Dziobaty Dziobaty
231
BLOG

Czy warto głosować na Rafała Trzaskowskiego – słowa odrębne

Dziobaty Dziobaty Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

Na forum S24 blogerem jestem od niedawna, ale czytelnikiem tutejszych blogów jestem od wielu lat... Czytam z dużym zainteresowaniem felietony, czasem piszę (zbieżność słów przypadkowa) niedługie komentarze... Kilku blogerów już zdążyło mnie zbanować. 

Wracam do tematu – czy warto głosować na Rafała Trzaskowskiego??? 

Stawiam to pytanie w imieniu wszystkich wątpiących, których jego piękna sylwetka oszałamia ale  którym jest potrzebne  jakieś specyficzne uszczegółowienia jego światowego życia... Stawiam to pytanie z pozycji człowieka staroświeckiego, kompletnie oderwanego od bieżącej rzeczywistości; nienowoczesnego, ale pragnącego pomyślnego rozwoju naszego Państwa...

Moja pozycja jest wyjątkowa, gdyż jestem jedną z postaci tych którzy wyginęli... Ja wiem, że Rafał Trzaskowski do tej kategorii nie należy bo jest bardzo ożywiony... Ale podejrzewam że jego postać jest odbiciem mojej postaci, choć on o tym nic nie wie... Jest to moja postać w wersji "modern" i '"cool",  i chociaż tego nie manifestuje, Rafał Trzaskowski w moją postać się wciela... Potrzebuje potwierdzenia...

Z Rafałem Trzaskowskim równać się nie mogę - ani pięknością, ani datą urodzenia, ani miejscem zamieszkania, ani pochodzeniem. O wysokim urodzeniu świadczy jego nazwisko; wystarczy rzucić okiem na moje, każdy wie kto zacz Dziobak i że wysokich lotów nie jest.

Ale jest coś, co nas trwale łączy.... Ja jestem niesłychanym snobem a Rafał Trzaskowski też; ja się do tego przyznaję a Rafał Trzaskowski nie, i tu jest pies Przewalskiego pogrzebany.

Ze Słownika języka polskiego PWN 

"Snob -  to człowiek pozujący na znawcę jakiejś dziedziny lub czegoś i bezkrytycznie naśladujący sposób bycia, gusty lub poglądy innych wyżej postawionych ludzi."

Wyjaśnię angielskojęzyczne pochodzenie tego słowa:

Comes from late 18th century, is  of unknown origin; early senses conveyed a notion of ‘lower status or rank’, later denoting a person seeking to imitate those of superior social standing or wealth. Folk etymology connects the word with Latin <sine nobilitate > "without nobility’".

Jeśli ktoś chciałby mi zarzucić że wyrażam się dwuznacznie i że nie daj Boże, coś złego chcę Rafałowi Trzaskowskiemu przypisać - stanowczo zaprzeczę, bo słów nie rzucam na wiatr.

Na oddaniu głosu na właściwą osobę w II turze Wyborów Prezydenckich  bardzo mi zależy.. Pomimo że mieszkam teraz W USA, czuje się Polakiem. Ważny polski paszport posiadam, PESEL i NIP też. Snobem jestem polsko-amerykańskim  i wszystko co polskie nie jest mi obce...

Jako snobowi niebywałemu, bardzo zależy mi na udowodnieniu tezy że Rafał Trzaskowski jest snobem...Wszyscy mówią że Rafał Trzaskowski to człowiek światowy, znacznie więcej niż Europejczyk, choć głównie Europejczyk... Mówi i myśli europejskimi językami – francuskim mówi, angielskim myśli. Media nie podają jakimi jeszcze językami Rafał Trzaskowski myśli i mówi...  

Ja chciałbym wiedzieć na przykład, czy Rafał Trzaskowski myśli albo mówi po amerykańsku a jako Floridianin w sąsiedztwie Latynosów, czy mówi po meksykańsku albo brazylijsku? Taka wiedza bardzo mi pomoże... Czasami wydaje mi się, że on myśli po amerykańsku... Może myśli i tylko udaje że nie myśli? 

Jeżeli Rafał Trzaskowski jest takim światowcem za jakiego uchodzi, ja - też światowiec i wielki snob , miałbym do Niego lub jego Sztabu szereg ważnych pytań... Mam ich wiele, ale tematy skrócę do 3 kategorii, z lekkim tylko zaznaczeniem kategorii czwartej, piątej i szóstej. Tak więc pokrótce...

1. Jeśli Rafał Trzaskowski jest aż takiej klasy światowcem, jest dla mnie niesłychanie ważne wiedzieć jakie (męskie) perfumy (cologne) on ubiera... Od razu powiem, że noszenie One Calvina Kleina, w moich oczach Pretendenta dyskwalifikuje... Fahrenheit Diora jest przestarzały i już przestał być classy. Mam niepłonną nadzieję że Rafał Trzaskowski jest przynajmniej na poziomie powiedzmy, "L’ Homme Ideal” firmy Guerlain, bo sam to noszę... Nieśmiało marzę, że Rafał Trzaskowski uwielbia kompozycje firmy Gaultier albo Dolce&Gabbana, bo są to zapachy "inaczej"...Jest jedna perfumowana pozycja której nie zdradzę a która jest mocnym afrodyzjakiem, jestem jednak przekonany że Rafał Trzaskowski tego nie potrzebuje...

2. Jest dla mnie bardzo ważne jaką scotch Rafał Trzaskowski pija daily, bo jak whisky nie pije, jest w moich oczach przegrany... Jeśli pije, żadnym „Jasiem Wędrowniczkiem” ani „Ballantajnem”  na sucho się nie wywinie... Oczywiście musi to być single malt, inny gatunek nie wchodzi w rachubę; ja regularnie piję McCallan, ale The Glenlivet uznaje też. .. Koniaki poważam, ale te ekskluzywne, - Meukow XO Grande Champagne albo Hines Triomphe , a nie żadne Martele albo Kurwuazjery ...Dla mnie szczególne znaczenia ma Meukow... Na tutejszych salonach powiedziano mi, że picie Meukow uszlachetnia... W to wierzę, patrząc jak na salonach piją piwo light.  Co prawda, ktoś mi doniósł że Rafał Trzaskowski ukradkiem pije sznapsa a potem piwo Radebeger, ale akurat w to absolutnie nie wierzę.

3. Bardzo ważne – fura i komura, a raczej odwrotnie... Nie mam najmniejszych wątpliwości, że Rafał Trzaskowski ajfona generacji 5, posiada... Chodzi mi raczej o to, jak jego fura wypasiona jest... Od razu mówię, że w SUV-ach Mercedes, Audi albo Lexusa nie gustuję, wolę 2020 Infiniti QX80... W salonach pochodnych Toyota nie bywam, jakoś tak Nissan jest mi bliższy... Byłbym szczęśliwy gdyby okazało się, że Rafał Trzaskowski prowadzi auto które nie jest autobusem... Nie mam nic przeciwko Ferrari albo Porsche... O Lamborghini, Pretendenta nie posądzam, chociaż moja stryjeczna siostra w Szwajcarii ma SUVa Lamborghini Urus... To dopiero jest gablota... Jednak bardzo by mi ulżyło gdybym dowiedział się, że Rafał Trzaskowski jeździ prostym Maserati, bo w tak zwanych „kołach” jest ona mile widziana, a w Polsce dużo kto już to ma.

Listy nie rozciągam, ale chciałbym bardzo coś się o Rafale Trzaskowskim dowiedzieć w temacie „książka” tj. Jakie książki przeczytał, jakie lubi lub w jakich się snobuje... Jest to temat znacznie lżejszy niż poprzednie, ale spróbuję spróbować... 

Osobiście sądzę że top level prawdziwego nowoczesnego intelektualisty - światowca wyznaczają trzy pozycje – 1). „The Art of War” Sun-Tze (każdemu odradzam tłumaczenie polskie) – 2). „Das Kapital” Karola Marksa (nie musi być w oryginale) – 3)„The Sexual Life of Savages” Bronisława Malinowskiego (dobrze się czyta po polsku), bo Malinowski poważnym antropologiem i Polakiem był...

Co i ile Rafał Trzaskowski ma odnośnie tych pozycji do powiedzenia?... Ta ostatnia jest dla mnie szczególnie ważna...

Jest wiele innych i ważnych spraw o które chętnie bym zapytał: ...czy to prawda że Rafał Trzaskowski nosi mokasyny od Manolo Blahnika?... że ma złoty zegarek  od  Vacheron Constantin? ...Takie nosili Napoleon i Harry Truman... Czy grywa w golfa kijami Mizuno Golf MP-20 Iron?... czy codziennie jada na śniadanie astrachański kawior?... i tak dalej.

Nie będę Rafała Trzaskowskiego ani jego sztabu dłużej męczył i na tym przestanę. Aliści, oczekuje odpowiedzi, najlepiej w kolumnie breaking news Gazety Wyborczej albo w serwisowym komunikacie TVN24. 

Nie oczekuję private call, aczkolwiek z innymi snobami rozmawiać bardzo lubię... Niech o moim snobiźmie zaświadczy fakt, że wraz z małżonką zamieszkujemy blisko Rezydencji Donalda Trumpa w Mar-A-Lago, Floryda Południowa... 

Répondez s'il vous plait... Czy dam kreskę Rafałowi Trzaskowskiemu zależy od odpowiedzi. .. After all,  Andrzej Duda (ku mojemu ubolewaniu) snobem nie jest, ale przynajmniej nikogo nie udaje...


Dziobaty
O mnie Dziobaty

Żwawy w średnim wieku, sędziwy też. Katolicki ateista, Cutting-edge manipulator należyty. Przyjmuję w środy i czwartki, bez kolejki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka