doku doku
174
BLOG

divide et impera

doku doku Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 7

Dziel i rządź - trudno znaleźć zrozumienie dla subtelniejszych mechanizmów tej zasady budowania i utrzymania Imperium. Wyjaśnienia tych mechanizmów ograniczają się zwykle do wyjaśnienia najprostszego mechanizmu części tej zasady "dziel", której klasycznymi przykładami są: powstanie kościoła unickiego po unii brzeskiej, powstanie narodu śląskiego, powstanie narodu żmudzkiego... Łatwo zrozumieć, że podzielone narody wasali Imperatora łatwiej terroryzować pojedynczo, kiedy nie są one w stanie wspólnie zorganizować oporu.

Zauważyłem jednak, że mało kto rozumie, jak realizuje się drugą część tej zasady - "rządź", szczególnie wtedy, gdy dzielić nie trzeba, bo już jest podzielone. Zacznę od najłatwiejszego przykładu (który chyba wszyscy sobie przypomnieliśmy z okazji 50 rocznicy powstania opozycji antykomunistycznej): kto tłumił demonstracje studentów w 1968? Czy to były MO, ORMO itp. służby? Oczywiście milicjanci lubili pałować studentów, ale prawidłowa odpowiedź jest inna -  władze wysyłały do tłumienia demonstracji przede wszystkim aktyw robotniczy, aby wywołać wśród inteligencji nienawiść do roboli - to zaowocowało w 1970, kiedy strajkowali i demonstrowali robotnicy - ogłupiona przez władze inteligencja nie poparła protestów. Nienawiść między robolami a inteligiencją odebrała ludziom rozum. Oto jest podstawowy mechanizm ułatwiający rządzenie, gdy podział został dokonany:

Dziel, wywołuj nienawiść i rządź - tak powinna brzmieć pełna wersja: "dziel, szczuj, ogłupiaj i rządź".

Rok 1968 to także rok szczucia Polaków przeciwko Żydom. Na rozkaz z Moskwy Moczar i jego ludzie poszczuli partyjną hołotę przeciwko Żydom, których Rosjanie chcieli ukarać za zdradę i wojenna klęskę w 1967 roku - w rzeczywistości to Rosjanie zdradzili Żydów w zamian za wpływy w krajach arabskich, będących wciąż w strefie wpływów brytyjskich. Rosjanie wspólnie z Arabami chcieli z zaskoczenia wziąć Izrael i dokończyć dzieła Hitlera - jednak Imperium Zła poniosło klęskę, a wściekli Rosjanie kazali wypędzić Żydów z Polski. Jak widać, rok 1968 jest doskonałym przykładem - wręcz podręcznikowym - zastosowania zasady divide et impera w praktyce:

1. Szczuć robotników przeciwko studentom i w ten sposób wywołać nienawiść studentów do roboli - sowieckiej klasy rządzącej.

2. Szczuć Polaków przeciwko Żydom i w ten sposób wywołać nienawiść Żydów do Polaków za grabież i wypędzenie.

A teraz cofnijmy się w czasie, żeby zrozumieć, skąd w Polakach wzięła się nienawiść do Żydów. Najprościej wyjaśnić rzecz przywołując nienawiść chrześcijańską z czasów Cesarstwa Rzymskiego - genialny Konstantyn kazał chrześcijanom głosić, że to Żydzi zamordowali Jezusa. Specjalnie spreparowane ewangelie pozwoliły uprawdopodobnić absurdalną hipotezę, że za ukrzyżowanie - karę stosowaną przez Rzymian - Jezusa odpowiadają Żydzi, mimo że byli wtedy poddani terrorowi władzy rzymskiej. Spójrzmy jasnym okiem na ten absurd - buntownik, który ogłosił się Królem Żydowskim, został przez Rzym ukrzyżowany za bunt przeciwko władzy Rzymu, a Konstantynowi udało się tak ogłupić chrześcijan, że uwierzyli oni w to, że to Żydzi zamordowali swojego mesjasza.

To by było za łatwe. Minęło prawie 2000 lat, chrześcijanie stali się światłymi ludźmi i przestali wierzyć w takie bajki. Tymczasem władzę w Europie przejęło nowe Imperium, którego największym wrogiem i najważniejszym wasalem była Polska. I tu Rosjanom z pomocą przyszła historia Rusi w czasach gdy Imperatorem była Polska. Polacy osadzali wtedy Żydów siłą na arendach, żeby Czerń (lud Rusi Czarnej zwany teraz Ukraińcami) uwierzyła, że to Żydzi ich grabią, a nie Polacy... i Czerń zaczęła nienawidzić Żydów. Podobnie postąpili Rosjanie po okupowaniu Polski w 1939 - zmusili Żydów do współpracy z NKWD, czym ogłupili Polaków, którzy, jak kiedyś Czeń, zaczęli nienawidzić Żydów, zamiast Rosjan. Zresztą Imperator już wcześniej wykorzystywał Żydów do kanalizowania nienawiści przeciwko Rosjanom. Słynne Protokoły mędrców Syjonu Encyklopedia Britannica opisuje jako sfałszowany dokument, który służył za pretekst i uzasadnienie antysemityzmu na początku XX wieku. Mniej popularnym mitem jest historia o chazarskim (czyli żydowskim) pochodzeniu elit Rusi Moskiewskiej, że niby Żydzi z Kaganatu pokonani przez Ruś Kijowską ostatecznie znaleźli schronienie na Rusi Hiperborejskiej, gdzie zbudowali Wielkie Księstwo Moskiewskie i w końcu Imperium Rosyjskie, zwane przez pewien czas ZSRR, niby od początku było rządzone przez Żydów chazarskich. Oto jak Rosjanie robili wodę z mózgów ludów podbitych, żeby ludy te zaliczały Rosjan do ofiar żydowskiego terroru.

Nieco inna jest historia nienawiści między Polską a Ukrainą. Tutaj odpowiedzialność spada na wszystkich trzech imperatorów: rosyjskiego, niemieckiego i austriackiego. Niemcy powołali do życia z niebytu Państwo Ukraińskie zwane Hetmanatem. Zachęceni przez Austrię Ukraińcy ze Lwowa powołali do życia inne państwo zachodnioukraińskie, z początku niechętne Hetmanatowi, ale potem się połączyli i powstało ZURL - państwo naturalnie wrogie Polakom, gdyż zaborcy zawsze uczyli Ukraińców, że Polacy to dawni kolonizatorzy. Wybuchła polsko-ukraińska wojna o Lwów zakończona likwidacją ZURL przez Polaków. W 1920 przez kilka miesięcy popieraliśmy niepodległe państwo wschodnioukraińskie (URL), które  było naszym sojusznikiem w wojnie z Rosją, jednak po zwycięstwie zdradziliśmy URL i uznaliśmy USRR. Nietrudno sobie wyobrazić, jak bardzo łatwo było Rosjanom po 1939 i Niemcom po 1941 szczuć Ukraińców przeciwko Polakom i jak łatwo było Rosjanom po 1944 szczuć Polaków przeciwko Ukraińcom.

Tak właśnie tańczą marionetki Imperatora, pociągane za sznurki mechanizmu "dziel i rządź". Rosjanie byli i nadal są animatorami szczucia Żydów, Polaków i Ukraińców na siebie. Niektórym Polakom, Ukraińcom i Żydom się wydaje, że ich nienawiść jest ich własna, a tymczasem jest to nienawiść zaszczepiona sztucznie przez Rosjan, bazująca na mitach o Chazarach, mędrcach Syjonu i polskich kolonizatorach. W rzeczywistości to Litwini skolonizowali Ruś, ale człowiek ogłupiony przez Imperatora wierzy w najbardziej absurdalne głupoty, bo chce wierzyć, żeby pielęgnować w sobie nienawiść. Tak właśnie działa "dziel i rządź". 

doku
O mnie doku

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka