Pierwsze turbiny na Bałtyku mogą zacząć się kręcić już w 2023 roku.
Pierwsze turbiny na Bałtyku mogą zacząć się kręcić już w 2023 roku.

Farmy wiatrowe na Bałtyku otrzymają wsparcie. Jest projekt ustawy o offshore

Redakcja Redakcja OZE Obserwuj temat Obserwuj notkę 25

Rząd wesprze rozwój morskiej energetyki wiatrowej. Budowa wiatraków na Bałtyku zapewni ok. 34 tys. miejsc pracy. Pierwsze turbiny mogą zacząć się kręcić już w 2023 roku.

Ministerstwo aktywów państwowych upubliczniło długo oczekiwany projekt ustawy offshorowej. Dzięki niej mają ruszyć ogromne inwestycje w farmy wiatrowe na Bałtyku.

Projekt ustawy o offshore: aukcje, lokalny wkład i podatek

Projekt ustawy o offshore przewiduje, że morskie farmy wiatrowe będą korzystać z wsparcia w postaci dwustronnego kontraktu różnicowego, który - jak podkreśla się w uzasadnieniu - jest z powodzeniem stosowana w przypadku obecnie funkcjonującego systemu wparcia dla OZE. Wsparcie będzie przyznawane w drodze aukcji. Pierwsze aukcje zostały zaplanowane na 2023 rok.

Projekt zakłada wprowadzenie nowych obowiązków wytwórców, mających stymulować rozwój lokalnego łańcucha dostaw. Mają oni być zobowiązani do przedstawiania planu udziału materiałów i usług lokalnych w procesie budowy i eksploatacji, a potem sprawozdań z realizacji tego planu.

Morskie farmy wiatrowe mają też zostać opodatkowane odrębnym podatkiem. Jego stawka będzie iloczynem mocy zainstalowanej i kwoty 23 tys. zł.

Projekt ustawy o promowaniu wytwarzania energii elektrycznej w morskich farmach wiatrowych został przesłany do konsultacji publicznych i opiniowania przez organy administracji.  

Morskie farmy wiatrowe
Morskie farmy wiatrowe mają ostać opodatkowane odrębnym podatkiem.

Korzyści z rozwoju farm wiatrowych na Bałtyku

Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej widzi w regulacjach zawartych w projekcie o offshore szansę na zapotrzebowanie na dodatkowe miejsca pracy, zarówno w sektorze energetyki, jak też w innych sektorach gospodarki m.in. budownictwie, finansach, transporcie czy usługach. Szacuje się, że fazie inwestycyjnej tj. podczas rozwoju i budowy morskich farm wiatrowych niezbędnych będzie ok. 34 tysiące etatów, natomiast docelowo w fazie operacyjnej, czyli przy obsłudze gotowych już farm wiatrowych, będzie to około 29 tysięcy miejsc pracy

Jak powiedział Janusz Gajowiecki prezes PSEW rozwój farm wiatrowych na Bałtyku w znaczącym stopniu przyczyni się do zminimalizowania ryzyka wystąpienia niedoborów mocy. – Jednocześnie wprowadzenie do naszego miksu energetycznego tej wielkoskalowej, zeroemisyjnej i szybko taniejącej technologii OZE pomoże w procesie transformacji polskiej gospodarki. Po raz pierwszy mamy też możliwość wokół technologii OZE zbudowaniał rodzimegoy łańcucha wartości dostawców i poddostawców. Zwłaszcza, że już teraz ponad 100 firm polskich ma olbrzymie doświadczenie w projektach realizowanych za granicą – czytamy w oświadczeniu.

Zdaniem prezesa PSEW publikacja projektu ustawy i jej sprawne procedowanie i wejście w życie jest dopiero początkiem polskiej drogi do pozycji lidera pod względem mocy zainstalowanej na Bałtyku.


W raporcie europejskiego stowarzyszenia WindEurope „Our energy, our future” oszacowano polski potencjał morskiej energetyki wiatrowej na Morzu Bałtyckim na poziomie 28 GW, co stanowi jedną trzecią mocy możliwych do zainstalowania w tym akwenie.

Na Morzu Północnym powstaje pierwsze na świecie pływająca morska farma wiatrowa. Jeżeli się sprawdzi, wiatraki będą mogły powstawać nie tylko - jak obecnie - na płytkich wodach.

KJ



Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka