Czas, kiedy zaświeciła pierwsza żarówka, minął już dawno. Możliwość rozproszenia ciemności energią elektryczną zaowocowała wyposażaniem młynów wodnych o dodatkowe koło łopatkowe, które zasilało generator prądu.
Nie były to urządzenia o wysokiej wydajności. Poza tym różnorodność konstrukcji wymuszała na inwestorze długotrwałe przywiązanie się do konkretnego rozwiązania technicznego a producenci prześcigali się w indywidualizacji swoich produktów.
Z chwilą, gdy świat zrozumiał znaczenie nowego medium energetycznego, trzeba było dokonać unifikacji rozwiązań. Możliwość wykorzystania urządzenia w każdej niemal sytuacji pozwoliła na postawienie na ogromne generatory prądu a budowa sieci przesyłowych zaczęła mieć sens.
O ile pierwsze elektrownie bazowały na energii płynącej wody, w sukurs przyszła maszyna parowa. Zaczęto budować kolejne elektrownie z generatorami zasilanymi energią pary wodnej. To rozwiązanie pozwoliło na wykorzystanie zbędnej już skroplonej pary wodnej do celów grzewczych. To rozwiązanie pozwoliło na wtórne wykorzystanie energii gorącej wody do celów grzewczych w okresie zimowym i dostarczenia ciepłej wody do mieszkań przez cały rok.
Dość szybko dostrzeżono kolejny efekt - tym razem ograniczający emisję pyłów w okresie grzewczym. Teraz nikt nie ma wątpliwości o korzystnym wpływie energetyki na ochronę jakości powietrza. Warunkiem tutaj jest wychwytywanie pyłów oraz gazów uwalniających się w procesie spalania. Duże elektrociepłownie pozwalają na obniżenie kosztów wytwarzania ciepła - ale powstały kolejne problemy wiążące się z przesyłaniem energii elektrycznej na duże odległości. Zmiany technologiczne pozwoliły na zdecydowane ograniczenie energochłonności w przedsiębiorstwach produkcyjnych. Kolejnym argumentem za zmianą polityki energetycznej jest wyprowadzenie przemysłu ciężkiego z Europy...
Mniejsze zapotrzebowanie na energię elektryczną pozwala na korzystanie z nowych źródeł energetycznych - elektrowoltaiki. Tu źródłem energii elektrycznej jest światło słoneczne. Wadą tego rozwiązania jest brak energii elektrycznej w porze, kiedy światło słoneczne jest mocno ograniczone (zachmurzenie) lub w porze nocnej.
Ciekawym rozwiązaniem jest tutaj energia ruchu samochodu "na wybiegu" zwracana do akumulatora i tym samym przedłużająca możliwość jego pracy.
W tej sytuacji warto zastanowić się nad wyposażeniem obiektów wymagających zasilania w energię elektryczną w możliwość produkcji energii elektrycznej z wykorzystaniem energii słonecznej lub wiatru. Tu nie trzeba dużej wydajności generatora prądu a instalację można rozdzielić na niskonapięciową - zasilaną ze źródła lokalnego, i wysokoprądową - do zasilania urządzeń wymagających większej wydajności źródła prądu.
Nie myślę tu o natychmiastowej przebudowie starych obiektów. Jednak te nowo wznoszone mogą już być dostosowane do nowych rozwiązań.
Trzeba jednak pamiętać, że koszt funkcjonowania zależy od powszechności wykorzystania i budowa zasilania fotowoltaicznego dla jednego lokalu w budynku wielorodzinnym może być nieekonomiczna. Tu trzeba nie tylko innowacyjnego myślenia, ale też trzeba pamiętać o warunkach ekonomicznych.
Inne tematy w dziale Gospodarka