Jeden z przywódców jednej z kilku opozycyjnych partii prawicowych zgodził się na uosobienie protestu w jednej osobie, niekoniecznie należącej do tej właśnie partii.
W odpowiedzi szef partii, której członkiem jest właśnie Ewa K bardzo oburzył się tą propozycją...
Nie wnikając w szczegóły wiadomego procesu łączenia się opozycji w jedną strukturę, obejrzyjmy wypowiedzi na temat oceny niekwestionowanego lidera opozycji totalnej:
https://youtu.be/I1bQUmvD08k
Komentarze