doku doku
127
BLOG

Zbrodnia w białych rękawiczkach

doku doku Polityka Obserwuj notkę 0

Każdy, kto doświadczył kiedyś sytuacji, kiedy trzeba było pomóc ofierze wypadku, a nawet każdy, kto brał udział w szkoleniu z pierwszej pomocy - wie o tym, jak trudne jest udzielanie pierwszej pomocy. trudności jest wiele:

 - obawa, że się komuś zaszkodzi;

- obawa, że zamiast wdzięczności człowiek spotka się z pretensjami i uwagami na temat wtrącania się lub niekompetencji;

- wstręt związany z kontaktem z wydzielinami ciała rannego;

- obawa przed podejrzeniem o złe intencje, gdy ludzie w pobliżu nie reagują, a więc będą zdziwieni taką "nadgorliwością";

- brak czasu, niechęć do zmiany planów, zły humor, lenistwo, niewiedza o tam, jak pomagać...

Zresztą nie chodzi o pełną specyfikację, bo to, jak poradzić sobie z takimi problemami, żeby jednak odważyć się i pomóc, jest przedmiotem szkoleń, a nie tej notki. W tej notce chcę zwrócić uwagę na coś ważniejszego - na to, jak ważne są różnego rodzaju służby ratownicze - jak bardzo wiele zawdzięczamy (jako naród, jako ludzkość) ludziom, którzy ratują życie ofiarom czekającym na karetkę pogotowia. Ratują im życie mimo wszystkich obaw i nieprzyjemności, jakie się wiążą z ratowaniem ofiar wypadków.

Chcę, żeby każdy sobie potrafił jasno uświadomić, jak straszliwą zbrodnią przeciwko ludzkości byłoby zlikwidowanie takich służb i zakazanie ludziom udzielania pierwszej pomocy ofiarom. Niech każdy zainteresuje się tematem i poszuka statystyk, ilu ludzi zawdzięcza uratowanie życia lub zdrowia ludziom, którzy udzielili im pierwszej pomocy.

A teraz mamy do czynienia z kampanią nienawiści, skierowaną przeciwko ratownikom. Z powodów politycznych najpodlejsi z podłych zaczęli oskarżać ratowników o śmierć ofiary ataku nożownika. Jaki będzie skutek tej kampanii? Exitus acta probat. Exitus, czyli wynik tej kampanii oskarżeń, to wzrost strachu ratowników i osób chcących udzielać pierwszej pomocy. Teraz każdy, kto ma okazję uratować ofiarę wypadku, zastanowi się dwa razy, czy ludzie podli nie zaatakują go, gdy jego pomoc okaże się nieskuteczna - czy nie obwinią go, że zabił ofiarę, bo chciał się popisywać bohaterstwem. Ilu ludzi umrze bez pomocy, którzy mogliby przeżyć, gdyby podli politycy nie rozpętali obecnej kampanii nienawiści?

Oto dlaczego nazwałem zbrodnią obecną kampanię przeciwko ratownikom medycznym. Teraz uściślę swoje oskarżenie. Wszystkich uczestników kampanii nienawiści przeciwko ratownikom medycznym nazywam współsprawcami zbrodni przeciwko ludzkości

doku
O mnie doku

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka