doku doku
511
BLOG

Legalizacja imigrantów

doku doku Imigranci Obserwuj temat Obserwuj notkę 29

Wielu ludzi nie potrafi się oprzeć swojej głupocie - widząc słowo "uchodźca", wyobraża sobie migranta, nawet jeśli zaraz jest napisane, żeby uważać i nie mylić ze sobą tych słów. Dla ułatwienia napiszę więc zalecenia, jak postępować z imigrantami. Dzięki  temu nikt nie będzie myślał, że zalecenia, jak postępować z uchodźcami (pomagać im) można stosować do imigrantów.

Jak postępować z imigrantami? Przede wszystkim nie pomagać im, ale wymagać, żeby zapracowali na to, co dostają. Prawda, że łatwe? Zamiast pracowicie pokazywać, czym różni się uchodźca od imigranta, uświadamiam prostą prawdę. Uczciwy człowiek pomaga tylko swoim i uchodźcom, i innym wyjątkom od zasady, że obcym z zasady się nie pomaga. Oto podstawowe rozróżnienie - uchodźcom pomagamy, a imigranci muszą zapracować lub odpracować. Kto nie chce pracować, tego deportujemy.

Kiedy już to jest jasne, mamy szansę ułożyć dobre procedury legalizacji imigrantów. Podstawą musi być równowaga na wolnym rynku pracy. Proponujemy imigrantom pracę za płacę w wysokości zależnej od popytu na pracę i podaży imigrantów. Niedopuszczalne są jakieś ustawowe regulacje wysokości wynagrodzenia dla imigranta. Gdyby wszystkie kraje przyjęły tę zasadę, nie byłoby żadnych problemów z migrantami. Migranci z krajów biednych pracowaliby w krajach średnich, a ci ze średnich migrowaliby do zamożnych, a ci z zamożnych - do najbogatszych. Strumienie migracyjne rozkładałyby się sprawiedliwie i optymalnie ekonomicznie, bez wyzysku i bez nieuczciwego bogacenia się.

Druga zasada. Za oszustwo - deportacja. Zniknie problem imigrantów udających uchodźców. Kto uczciwie opowie o sobie prawdę, dostanie propozycję pracy, więc nikt nie zaryzykuje, gdy będzie wiedział, że po zdemaskowaniu kłamstwa zostanie deportowany.

Zasada trzecia - biura werbunkowe za granicą. Zamiast robić sobie problem z selekcją i deportacją, lepiej jest od razu na miejscu, zanim wyemigrują, werbować gastarbeiterów w ich krajach ojczystych. Dzięki temu możemy naturalnie zlikwidować pojęcie "nielegalnej" imigracji, która naturalnie straci sens. Teraz za "nielegalnego" uznaje się np. kogoś, kto przyjedzie turystycznie i nie wyjedzie wg planu. Takie postępowanie będzie absurdem, kiedy można u siebie w kraju w biurze werbunkowym dowiedzieć się, jak jest dostępna praca i za ile. A nawet jeśli taki turysta zdecyduje się zostać imigrantem, to co nam szkodzi? proponujemy mu prace a jak mu się nie spodoba, to go deportujemy.

Zasada czwarta - żadnych gett: W jednym bloku tylko jedno mieszkanie dla imigrantów na klatkę. W przypadku domków jedno- lub wielorodzinnych rodzina imigrancka nie może mieć w swoim kwartale ani w sąsiednim kwartale przez ulicę sąsiadów imigrantów. W jednej prostej wsi tylko jedna rodzina imigrantów. We wsi ze skrzyżowaniem lub z rynkiem - jedna rodzina przy jednej szosie dostatecznie daleko od skrzyżowania, żeby nie było sąsiedztwa.

doku
O mnie doku

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka