Twórca sukcesów wytwórni win owocowych "Ambra", aktualnie zatrudniony w roli Trybuna Ludowego poseł Platformy Obywatelskiej Janusz Palikot znów przemówił. Jak zwykle odważnie, bezkompromisowo, nonkonformistycznie i zawadiacko. Rzec wręcz można, że buńczucznie i tradycyjnie nieszablonowo.
Jednym słowem wyraził się dokładnie tak, jak zgodnie z badaniami nad dowolną próbką statystyczną obywateli oglądających „Em jak Miłość" powinien wypowiadać się aktor grający nowego porucznika MO Lecha Rysia.
Tego, który pełniąc dyskretnie opiekę nad gromadką urwisów (tutaj: obywateli) sprowadza ich na dobrą drogę: W tym konkretnym przypadku inną niż najeżona ostrymi kolcami chaosu i marnowania publicznych pieniędzy ścieżka destrukcji prowadzącą wprost i niechybnie do nowych i niepotrzebnych wyborów parlamentarnych.
(Rzecz jasna zawinionych przez prezydenta, bo w krainie Misia-Rysia nic złego nie dzieje się przecież bez udziału Kaczora małego i podłego - alkoholika i chama wszetecznego.)
Tak więc, gdyby przypadkiem ludkowie nadwiślańscy źle zinterpretowali weto Prezydenta i nieroztropnie odeszli od meritum, czyli fatalnych jego skutków dla Polski, właściciel koszulki z napisem "jestem gejem", "jestem z SLD" przypomina, że rząd szafy pełnej ustaw też ma swoją cierpliwość i obraziwszy się może rozpisać nowe wybory.
A te, jak powszechnie wiadomo, kosztują znacznie więcej niż samolot do Peru rejsowy i każdy może odpowiedzieć sobie sam na pytanie, czy w dobie nękającego świat kryzysu stać na takie fanaberie i bisurmańskie rozpasanie?
No właśnie, jasna sprawa. Czy więc istnieje dobre rozwiązanie? Co począć, olaboga! Wujku Dobra Rado, poradź!
[Z telewizora] Przecież to banalnie proste: Weto prezydenta odrzucić można tylko mając większość. A tę dają znani i cenieni prawicowcy oraz konserwatywni-liberałowie w jednym, czyli towarzysze z SLD.
Po co więc bawić się w kosztowne wybory? Jasne, że postraszyć nimi warto, bo młodzi i dynamiczni krawaciarze nie będą się wtedy awanturować, ale skoro można się dogadać... Prawda, że dziecinnie proste?
A gdy ktoś powie, że przecież nie tak to miało wyglądać, bo znowu wzmacniacie lewą nogę i po raz kolejny te same gęby trzeba będzie oglądać udawajcie, że nie słyszycie, co do was mówią. Że nic nie słyszycie!
Dzieci: Huraaaa!!!
Dziewczynka: To jest wspaniała rada!
Chłopiec: Pycha!
Chłopiec II: Wyobrażam sobie ich miny!
Dziewczynka: Świetna rada Wujku. Bardzo dobra rada!
Kurtyna, cięcie. Motyla noga.
"Dzierzba mimo bliskiego pokrewieństwa z wróblami, sikorami czy kanarkami, zachowuje się jak ptak drapieżny. Aktywnie poluje na duże bezkręgowce (głównie owady) oraz drobne płazy, gady, ssaki, a nawet inne gatunki ptaków. Po złapaniu zdobyczy często nie zjada jej od razu, lecz zawiesza na kolczastych krzewach, drutach lub wkład między rozwidlenia gałęzi drzew."
Tak powstają tzw. spiżarnie dzierzb.
ADRES E-MAIL
- Czy już Ci pisałem, że to oto miejsce jest symbolem mojej niezależności i wiary w wolność jednostki?
- Jakieś pięćdziesiąt razy... /Veszett a világ/
motto: Mówisz, że chcesz zostać pisarzem, to po prostu zwykły egoizm; chcesz wyróżnić się spośród marionetek i zostać ich animatorem. W istocie nie ma różnicy między tym, co chcesz robić, a malowaniem się kobiet... /Abe Kobo. Kobieta z wydm./
motto2: W każdej epoce, w każdym kraju zawsze istniały dwa stronnictwa: reakcji i postępu./Maurice Druon. Król z Żelaza/
Ludzie najczęściej stają się biegaczami, ponieważ tak ma być./O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu. Haruki Murakami/
spiritus flat ubi vult
Zapraszam do zwiedzania mojej spiżarni
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka