doku doku
78
BLOG

Wolny rynek i prawa natury - uzupełnienie poprzedniej notki

doku doku Ekonomia Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Poprzednia notka nie jest kompletna - zapomniałem wyjaśnić, na czym ma polegać "reforma rolna", o której piszę. Tyle razy już o tym pisałem, że po prostu zapomniałem, że to wiąż nie jest oczywiste dla każdego... - a chodzi, oczywiście, o likwidację dotacji dla rolnictwa, hodowli, rzeźnictwa etc oraz o likwidację ceł na artykuły żywnościowe. Tylko tyle.

Nie zapominajcie, żeby wyżywić się mięsem i nabiałem trzeba 10 razy więcej ziemi, niż żeby wyżywić się warzywami, owocami i zbożami...

 Zniesienie dotacji i ceł da w efekcie spadek produkcji pasz i mięsa oraz wzrost produkcji warzyw i owoców. Mięso i nabiał staną się naturalnie droższe niż dzisiaj, warzywa i owoce staną się naturalnie tańsze. Ludzie zaczną się zdrowiej odżywiać - dzisiaj żremy za dużo mięsa. Będziemy czuli się lepiej. Nie będzie na świecie głodu. Znacząco zmniejszy się powierzchnia upraw rolniczych, gdyż spadnie popyt na pasze. Olbrzymie obszary ziemi, uwolnione od rolnictwa paszowego, staną się niepotrzebne - będzie je można kupić za przysłowiową złotówkę... wystarczy odebrać władzę złym ludziom, którzy płacą dotacje dla rolników.

Wielu ludzi i bez tego zauważa, że rządzą nami w Europie potomkowie marksistów - wielbiciele dotacji, ceł i innych form wkładania przez władze kija w szprychy gospodarki. Jednak z komentarzy widzę, że ci pozorni krytycy marksizmu często nie odróżniają, na czym polega zmiana. Czerwoni wprowadzają zmiany na gorsze, np. wprowadzają cła, ulgi podatkowe... Ludzie przyzwyczajają się do zła i zapominają, że zło jest złe. Teraz ktoś proponuje zlikwidować dotacje. Ludzie oswojeni ze złem odruchowo traktują propozycję zmiany, jako kolejną złą zmianę - nie widzą tego, że likwidacja dotacji jest naprawieniem zła, jakim było wprowadzenie dotacji. 

Marksiści ponieśli klęskę, gdyż próbowali zmienić świat tak, aby działał on niezgodnie z prawami przyrody. Teraz to wydaje się oczywiste, że zmiany proponowane przez marksistów były z góry skazane na porażkę, gdyż praw naturalnych nie można obejść... chyba że wielkim kosztem. Lodówka podnosi temperaturę w mieszkaniu. Klimatyzacja podnosi temperaturę w mieście... A marksiści wierzyli (czy szczerze>? - to inna kwestia), że lodówki i klimatyzatory obniżą temperaturę w mieście - to oczywiście metafora - jeśli każdy dostanie lodówkę i klimatyzator.  Dotacje i cła niszczą gospodarkę. Współcześni marksiści równie głupio wierzą, że dotacjami można poprawić gospodarkę.

Czym jest wolny rynek? To rynek, gdzie nikt nie próbuje wkładać kija w szprychy - to rynek, gdzie naturalne procesy mogą zachodzić bez przeszkód - to rynek, gdzie działają prawa - to rynek, gdzie nie ma ani przestępców ani urzędników - to rynek, gdzie warzywa i owoce są naturalnie tanie, a mięso i nabiał są naturalnie drogie - to rynek, gdzie nie opłaca się uprawiać roślin na pasze dla zwierząt - to rynek, gdzie darmowej ziemi jest pod dostatkiem, bo nie zajmuje jej rolnictwo paszowe.

Jak pokazałem w poprzedniej notce, za pomocą prostych obliczeń, że warunkach wolnego rynku, darmowej ziemi  nie zabraknie, zanim populacja ludzi nie przekroczy 20 miliardów. I nie trzeba nawet wycinać lasów ani w inny sposób niszczyć przyrody - przeciwnie - przyroda sama się zregeneruje i rozwinie, zgodnie z prawami przyrody.

doku
O mnie doku

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka