dzierzba dzierzba
384
BLOG

Referendum. Nar0dziny P0lactwa

dzierzba dzierzba Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 45
Naród niezdolny do patrzenia na świat własnymi oczami i w swej bezbrzeżnej naiwności zezwalający, by jego obraz kształtowały mu media rozgrywające najniższe instynkty i kompleksy w sposób tak mistrzowski, że miliony w gruncie rzeczy przyzwoitych ludzi zaczyna szczerze wierzyć, że choć może subiektywnie żyje im się coraz bezpieczniej i dostatniej, to obiektywnie jest dokładnie odwrotnie, zasługuje na sążnistego kopa w cztery litery od rzeczywistości. To wręcz naturalna kolej rzeczy.

Wiem, że mało to kogokolwiek teraz obchodzi i w ogóle niewiele już osób pamięta mnie z czasów pierwszego Salonu24. Pisałem wtedy sporo tekstów i nagle przestałem się tu udzielać. Bez konkretnych powodów. Prawdopodobnie zaczęło brakować mi czasu, a może po prostu zapału, by regularnie nie dawać zapomnieć o sobie czytelnikom.

Nieważne. Stało się i wspominam o tym teraz tylko dlatego, że biegając myślałem dziś o starych, dobrych czasach i dotarło do mnie, że gdyby było inaczej i nie zacząłbym powoli stąd znikać w okolicach roku 2017, zrobiłbym to i tak po wyborach 15 października 2023, a powodem odejścia nie byłby wcale ich wynik. Polacy mieli prawo chcieć powtórki z premiera Donalda Tuska. Naród niezdolny do patrzenia na świat własnymi oczami i w swej bezbrzeżnej naiwności zezwalający, by jego obraz kształtowały mu media rozgrywające najniższe instynkty i kompleksy w sposób tak mistrzowski, że miliony w gruncie rzeczy przyzwoitych ludzi zaczyna szczerze wierzyć, że choć może subiektywnie żyje im się coraz bezpieczniej i dostatniej, to obiektywnie jest dokładnie odwrotnie, zasługuje na sążnistego kopa w cztery litery od rzeczywistości. To wręcz naturalna kolej rzeczy. Jasne, uważam, że na ogrom burzy zasilanej wiatrem bezrefleksyjności i infantylnej przekory, która niedługo zacznie pustoszyć Polskę mimo wszystkich grzechów nie zasłużyliśmy, to jestem w stanie uznać, że tak po prostu musi być. Mamy demokrację.

Powód dla którego rzuciłbym to wszystko w cholerę zaraz po 15.X.2023 byłby inny.

Sprawiłaby to informacja, ż tylko 40% obywateli wzięło udział w referendum. Bo tak jak mogę zrozumieć, że jeden z drugim wierzy, że Donald Tusk jest gwarantem dobrobytu i bezpieczeństwa, Kosiniak-Kamysz zadba o rozwój polskiej prowincji, a Hołownia to ktoś więcej niż tylko konferansjer i oddaje na nich z przekonaniem swój głos, to nieskorzystanie z możliwości wypowiedzenia się przy tej okazji w referendum nie mieści mi się w głowie. Byłem przekonany, że co jak co, ale i tutaj z łatwością osiągnięta będzie pięćdziesięcioprocentowa frekwencja. Gdy więc okazało się, że jednak wcale nie, poczułem jak uchodzi ze mnie cała wiara w nasz naród. W jego instynkt, mądrość, legendę o umiłowaniu wolności, w jego prawo do samostanowienia.

Po raz pierwszy w moim dorosłym, politycznym życiu poczułem szczere obrzydzenie do P0lactwa.

Właśnie P0lactwa. Z zerem po literze P. Ja, pomstujący kiedyś na Ziemkiewicza, że zatytułował książkę "Polactwo", nagle nabrałem ochoty, by takim epitetem raczyć każdego, kto nie wziął tej nieszczęsnej karty referendalnej. Z brutalną siłą dotarło bowiem do mnie, że my po prostu dokładnie na to zasługujemy. Że jesteśmy zbieraniną mniej lub bardziej wyedukowanych głąbów, skoro można nam wmówić, że pytania o wyprzedaż majątku, wiek emerytalny, barierę na granicy i emigrację są polityczne. Mało, że polityczne... Stronnicze! Służące interesom znienawidzonego Prawa i Sprawiedliwości! Jacie, miliony P0laków naprawdę łyknęło to bez specjalnej popitki! To właśnie była ta słomka, która złamała mój wielbłądzi, czy raczej ośli grzbiet. To ta skala obłędu nie pozwala mi dłużej myśleć o moich rodakach z szacunkiem i nazywać ich inaczej niż P0lactwem; to właśnie świadomość tej skali wariactwa nie pozwoliłaby mi trwonić dłużej czasu na pisanie czegokolwiek w nawet tak niszowej formie jak blog w Salonie24. Dlatego po 10-tym października i tak stąd zniknąłbym. Czynię to niniejszym teraz, oficjalnie. Nara, P0lactwo. Am, am. Już macie namiastkę, a za chwilę dostaniecie pełną chochlę papu, o które prosiliście.

#P0lactwo

dzierzba


dzierzba
O mnie dzierzba

"Dzierzba mimo bliskiego pokrewieństwa z wróblami, sikorami czy kanarkami, zachowuje się jak ptak drapieżny. Aktywnie poluje na duże bezkręgowce (głównie owady) oraz drobne płazy, gady, ssaki, a nawet inne gatunki ptaków. Po złapaniu zdobyczy często nie zjada jej od razu, lecz zawiesza na kolczastych krzewach, drutach lub wkład między rozwidlenia gałęzi drzew." Tak powstają tzw. spiżarnie dzierzb. ADRES E-MAIL - Czy już Ci pisałem, że to oto miejsce jest symbolem mojej niezależności i wiary w wolność jednostki? - Jakieś pięćdziesiąt razy... /Veszett a világ/ motto: Mówisz, że chcesz zostać pisarzem, to po prostu zwykły egoizm; chcesz wyróżnić się spośród marionetek i zostać ich animatorem. W istocie nie ma różnicy między tym, co chcesz robić, a malowaniem się kobiet... /Abe Kobo. Kobieta z wydm./ motto2: W każdej epoce, w każdym kraju zawsze istniały dwa stronnictwa: reakcji i postępu./Maurice Druon. Król z Żelaza/ Ludzie najczęściej stają się biegaczami, ponieważ tak ma być./O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu. Haruki Murakami/ spiritus flat ubi vult Zapraszam do zwiedzania mojej spiżarni

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo