Wojtek Wojtek
333
BLOG

Wichura porwała kilka domków holenderskich...

Wojtek Wojtek Wypadki Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

W dniu dzisiejszym, 10 lipca 2020 wichura porwała kilka domków holenderskich... Nasuwa się pytanie o kataklizm, któy spowodował takie zniszczenia. 

Okazuje się, że wichura porwała pędem wiatru coś, co jest pomieszczeniem mieszkalnym, ale ma charakter przyczepy mieszkalnej... Jest to konstrukcja bazująca na ramie, na której urządzony jest zespół mieszkalny o powierzchni 30-50 m2 i szerokości umożliwiającej transport takiego pomieszczenia w całości bez konieczności rozbierania.

image

Koncepcja "domu holenderskiego", https://www.domki-holenderskie.pl/


Ideą tej konstrukcji była możliwość zamieszkania w miejscu, które nie posiada statusu obszaru przeznaczonego do zamieszkania. Nawiązując do tradycji cygańskich taborów, które przemieszczały się z miejsca na miejsce jeszcze w latach 60. XX w., skonstruowano możliwie duże "wozy Drzymały" służące do mieszkania. Cechą charakterystyczną tego domu i jego podstawową zaletą jest brak związania z gruntem. Dzięki temu przy korzystaniu z takiego locum nie trzeba dopełnić formalności wiążących się z przepisami praw budowlanego.

Sam "dom holenderski" jest konstrukcją wyposażoną w koła, dzięki czemu można go przemieszczać. Jeżeli ktoś dysponuje jakąś działką, może sobie taki domek postawić w wybranym miejscu na czas określony przepisami prawa o "tymczasowej" zabudowie i pod koniec tego okresu wystarczy taki "dom" przemieścić chociażby w granicach działki, aby uwolnić się od rygorów prawa budowlanego.

Te domy są budowane na potrzeby ludności na kontynencie amerykańskim i są stawiane na obszarach wyłączonych z trwałej zabudowy. Są firmy importujące takie domy na rynek polski a cena takiego locum wynosi kilkadziesiąt tysięcy złotych. Możliwość przemieszczania takiego domu wiąże się z użyciem materiałów lekkich... co przy braku umocowania obiektu do podłoża czyni go podatnego na działanie sił żywiołów...

W tym miejscu można zastanowić się nad kosztami odbudowy utraconego obiektu. W myśl przepisów ubezpieczeniowych - jest to przyczepa, ale nie dopuszczona do użytkowania na drogach publicznych. Zatem w przypadku uszkodzenia od sił żywiołów nie może ona być ubezpieczona podobnie, jak budynki mieszkalne i gospodarcze... a nie posiada statusu przyczepy ubezpieczonej od wypadków komunikacyjnych a już na pewno nie podlega ubezpieczeniu od zniszczeń spowodowanych żywiołami...


image

Koncepcja "domu na wodzie", https://sznyt.pl/2019/06/12/6-polskich-domkow-na-wodzie-w-ktorych-bedziesz-chcial-spedzic-cale-lato/


W tym miejscu warto zwrócić uwagę na "domy na wodzie" - są to pontony z reguły niezatapialne, na których ustawia się konstrukcję mieszkalną. Taki "dom na wodzie" także nie podlega przepisom prawa budowlanego i jednocześnie nadaje się do przemieszczania na powierzchni wody - co pozwala na periodyczne przemieszczanie takiego obiektu. Niemniej w dużej części przypadków takie konstrukcje mieszkalne przygotowuje się na lądzie i przewozi do miejsca stałej już lokalizacji. Takie domy co prawda można przemieszczać za pomocą holowników lub pchaczy, ale ma to znaczenie jedynie ze względów szczególnie uzasadnionych i tylko w granicach światła innych obiektów przywodnych.


Wszystkie te koncepcje nie są złe, o ile nie służą obejściu przepisów prawa budowlanego a uzupełniają możliwość wykorzystania na cele mieszkaniowe obszarów trwale nieprzydatnych na cele zabudowy w myśl przepisów prawa budowlanego...

Wojtek
O mnie Wojtek

O mnie świadczą moje słowa...  .

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości