szereg naprężeń w stosunkach międzynarodowych, które wymagają uregulowania. Czy w duchu NWO?
Dalsze uwagi po namyśle i stosownie do reakcji.
Komentarze