doku doku
126
BLOG

Samobójstwo czy eutanazja

doku doku Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Zauważyłem, że wiele osób na tym forum wciąż nie rozumie, czym się różni samobójstwo od eutanazji, a różnica jest fundamentalna: samobójca zabija sam siebie, zaś eutanazja jest zabójstwem - człowiek zabija innego człowieka. Dawniej eutanazja miała duże znaczenie, ze względu na niski poziom medycyny. Ludzie często umierali w męczarniach bez szans na ratunek, np. z powodu gangreny, więc rycerze nosili stale przy sobie mizerykordię - specjalny sztylet poświęcony tylko do tego celu - żeby zabić umierającego, oszczędzając mu cierpień. Eutanazja uważana była zawsze za czyn bohaterski i szlachetny, świadczący o wielkim humanitaryzmie. Dzisiaj wciąż się zdarza - mamy nawet specjalny paragraf w kodeksie karnym, pozwalający sędziemu odstąpić od wymierzenia kary za zabójstwo. 

Skąd więc bierze się ten błąd? Dlaczego ludzie mylą eutanazję z samobójstwem? Błąd bierze się z tego, że umierający często prosi o to, żeby go zabić - mówi, że gdyby mógł, to popełniłby samobójstwo. Czasem prosi o truciznę, żeby móc ją samemu zażyć, bo sam nie może wstać z łóżka, żeby po nią pójść. Jednak pomoc w samobójstwie jest innym czynem, także w prawie opisanym w innym paragrafie... i nie może sąd odstąpić od wymierzenia kary.

"Art. 150. § 1. Kto zabija człowieka na jego żądanie i pod wpływem współczucia dla niego, 

podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

§ 2. W wyjątkowych wypadkach sąd może zastosować nadzwyczajne

złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia.

Art. 151. Kto namową lub przez udzielenie pomocy doprowadza człowieka do targnięcia się na własne życie, 

podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. "

I nie ma żadnej możliwości nadzwyczajnego złagodzenia kary. Pomoc w samobójstwie jest zawsze czynem złym.

Zabójstwo jednak czasem jest czynem pięknym i szlachetnym, i wtedy sędzia odstępuje od wymierzenia kary... i wtedy możemy takie zabójstwo nazwać eutanazją, a zabójcę - bohaterem.

Kto tego wszystkiego nie czuje i nie rozumie, powinien po prostu nauczyć się tego na pamięć. Nie każdy posiada naturalną wrażliwość moralną, niektórzy rodzą się ułomni. Ale nawet oni nie muszą być ludźmi niemoralnymi. Moralności można się nauczyć.

doku
O mnie doku

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo