Ładnie wygląda cyfrowa wersja "Krzyżaków", którą daje teraz TVP 1. To dziwne, że po dwudziestu latach III RP kanon wyobraźni społecznej wyznaczają produkcje robione za ciężkiego PRL: ta ekranizacja, dwie ekranizacje sienkiewiczowskiej "Trylogii".
To też pokazuje, co to za państwo, ta III RP... No, takie państewko na prawach Bantustanu się nam zrobiło, także w kulturze. No ale za to mamy PrideParady, czy jakoś tak. To moze jednak jest postęp?;-)
Bitwy, wielkie bitwy, wielkie słowa, pamięć. Cóż, mężowie walczą i giną, kobiety muszą zatroszczyć się o żywych. Tak to już w Polsce od wieków bywało. Ale i to się poprawi, zmieni na lepsze, znacznie lepsze. Na tyle lepsze, że jedynie "Odę do radości" będziemy nucić, "Bogarodzica" już zbędna.
A Grunwald... Cóż, po bitwach zostają pobojowiska. I zgliszcza. O czym śpiewa Kaczmarski (koniecznie wysłuchać).
PS. W nowym numerze OBYWATELA polecam swój wywiad ze znanym wszystkim salonowiczom Michałem Tyrpą, rozmowa nie tylko o rotmistrzu Pileckim.
PS2. Czy ktoś z prawicowców wie: czy byli członkowie stowarzyszenia "Grunwald", takiej wylęgarni "prawdziwków" przy PZPR, też dziś świętowali? ;-)
Krzysztof Wołodźko
Utwórz swoją wizytówkę
Krzysztof Wołodźko, na ogół publicysta. Miłośnik Nowej Huty.
Wyją syreny, wyją co rano,
grożą pięściami rude kominy,
w cegłach czerwonych dzień nasz jest raną,
noc jest przelaną kroplą jodyny,
niechaj ta kropla dzień nasz upalny
czarnym - po brzegi - gniewem napełni -
staną warsztaty, staną przędzalnie,
śmierć się wysnuje z motków bawełny...
Troska iskrą w sercu się tli,
wiele w sercu ognia i krwi -
dymem czarnym musi się snuć
pieśń, nim iskrą padnie na Łódź.
Z ognia i ze krwi robi się złoto,
w kasach pękatych skaczą papiery,
warczą warsztaty prędką robotą,
tuczą się Łodzią tłuste Scheiblery,
im - tylko radość z naszej niedoli,
nam - na ulicach końskie kopyta -
chmura gradowa ciągnie powoli,
stanie w piorunach Rzeczpospolita.
Ciąży sercu wola i moc,
rozpal iskrę, ciśnij ją w noc,
powiew gniewny wciągnij do płuc -
jutro inna zbudzi się Łódź.
Iskra przyniesie wieść ze stolicy,
staną warsztaty manufaktury,
ptaki czerwone fruną do góry!
Silnym i śmiałym, któż nam zagrodzi
drogę, co dzisiaj taka już bliska?
Raduj się, serce, pieśnią dla Łodzi,
gniewną, wydartą z gardła konfiskat.
Władysław Broniewski, "Łódź"
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura