Przed chwilą w trakcie dyskusji o wyborach w czasie epidemii doznałem olśnienia. Nagle zrozumiałem, jakie są cele PiS w związku z Dudą. Zrozumiałem dlaczego PiS robi tę całą zadymę z wyborami. Nagle wszystko stało się proste i jasne.
Od razu sformułuję tę olśniewającą tezę, żeby od razu zaskoczyło Wam w umysłach i rozbłysło w nich światło: PiS chce osłabić pozycję Dudy poprzez delegalizację jego prezydentury. Pamiętacie, jak PiSy znienawidziły Dudę za zawetowanie kilku ustaw po upadku Kaczora, za wyrzucenie z rządu Szydło, Szyszki i Macierewicza, kiedy Kaczor nie mógł protestować, bo był na leczeniu. Były całe tygodnie, kiedy PiS produkowała więcej hejtu przeciwko Dudzie niż przeciwko PO. Nadal wielu PiSów mści się na Dudzie za to, że Duda stał się nr 1 w Partii. To dlatego PiS chce przeforsować nieważne wybory.
Zauważcie, że gdyby przedłużyć kadencję Dudy na czas epidemii, zgodnie z Konstytucją, a potem przeprowadzić normalne legalne demokratyczne wybory, to Duda rządziłby sobie spokojnie przez dwie kadencje z kawałkiem. Ale PiSy nienawidzą Dudy, oczywiście nie tak bardzo jak PO, ale jednak, więc bardzo ich denerwuje popularność Dudy i jego silna pozycja. Duda na tle innych polityków PiS prezentuje się, jak wielki człowiek otoczony maluczkimi. PiS więc wykombinowała, żeby doprowadzić do delegalizacji prezydentury Dudy. Będą go oczywiście bronić nieszczerze, że niby jest legalny w jakiś sposób, bo został ponownie wybrany przez Naród. Będą udawać, że nie rozumieją i nie słyszą zarzutów, że wybory były nieważne. Duda przejdzie do historii, jako prezydent wybrany w nieważnych wyborach, sprawujący nielegalnie swoją prezydenturę. To osłabi pozycję Dudy, a tym samym wzmocni w PiS tę frakcję, która wykombinowała tę intrygę..
Inne tematy w dziale Polityka