Drei Kaiserreich Ecke. Tak w języku niemieckim nazywało się miejsce, gdzie Biała Przemsza wpada do Czarnej, a jeszcze w 1933 roku stała jedna z kilkuset Wież Bismarcka. To właśnie tutaj znajdowała się wspólna granica państw zaborczych, z tego miejsca spoglądali na siebie wyprostowani w swych śmiesznych budkach wartowniczych żołnierze trzech największych mocarstw ówczesnej Europy.
Nieznacznie upraszczając można stwierdzić, że po tamtych czasach pozostał nam podział na Ślązaków, czyli ludzi zamieszkujących tereny zaboru Pruskiego; oraz goroli: tej całej reszty - szczególnie z rosyjskiej części rozbitej Polski.
Z rzeczy późniejszych wymienić można jeszcze zatrutą rzekę Przemszę - dowód na to, że Górny Śląsk był kiedyś mocno uprzemysłowionym regionem Europy.
Jak wyglądało kiedyś to miejsce wiem ze starych pocztówek i fotografii, jak wygląda teraz nie mam pojęcia. Znalazłem informację, że dzień po wejściu Polki do Unii Europejskiej wmurowano tam tablicę z napisem:
"W miejscu, w którym niegdyś stykały się granice trzech zaborów dzisiaj świętujemy wstąpienie Polski do Unii Europejskiej i jesteśmy dumni, że wspólnie budujemy Europę bez granic."
Prawda, że piękne? Aż prosi się o zacytowanie tutaj słów śpiewanej przez statystycznego obywatela Unii Wiśniewskiego piosenki „Keine Grenzen":
Keine grenzen, keine fahnen/Von dort oben ist die welt einfach nur schön/Keine lander, keine völker/Keine kriege kann man von dort oben seh'n
Tak jak kiedyś cieszyliśmy się z tego, że Polska się odrodziła, bo na mapie znów widać jej granice, tak teraz - po dziewięćdziesięciu latach - raduje nas to, że bez granic budujemy Europę.
Oczywiście nie przeczę, że można być zadowolonym z tego odwrócenia tendencji i być może słusznie dowodzić, że się cywilizujemy względnie zmieniamy na lepsze. Nie można jednak udawać, że nie dostrzega się tej diametralnej różnicy postaw i celów. Tego, że po raz kolejny mówi się o rewizji granic w Europie.
Dlatego też przy okazji święta Odzyskania Niepodległości aż prosi się zadać pytanie tej treści:
Kto likwiduje dawne granice i jakiej narodowości żołnierz będzie pełnił służbę w tych już nie śmiesznych, bo spełniających surowe normy UE budkach wartowniczych rozstawionych na obrzeżach nowej, zjednoczonej Europy?
"Dzierzba mimo bliskiego pokrewieństwa z wróblami, sikorami czy kanarkami, zachowuje się jak ptak drapieżny. Aktywnie poluje na duże bezkręgowce (głównie owady) oraz drobne płazy, gady, ssaki, a nawet inne gatunki ptaków. Po złapaniu zdobyczy często nie zjada jej od razu, lecz zawiesza na kolczastych krzewach, drutach lub wkład między rozwidlenia gałęzi drzew."
Tak powstają tzw. spiżarnie dzierzb.
ADRES E-MAIL
- Czy już Ci pisałem, że to oto miejsce jest symbolem mojej niezależności i wiary w wolność jednostki?
- Jakieś pięćdziesiąt razy... /Veszett a világ/
motto: Mówisz, że chcesz zostać pisarzem, to po prostu zwykły egoizm; chcesz wyróżnić się spośród marionetek i zostać ich animatorem. W istocie nie ma różnicy między tym, co chcesz robić, a malowaniem się kobiet... /Abe Kobo. Kobieta z wydm./
motto2: W każdej epoce, w każdym kraju zawsze istniały dwa stronnictwa: reakcji i postępu./Maurice Druon. Król z Żelaza/
Ludzie najczęściej stają się biegaczami, ponieważ tak ma być./O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu. Haruki Murakami/
spiritus flat ubi vult
Zapraszam do zwiedzania mojej spiżarni
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka