Janusza Sanockiego poznałem nieco ponad 20 lat temu.
Żona pisała cykl artykułów na temat wybranych zabytków Ziemi Nyskiej publikowanych w Nowinach Nyskich - tygodniku, któremu Janusz Sanocki przewodził jako redaktor naczelny. Akurat chodziło o Farę Nyską. Brakowało nam aparatu fotograficznego, by wykonać tam zdjęcia.
Oczywiście, redaktor naczelny bez wahania zaakceptował możliwość użyczenia redakcyjnego aparatu fotograficznego. I tak poznaliśmy się.
Wkrótce sam zostałem redaktorem naczelnym lokalnego czasopisma w sąsiedniej gminie. Zostaliśmy "kolegami po fachu". Janusz Sanocki nie raz zapraszał mnie do udziału w organizowanych przez Nowiny Nyskie wydarzeniach i tak oto doszło do pamiętnej konferencji na temat JOW z udziałem prof. Jerzego Przystawy.
Okres współpracy z Januszem Sanockim był dla mnie okresem szczególnej aktywności. Tu poznałem wielu polityków w związku z ówczesnymi prawyborami prezydenckimi, w których Aleksander Kwaśniewski uzyskał powtórnie mandat na urząd prezydenta państwa.
Z Januszem Sanockim spotykałem się kilkakrotnie na walnym zgromadzeniu Stowarzyszenia na rzecz wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych do sejmu - gdzie pełnił on funkcję wiceprzewodniczącego.

https://wydarzenia.interia.pl/polska/news-janusz-sanocki-nie-zyje-byly-posel-byl-zakazony-koronawiruse,nId,4901255#iwa_source=special
Ostatni raz rozmawiałem z nim około roku temu i byliśmy umówieni na spotkanie, kiedy znowu będę w Nysie. Zagrożenie epidemiologiczne wiosną tego roku nie pozwoliło mi na wyjazd, teraz już nie spotkamy się...
Inne tematy w dziale Polityka