Wojtek Wojtek
184
BLOG

Taczki wodza Solidarności

Wojtek Wojtek Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Jeden z byłych prezydentów posierpniowej Polski poinformował, że "taczki już ma" [1]. Myślę, że jest to dobra informacja, bowiem zawistny o wszystko lider Solidarności z 1980 roku utracił właściwie już wszystko.

Pojawił się nieoczekiwanie na terenie Stoczni Gdańskiej, gdzie jakiś czas wcześniej pracował. Na pytanie - skąd tam się wziął, skoro bramy były pozamykane i pilnie strzeżone przez protestujących robotników wyjaśnił, że po prostu przeskoczył przez płot. Ale nie udało się zlokalizować miejsca, w którym ten mały, zawistny człowieczek mógłby to uczynić.

Była mowa o motorówce, która miała pomóc dostać mu się od strony morza. Ale Lechu twardo temu przeczy... Twierdzi, że obalił komunę - ale nikt nie przypomina sobie, aby była wódka o takiej nazwie ani też nawet żaden "jabcok" w tamtym okresie takiej nazwy nie nosił.

Lata pokazały, że Lechu cierpi strasznie na brak mediów wokół siebie. Wyraźnie też brakuje mu akademickiego towarzystwa, gzie zdobywał szlify doctora humoris casus...


Być może jest sfrustrowany, bo jako robotnik, stanął na czele państwa w roli prezydenta państwa i też raczej nie wypadł  dobrze, chociaż był równy nawet prezydentowi USA i nawet miał możliwość wystąpienia przed amerykańskim parlamentem.

Niestety, w Polsce jest tylko marionetką, która straciła swoje znaczenie. Wypadł z roli, jaką kiedyś mu wyznaczono a swoimi wypowiedziami raczej zraża sobie najbardziej wiernyxch towarzyszy.

Szczytem szczytów było cudowne odnalezienie się materiałów skrzętnie gromadzonych przez właściwe służby, dzięki którym mógł zawsze mógł odwoływać się do szczęścia w "totolotku".

Teraz, jako zapomniany eks prezydent, czuje się niedowartościowany wobec postawy urzędującego prezydenta Andrzeja Dudy. I co ciekawe, nawet przy Bronisławie Komorowskim na urzędzie prezydenta państwa mógł czuć się znacznie lepiej, bo sam cieszył się rzeczywiście ogromnym poparciem polskiej społeczności.


Teraz pozostała mu już tylko rola operatora taczki - bardzo charakterystycznego pojazdu polecanego dygnitarzom w latach 80. XX w.


Cóż, aż prosi się zacytować tutaj słowa Chochoła o chamie, który miał przecież w ręku "złoty róg", ale nie potrafił użyć go we właściwym czasie. A teraz pozostaje mu tylko pchanie taczek...





[1] https://fakty.interia.pl/prasa/news-lech-walesa-taczki-dla-kaczynskiego-sa-juz-przygotowane,nId,4354657

Wojtek
O mnie Wojtek

O mnie świadczą moje słowa...  .

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka