Kto obraża Majestat Rzeczypospolitej?

Mam niezwykłą satysfakcję jak widzę złość, a nawet wściekłość jajogłowych, że oto ten debil Trump doprowadził do pokoju w Gazie! Niektórzy redaktorzy i autorytety moralne to prawie się nie kryją, że woleliby, aby Żydzi dalej strzelali do Palestyńczyków, niż aby 47 prezydent Stanów Zjednoczonych otrzymał nagrodę Nobla. Drogie Panie Artystki, Lwice lewicowych salonów, co toście sobie języki i pióra wystrzępiły wykazując jakim chamem i prymitywem jest Donald – biegnijcie na scenę, albo do garów, bo na tym się znacie, a o polityce pojęcia nie macie! To nie przypadek, że Trump tak mocno wygrał wybory, bo przy całej swojej nieobliczalności, to facet z jajami, praktyk i realista. Umowa pokojowa to nie sonet, praca doktorska ani preludium e-moll – to deal! Obie strony muszą widzieć swój biznes w jego zawarciu, obie strony coś tracą i coś wygrywają. I obie strony trzeba przycisnąć i Trump to zrobił. Natanjahu grozi upadek rządu oraz więzienie i doprawdy trzeba go było mocno docisnąć, aby zgodził się na umowę. Hamas musiał stracić wszystkich swoich sojuszników: Hezbollah, Asada i Iran, żeby być przypartym do muru. Czy pokój przetrwa? Historia uczy, że kilka lat. Ale o tym poniżej. Najśmieszniejsze jest to, że Trump, który głosi hasła izolacjonistyczne daje z siebie wszystko, aby pokój był na świecie.

Majestat Rzeczypospolitej został znieważony! - oświadczył niejeden polityk i publicysta konserwatywny. Otóż żydki polały posła Franciszka Sterczewskiego z sikawki, ściągnęły z łódki i zamknęły w areszcie. Zakładam, że ci konserwatyści twierdzą tak, aby dowalić ekipie rządzącej i żydkom. Bo u mnie w głowie się wywiązała dyskusja, kto znieważył majestat Rzeczypospolitej? Żydki czy poseł Sterczewski? Jeśli ktoś jest posłem, to powinien mieć świadomość w jakich akcjach uczestniczy i czy jego zachowanie nie uwłacza godności posła? Poseł to brzmi dumnie i zobowiązuje. Jak widać poseł Sterczewski lubi być zatrzymywany – raz już go nasza policja zatrzymała za jazdę rowerem po pijaku, to znowu za noszenie kanapek nielegalnym emigrantom, teraz znowu żydki. Jak lubi być zatrzymywany to jego sprawa, ale żeby za to oskarżać żydków o obrazę Majestatu Rzeczypospolitej? I żeby oskarżał człowiek o poglądach konserwatywnych, który powinien rozumieć gdzie prawda, a gdzie zabawa? I jeszcze żydków bym usprawiedliwił, bo skąd niby mają wiedzieć kim jest jeden z palantów (proszę popatrzeć na foto posła z paszportem w ręku na tle jachtu – czysty palantyzm), którego ściągają z łódki? Czy poseł Sterczewski miał napisane na koszuli po hebrajsku (lub choćby w jidysz), że jest posłem i reprezentuje Majestat Rzeczypospolitej?

Wielu twierdzi, że blokada Gazy jest nielegalna, tymczasem Izrael został napadnięty, drogą morską wielokrotnie próbowano dostarczyć broń, więc w warunkach wojny takiej blokady nie można uznać ze bezprawną. Panel Śledczy ONZ ds. Incydentu z Flotyllą z 2010 r. („Raport Palmera”) stwierdził, że blokada morska Izraela była zgodna z prawem międzynarodowym jako uzasadniony środek bezpieczeństwa. Izrael powinien przepuścić pomoc (i robi) natomiast nie musi przepuszczać tych, którzy przy jej transporcie robią sobie reklamę i zabawę.

Dla mnie cała to wyprawa do Gazy to hucpa i zabawa. Dlaczego to hucpa i zabawa? Ponieważ od początku wszyscy wiedzieli jak to się skończy. Żydki statki zatrzymają, dzieciarnię poleją z sikawek, delikatnie zaniosą do aresztu i potem wypuszczą. I dzieciarnia zdecydowała się na tą hucpę, ponieważ dobrze wiedziała, że nic nie ryzykuje i nic jej się nie stanie. Coś w rodzaju reality show na bezludnej wyspie. I jeszcze bonus: wrócisz do kraju i będziesz sławnym bohaterem. I tu zabawa i komedia się nie kończy: otóż inni aktywiście (w Polsce w ten sposób ośmieszyło się ponad 40 organizacji społecznych i 100 działaczy) protestują i żądają uwolnienia bohaterów, tymczasem … Izrael tylko i tego chce, żeby ich uwolnić. Nie chcieli zaś sami bohaterowie, bo się zorientowali, że takie uwolnienie będzie za mało bohaterskie. A może dobrze by było przenieść ich do więzień Hamasu, gdzie są jeszcze więzieni żydowscy zakładnicy? A jeszcze lepiej do więzienia w Korei Północnej, Erytrei czy Somalii? Tam nawet by nie musieli ogłaszać głodówki, bo i tak by im nikt jeść nie dał. A dlaczego nasi bohaterzy nie popłynęli do Korei północnej lub choćby Kuby, albo Wenezueli? To też by była fajna wycieczka i tam jest przeciw czemu protestować. Otóż tam nie popłyną, ponieważ dobrze wiedzą, że mogliby tam dostać po dupsku, a co do Izraela, to wiedzieli, że to cywilizowany kraj i nic się im nie stanie. Oprócz tego to jest hucpa lewacka, a przeciw lewicowym dyktaturom protestować nie należy. Ale to jeszcze nie koniec komedii: Włoskie związki zawodowe ogłosiły nawet strajk generalny! Co ma piernik do wiatraka tzn. jaki jest związek związków zawodowych z Gazą? Widocznie we Włoszech już jest tak dobrze, że związki nie mają się już czym zajmować i aby nie stracić racji bycia zajmują się Gazą. I jest jeszcze jedna komedia. Izrael to państwo założone przez lewaków (kibuce to prototyp kołchozów) i jeszcze do niedawna Greta Thunberg była rekomendowana przez Ministerstwo Edukacji Izraela jako … wzór do naśladowania i źródło inspiracji dla żydowskiej młodzieży. Tak to się lewactwo zaplątało w swoim lewactwie. Jeszcze niedawno mieliśmy religię holocaustu, a teraz mamy religię Gazy. Lewactwo musi mieć jakiegoś bożka – to natura człowieka.

Mówi się, że młodość musi się wyszumieć. Ja się z tym nie zgadzam. Nie miałem takiej potrzeby. W naszych czasach jak ktoś za bardzo szumiał to dostał od ZOMO po dupsku i już mu szumiało w głowie. Teraz młodzież jest biedna, bo świat jest strasznie nudny oraz uporządkowany i sama młodzież nie wie przeciw czego szumieć, stąd te niekończące się protesty: od wojny w Wietnamie (w rezultacie tych protestów Amerykanie wycofali się i zaczęła się tragedia Południowego Wietnamu pod rządami komuny i tragedia boat people – czy hipisi ich za to kiedyś przeprosili?), occupy Wall Street, BLM, dewastowanie starówek miast przez antyglobalistów i antifę, czy nasze „Ostatnie pokolenie”. Wszystkie te protesty są wspierane przez elity polityczne i mainstrimowe media, przeciw którym złota młodzież … protestuje. Zabawa trwa.

A co mnie najbardziej mierzi? Otóż właśnie to, że wobec tragedii Palestyńczyków gówniażernia robi sobie zabawę. Jeszcze jedna okazja się wyszumieć i zrobić imprezę na cztery fajerki. Czy te flotylle coś dają? Otóż dla takich ludzi jak ja tylko obrzydzają palestyńską sprawę. Bo sprawa jest poważna oraz niezwykle zagmatwana, a histeria złotej młodzieży i infantylnych, nigdy nie dorosłych facetów robi na mnie wyłącznie negatywne wrażenie. Jest obrzydliwe jeśli ktoś robi sobie promo na cmentarzu i wypłakuje się, że go jakoby opluli i szczuli psami, jeśli tuż obok giną kobiety z dziećmi. I mam prośbę do jakichkolwiek strażników więziennych lub policjantów, którzy by kiedykolwiek zatrzymali znowu Szanownego Posła: Czy moglibyście mu tak po cichutku dać parę razy pałą po dupsku? Czasami chłopcy nie mądrzeją, jeśli klapsa nie dostaną. 

Podkreślę, że uważam, że w Gazie trwa tragedia, za którą główną odpowiedzialność ponosi Hamas. Tak, Izrael postępuje według najtwardszych zasad społecznego darwinizmu (Darwina jak wiadomo lewactwo uwielbia) i narodowego egoizmu. Absolutnie zgadzam się z kard. Parolinem, że to niedopuszczalne, aby tysiące zabitych cywilów były traktowane jako „straty uboczne”. Jeśli za jednego zabitego Żyda liczyć 10 Palestyńczyków, to te proporcje zemsty już dawno zostały przekroczone. To wygląda jak jakieś starotestamentowe zawojowywanie Kanaanu i wymordowywanie całej ludności. Jak to możliwe, że Żydzi wychowani w „holocaust-religion” nie widzą analogii?

Hamas to skrajnie lewicowa i nacjonalistyczna organizacja, która stworzyła w Gazie własne państwo-potwór i która za główny cel ma zniszczenie Izraela i wymordowanie Żydów. Brygady al-Kassam (pierwszy palestyński terrorysta, który zginął w 1935 roku) sens swojego istnienia widzą w niedopuszczeniu do jakiegokolwiek pokoju z Izraelem. Cała ludność Gazy została przez nich sterroryzowana i totalnie uzależniona. Palestyńskie dzieci od przedszkola są poddawane przez Hamas gruntownemu praniu mózgów. Obecnie wśród Palestyńczyków większe poparcie ma Hamas niż Fatah (rządzący w Autonomii dziedzic OWP), większość Palestyńczyków uważa, że konfrontacja zbrojna z Izraelem jest lepszym rozwiązaniem konfliktu niż umowy pokojowe i system dwupaństwowy. Od ponad stu lat obserwujemy ten sam schemat: Arabowie walą w żydków, żydki dają łupnia Arabom, Arabowie dają sobie spokój na kilka lat (proszę sobie na przykład poczytać „Jerozolima – biografia” Simona Sebag Montefiore). Niech ktoś z szanownych Czytelników policzy ile już było umów pokojowych i nagród Nobla za nie? Faktem jest, że to Żydzi zazwyczaj wychodzą z propozycją pokoju. Kiedy Clinton negocjował z Barakiem i Arafatem, a Barak szedł na daleko idące ustępstwa wobec Palestyńczyków proponując im państwo obejmujące większą część Jerozolimy, to Arafat pienił się i nie chciał iść na żadne kompromisy twierdząc, że … na Wzgórzu Świątynnym nigdy nie stała Świątynia Salomona. Trzeba przyznać, że Żydzi też dają przykłady oślego uporu zakładając absurdalne osiedla na Zachodnim Brzegu. Po kilku klęskach Jordania, Egipt i po kolei inne kraje arabskie po cichu pogodziły się z faktem istnienia Izraela. Greta i Sterczewski ryzykują tortury z rąk izraelskich oprawców, ale Katar (hojnie finansujący Hamas), Egipt czy Jordania za żadne skarby nie chcą przyjąć palestyńskich braci w wierze i narodowości do swoich domów. Różne mandaty już były: Brytyjczycy wycofali się ze swojego w 1948 roku ,bo kompletnie mieli już dość dostawać po głowie, kiedy żydki naparzały się z Arabami. Czy teraz znajdzie się ktoś, kto będzie na siebie chciał realnie przyjąć tą nieprzyjemną rolę? Tak więc mędrcy z Oslo głowią się komu dać Nobla: Trumpowi czy naszemu infantylnemu posłowi? A może obydwu uhonorować?