Nie mogę komentować u Eski. Słusznie, gdyż przy jej labidzeniu zapominam, że pełni rolę kobiety.
Ostatnio poruszyła temat ważny i istotny - przywództwa w PiS, gdy zabraknie Kaczyńskiego.
Cóż, taka jest kolej rzeczy, ale babską perfidią jest rozprawianie na ten temat publicznie i to teraz, gdy sytuacja społeczna nie jest skonsolidowana. Każde takie deliberacje powodują "rozszczelnianie" wynikające z przygotowań do "skoku na władzę" jakiejś grupy - bo że takie są , to oczywiste.
Moje zdanie jest systemowo odmienne.
JK jest nie do zastąpienia. Po prostu stworzył pewien model władzy w Polsce i każda próba zastąpienia go kimś innym spowoduje degenerację tego modelu.
Nie piszę tego złośliwie. Po prostu ten model władzy jest personalnie związany z JK. Stworzył pewnego rodzaju konsensus między różnymi siłami i obecnie pilnuje "balansu".
Każda inna osoba - nawet najbardziej bliska JK nie będzie w stanie utrzymać pozycji zwornika.
Natomiast sprawą odrębną jest możliwość ukształtowania nowego modelu, gdzie (to moja opcja) większą rolę będzie odgrywać idea (Rzeczpospolita). Trzeba jednak określić cel (ideowy) do którego się dąży. Wówczas przywódca może być przywódcą etapu - i nawet wymieniany bez szkody dla realizacji idei, ale przy zachowaniu linii ideowej.
Jeśli zatem rozważać kwestie następstwa po JK, to w kontekście dalszego kierunku rozwojowego. To zaś, co robi Eska, to typowo babskie gadanie na zasadzie, że skoro nie potrafi "wyskoczyć z tego kotła politycznego", to przynajmniej chce tam pomieszać. A wiadomo (dla takich jak ona), że herbata jest słodka od mieszania.
Wnioskiem końcowym jest stwierdzenie, że kobieta może być realizatorem jakiegoś fragmentu drogi, ale nigdy nie powinna być jej projektantem. (Chwała Szydło jako kierownikowi budowy newralgicznego odcinka). A Eska - do garów. (I za to stanowisko mam u niej bana, czego dalej sobie i wam życzę, a co daj Boże. Amen.
członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka